W mojej lokalizacji jest to najbardziej mokry lipiec od lat, a przy tym dość ciepły, choć rok temu myślałem podobnie, ale jest gorzej, więc niemal automatycznie powstaje znaczna presja mączniaka rzekomego (przy takiej ilości vinifer całkowicie zrozumiała). Na jutro zapowiadają kolejne ulewy prognoza jakieś 70 mm opadu
Mączniaka prawdziwego jak na razie jeszcze nie widziano.
Pozwoliłem sobie zrobić mały fotoalbum porównawczy jak taką presję znoszą poszczególne odmiany zwłaszcza vinifery, i niektóre podatniejsze hybrydy.
Fotki są pod tym linkiem:
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/album/2554240Wszystkie vinifery dotąd traktowane fungicydami jednakowo od początku wegetacji, hybrydy różnie w zależności od dotychczasowej podatności odmiany na m.rz, te podatniejsze jednakowo z viniferami (np. Duna Gyongye, Jutrzenka, Regent).
Liderem podatności okazał się ponownie Negru de Dragasani, zaraz za nim Nektar i Duna Gyongye. Nieco lepiej Regent i Gyongyriesling. Przyzwoicie Aboriou Noir, Merlot. Bardzo dobrze radzą sobie CS, CsF, Neronet i Rubinet, oraz co mnie bardzo cieszy Messias. W kolejnym roku najlepszą odporność z vinifer (zresztą na wszystko) pokazuje węgierska Generosa.
Presja jest taka że nawet na Roeslerze pokazały się pojedyncze plamy infekcji, co jest w sumie ewenementem, Zweigelt Signum, Monarch, C. Cantor czy Goecseji Zamatos bez śladów infekcji.
Nowe odmiany hybrydowe pokazują swoją bezapelacyjną przewagę w odporności (mimo ponad 91 % genów vinifery

), na Sauvignon Maris na nie chronionych przyrostach z lipca nie ma śladu jakichkolwiek mączniaków, podobnie wszystkie odmiany z Udine, oraz Dublański, i Pannonia et consortes
