Tegoroczne trudne warunki wiosenne najlepiej zniósł stary poczciwy Seyval. Będzie redukcja.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Oglowiłem dzisiaj Volosa i Rebergera...
Akurat deszcz piękny przeszedł

A od połowy sierpnia, jeżeli wyrosło "ponad chłopa" możesz uszczykiwać wierzchołek aby przyhamować wzrost i przyspieszyć drewnienie

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Na razie gorąco i sucho - idealnie. Po zimnym kwietniu i maju oraz przeciętnym czerwcu - lipiec to pierwszy miesiąć "na plus", który nadrabia zaległości.

Posiałem zadarnienie. Ale jest tak sucho, że w 99% wyrosły tylko lebiody i inne chwasty. A teraz jest tak sucho, że wcale to nie rośnie. Także się zastanawiam, czy to jest zadarnienie, czy zwykłe zachwaszczenie

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Jak widać różnice między poszczególnymi regionami kraju są spore. Opady za lipiec u mnie to już 100 mm i patrząc na prognozy zapowiadają się kolejne. Lipiec z największą ilością opadów i to rozłożonych równomiernie od kilku lat. Dzięki temu opóźnienia są nadrabiane zwłaszcza na odmianach wodolubnych (Roesler). Są odmiany na których większego opóźnienia nie widać (Dublański, C. Cantor, Calandro, Messias), ale niektóre jak Rubinet który już powinien tak jak w przeciętnym roku zacząć się wybarwiać sporo do tyłu. Najbardziej odczuły ten sezon dwie odmiany z Udine Soreli i Fleurtai.
Ale co by nie mówić sezon zimny skoro żniwa patrząc na średnią wieloletnią już powinny się zacząć, a tu pszenicy jeszcze do zbioru sporo brakuje.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

U mnie na ta chwilę w normie.
Sat od kwietnia do teraz 1370.
Do końca lipca przekroczy 1500 a więc będzie jak rok temu.
Jak wrzesień będzie ciepły to sezon będzie lepszy niż rok temu. U nas deszcz pada regularnie i co 3-4 dni i to dość obficie...

U mnie susza totalna, nie pamiętam juz kiedy padało. Muszę podlewać 1 i 2 łatki, a "stare" Regenty zaczęły już gubić dolne liście, przynajmniej odsłanianie gron mam z głowy;). Właśnie sprawdziłem tegoroczne zdjęcia, już na początku czerwca trawa w międzyrzędziach była totalnie wysuszona i tak jest do dziś..

Ech macie dobrze. U mnie od kilkunastu dni dziś ramo popadał tak obfity deszcz, że nawet stacja pogodowa nie zanotowała.
Poprzednia noc tropikalna 21.2 stopnia. W dzień przez ostatnie dni 33-34. Wszystko schnie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ja też nie trafiłem z wysiewem białej koniczyny. Poza tym z braku odpowiedniego sprzetu wyszlo nieregularnie. Powychodziły chwasty ale koniczyna też. Teraz jest cieplo i co pare dni opad kilka do kilkunastu milimetrów. Jak wrócę z wakacji to pewnie czeka mnie pierwsze koszenie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A u mnie w przeciwieństwie do zeszłego sezonu nawet Sauvitage nie ma śladu MRZ, jak na mój rejon bardzo suchy rok i dobrze, nie ma presji chorób a ziemia gliniasta trzyma wilgoć bo czasem coś popada.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Zachwaszczenie, to też zadarnienie , ale przy takiej suszy, to lepiej przecież że nie wzeszło.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Na półn. Mazowszu lato w pełni - upały (33st), susza , brak opadów (sporadyczne i minimalne)
Bardzo dobrze z taką pogodą radzą sobie moje winorośla Już trzeci rok bez jakichkolwiek oprysków a mimo tego jak do tej pory zdrowe (oby nie zapeszyć )
W razie chorób (mączniaków) będę działał tylko interwencyjnie .
Wyjątkowo w tym sezonie obficie obrodziły winifery (nieliczne już u mnie) ; takie jak : Gewurztraminer, Merlot i pinoty.
Mimo chłodnej wiosny nadrabiają latem , np grono gwurz; Do tej pory nieliczne małe grona ( 4-5szt/krzew) a w tym roku dorodne grona po kilkanaście szt/krzew
To samo dla odmiany Merlot !
"Nie należy chwalić dnia , przed zachodem słońca" ale jak do tej pory jest dobrze
Pożyjemy, zobaczymy co dalej

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U nas zaś częste deszcze ale krótkotrwałe ostatni opad był tej nocy.
W zeszłym tygodniu przed tymi upałami na Skarb Panonii zauważyłem pierwsze objawy MP na kilku liściach, oberwałem
je i pojechałem siarką po krzewach, jak na razie choroba wyhamowała, myślę że w dużej mierze upały się do tego
przyczyniły.

_________________
Pozdrawiam Piotr

W tak złym sezonie przynajmniej Galanth nie zawodzi. Właśnie rozpoczął veraison, na dodatek nie był redukowany, wisi wszystko co się zapyliło. O ile go osy nie zredukują zbytnio to będzie na różowe dla doaromatyzowania i odkwaszenia Zweigelt Signum.
Nie licząc konieczności podstawowej profilaktyki na m.p. to jest to jedna z nielicznych ciemnych optymalnie dojrzewających odmian w tym klimacie.
Na Rubinecie jest już na ten moment tydzień opóźnienia z veraison w stosunku do przeciętnego sezonu.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

To idziemy "łeb w łeb" bo u mnie Galanth też rozpoczął veraison.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek