Z roku na rok coraz bardziej skłaniam się do jak najwcześniejszego usuwania liści z okolic gron.
https://www.youtube.com/watch?v=DxudoDSd0Zw
także z moich obserwacji to ma sens, likwidujemy przy tym problem poparzeń słonecznych. Jedynym problemem może być zwiększona ilość polifenoli w jagodach odmian jasnych, ale coś za coś.
Kilka dni temu usunąłem kilka gron Fleurtai od strony pn. wsch. gdzie przeoczyłem odlistnianie, w pełni zainfekowanych sz.p.
grona wystawione bardziej na pd. zach i sporo wcześniej odlistnione z zapewnionym przewiewem są nie tylko z lepszym cukrem i smakiem, ale także bez śladów pleśni, nawet te jagody uszkodzone przez owady nie gniły ale zasychały.
Z dwóch nie odlistnionych krzewów BV musiałem usunąć wszystkie grona, w pełni (jak na taką pogodę) dojrzałe ale zgniły.
W naszym klimacie, zwłaszcza przy takiej pogodzie to konieczność.
Obserwuję kanał Weingut Schwarz ze szwajcarskiego pogórza, gdzie warunki pogodowe mają takie same lub gorsze (w tym roku mają jeszcze bardziej tragicznie niż u nas) np. od moich i tam defoliacja na wczesnym etapie również jest praktykowana.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Tak było przed obrywaniem listków:
A tak po zabiegu:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Świetny ten sezon, nie ma co! Dość mroźna jak na ostatnie lata zima, zimna wiosna, suchy i upalny czerwiec i początek lipca, grad w czerwcu niszczący sporo gron, później już tylko zjazd temperatury, a od wielu dni intensywny deszcz. Woda nie ma gdzie już wsiąkać... Od soboty do wtorku włącznie prognozują od 3-4 stopni w nocy. Toż przecież w kiepskich lokalizacjach nie chcę myśleć co będzie. U mnie widzę problem z drewnieniem, mimo że nie przedawkowałem azotu, mało tego sypnąłem im potasu. Większość krzewów ma całe zielone latorośle. Pojedyncze mają jakiekolwiek oznaki drewnienia. O owocowaniu lepiej nie pisać, bo to co ocalało po gradzie teraz popękało i jest wykańczane przez owady mimo padającego deszczu. Tragedia! Wydawałoby się, że gorzej niż w 2017 nie będzie, a tu proszę!

Radek opisujesz to co widziałeś u mnie?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

vanKlomp, podejrzewam, że u wielu osób przebieg pogody był podobny w tym roku. Może jedynie rożnie rozkładały się opady.
Ja i tak ten sezon spisałem na straty, bo większość krzewów przesadzałem na wiosnę. Sporo mam nowych, młodych nasadzeń, dużo też posadzę jesienią albo wiosną, sadzonki już posiadam. Jakieś plusy są... Udało mi się spróbować kilka nowości, są to: Krasotka (większe jagody mają muszkat), Kiszmisz Stoletie (beznasienne, świetnie wyważony muszkat), Dołgożdannyj (jeszcze kwaśny) Nadiożnyj (też kwas póki co i z nasionami, a podobni beznasienny), Kiszmisz Zaporoski, Kiszmisz Łuczistyj, Ruta (jeszcze lekko kwaśna), Pamięci Smolnikowa (spory kwas, ale to odmiana późna, choć pod folią), Danmarpa Polonia (przyjemnie słodka), Rusłan (super smak przypominający śliwki), Rodos (drugie owocowanie, rok temu kwaskowate, w tym roku super posmak czereśni), Prima Ukrainy (wyborny smak, muszkat i cytrusy, owoc chrupki i rzadko atakowany przez osy, dosadzę kolejny krzew). Liczyłem jednak, że starsze nieprzesadzane krzewy mocniej obrodzą i nie odczuję aż tak braku owoców. Przesadzałem też wszystkie moje krzewy Regenta i akurat trafiłem z tą decyzją idealnie, bo na czerwone wino w tym roku za bardzo bym nie liczył. Krzewy za to dobrze się przyjęły i myślę, że w przyszłym roku może uda się je całkiem odbudować. Z czerwonych przerobówek grona wiszą na Acolonie i organoleptycznie jest co ciekawe bardzo słodki. Nie mierzyłem jednak cukrów, bo po tych deszczach nie ma sensu. Czekam na słońce i wtedy zmierzę.

Super że podajesz info o smaku. Mogę prosić o kolejną mini-recenzję jak dojrzeje reszta?

Które z tych nowości są odporne na pękanie?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

To usuwanie liści dotyczy czerwonych i białych odmian jednakowo? też tak wcześnie usunąłeś z odm. Fleurtai liście?
Wcześnie, czyli tuz przed kwitnieniem? Bo tak zrozumiałam na tym filmiku, jak zawiązują się kwiatostany i są przed kwitnieniem.
Nie, one juz zakwitły.

Co do usuwania gron, to jestem ciekawa jak mój PNP bo marnie się prezentował.
Grzyba może nie widziałam, ale b.popękały mu jagódki. Przed tym deszczowym maratonem,
w sobotę opryskałam je węglanem potasu z siarką.
Jeszcze Agat Doński ma trochę popękanych jagódek, a tak to nawet z resztą jest w porządku.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu link podałem przykładowo, aby pokazać jak są różne podejścia do tematu, tu akurat na przykładzie czerwonych. Na filmie akurat zastosowali wariant skrajny. Ale jeśli wam się wyświetla tłumaczenie angielskie to pan na filmie szczegółowo i z sensem wyjaśnia o co chodzi. W skrócie o zwiększenie polifenoli, późniejszej długowieczności wina, zmniejszenie jagód, zwiększenie masy skórek w jagodach.
U mnie kwestia odlistniania wynikła z obserwacji najpierw Dunaja, a potem CsF i Pannonii.
Otóż przez kilka lat zauważyłem że odmiany które z racji takiej a nie innej budowy krzewu mają w znacznym stopniu odsłonięte kwiatostany a potem grona nie są potem uszkadzane przez sońce jak te gdzie obrywam liście tuż przed veraison.
Co ciekawsze zaobserwowałem na Pannonii i CsF że te wystawione do słońca cały czas grona mają znacznie lepszy smak więcej aromatów, i finalnie cukru, testowe grona CsF które sprawdzałem w czasie zbioru które były akurat od początku szczelnie zasłonięte liśćmi miały prosty smak jak woda z cukrem, słabe aromaty i sporo mniejszy cukier.
Jednakże w kwestii odlistniania należy do danej odmiany indywidualnie podchodzić.
Minusy też są, w przypadku gradu takiego jak miałem dwukrotnie straty są duże, i do zbioru niewiele dowisi bo na obite jagody weszła sz.p. i owady, teraz po deszczach pękanie wtórne, tam zaś gdzie była szczelna osłona grubych solidnych liści jak na Roeslerze czy Zweigelt Signum uszkodzenia minimalne, lub żadne.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Mam Switcha więc nim opryskam całe krzewy.
Czy mogę go zmieszać z węglanem/ wodorowęglanem potasu, bo jeszcze nie spryskałem winniczki "na drewnienie"???

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Rozkmiń tylko czy wodorowęglan potasu jest dobrym nawozem, czy wchłania się należycie? Może lepszy siarczan potasu? Tym tematem już męczę to tu i tam i dylemat zostaje. Jak ktoś to umie rozwijakłać naukowo to poproszę?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Jak reszta dojrzeje postaram się coś napisać w odpowiednim temacie, lub w wątkach dotyczących poszczególnych odmian.
Teraz na szybko na temat pękania.
Pękają: Krasotka, Nadiożnyj, Pamięci Smolnikowa, Rusłan, Rodos, do tego Arkadia, Łora, Timur (zostanie usunięty, bo ma gorzki posmak u mnie na glinie).
Nie pękają: Kiszmisz Stoletie, Dołgożdannyj, Kiszmisz Zaporoski, Kiszmisz Łuczistyj, Ruta, Danmarpa Polonia, a oprócz nich Muskat Letni, Mucat Blue, Nero, Ajwaz, Podarok Zaporożu, Skarb Panonii, Arocznyj, Aloszenkin, Talizman, Jubilej Nowoczerkasska.

Mam prośbę o poradę.
Jak wiemy ten rocznik to stan "epidemii".. grzybowej.

Dzisiaj sprawdzałem Solarisa i mam 19brix i 9-9,5g/l kwasów.
Niestety pojawiły się na górnych liściach objawy rzekomego i w zawiązku z tym, że na chemię za późno zastanawiam się czy mimo niskiego jeszcze cukru i wysokiego kwasu nie zbierać, ewentualnie szaptalizować, żeby wyszło. chociaż 12%.

Albo... poczekać z tydzień i dopiero zbierać jak się spodziewam przy 20brix i 8g/l.
Ale jak oceniacie ryzyko porażenia gron? Narazie nic nie widzę nigdzie.

Dodam, że zepsuj mi się właśnie pHmetr i jeśli chodzi o ten parametr to niestety nic nie wiem w tym momencie.
Poproszę o Wasze opinie.
Pozdrawiam serdecznie.

Spokojnie, czekaj. Rzekomy w tej fazie na grona nie wejdzie.
Ewentualnie MP może wejść na szypułki lub SzP na owoce.

Ciekawe parametry jak na Solarisa - w sam raz na wytrawne wino chyba będą...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Ja w tym roku tak zrobiłem, na początku sierpnia usuwałem ostatni raz liście, czyli wszystkie do drugiego grona. Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony i nie zauważyłem żadnych poparzeń. Potraktowałem wszystkie odmiany jednakowo, czyli jaśnie, ciemne i wszystkie deserówki. Owoce wszystkie pięknie wybarwione, deserowe już podkradam po kulce, a Aloszenkin konsumuje.
Badałem cukier u Solarisa i wskazuje średnia 18 brix. Najbardziej mnie cieszy że przy tej pogodzie na dzień dzisiejszy żadnej infekcji nie dostrzegam.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

Raport z bliskiego wschodu.
Jest jesień, są grzybki. Ale bardzo małe. Pójdzie siarka z miedzianem i będzie gitara.
Szczątkowy owoc czerwony (regent, foch, monarch) na poziomie 14-15 bx.
Kristaly 14, Prim 16, Aurora na pergoli koło 15.
I ciekawostka. Aurora świetnie zniosła zimę (-25), późną wiosnę, chłodny i mokry sierpień (17,4 °C i 135 mm). Grona i jagody są zdrowe i duże. Chyba nigdy tak ładnie nie rosła.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437