Meteorologiczne lato zaczęło się już tydzień temu, a na forum nadal króluje wiosna... Zaczynam więc, spóźniony już sporo, temat: LATO 2020.

Pozdrawiam
Mariusz

U mnie lato, jak na razie deszczowo-burzowo. Wczoraj ciągnęły znad Czech przez Kotlinę Kłodzką i Sudety Wschodnie burze i deszcze. Nie ma jak wstrzelić się w okienko pogodowe z opryskiem wspomagającym krzewy. Wybarwiają się stare czereśnie Późne Schneidera, stare odmiany brzoskwiń Kernnechter, porzeczki czarne i czerwone. Jest nawrót mączniaka amerykańskiego na agreście, ale usuwam młode pędy, a owoce są zdrowe.

Jest jeszcze to:
uprawa/kwitnienie-2020-t13460.html
No ale jak wątek wygaśnie to jakoś motywacja do pisania spadła (można się było tego spodziewać).

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

Z ciekawości. Wczoraj temperatury u nas, na zachodzie ok. 20 st., a na wschodzie ok. 30 st.

Ten wątek jest aktualny - deszcze świętojańskie są Latem , zamiast wiosny 2020 której już dawno nie ma...

Co za zakręcony sezon? U mnie pada codziennie, liście na okrągło zmoczone, krzewy podlane jak nigdy, woda już nie ma gdzie wsiąkać, zastanawiam się jak to odbije się na zdrowotności krzewów... Coś mi się widzi, że w tym sezonie profilaktyczne "eko-klepanie po pupci" będzie trzeba zamienić na jakąś bardziej wyrafinowaną i brutalną profilaktykę. Po lichym maju i czerwcu to może lipiec będzie lepszy.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Chyba w tym roku na całej długości lato będzie tylko astronomiczne, czy jak kto woli kalendarzowe, niesprzyjające winorośli.

_________________
Piję nie po to, żeby upaść, lecz żeby się podnieść.

No cóż, lipiec to najbardziej burzowy miesiąc w roku. Cechuje się też największą ilością opadów. Tak wyglądają średnie miesięczne lipca z okresu referencyjnego 1981-2010 dla wybranych miejscowości, rosnąco wg. sumy opadów:
Świnoujście - 59,3 mm
Szczecin - 66,7 mm
Warszawa - 72,9 mm
Poznań - 75,7 mm
Suwałki - 80,9 mm
Wrocław - 81 mm
Łódź - 83,3 mm
Kraków - 90,7 mm
Tarnów - 108,1 mm
Sanok - 111,4 mm
Solina - 129,9 mm
Widać tu wyraźnie, jak sumy opadów zwiększają się z NW na SE.

W nowym okresie referencyjnym 1991-2020, który zacznie obowiązywać po zakończeniu bieżącego roku, IMGW przewiduje wzrost średniej sumy opadów w stosunku do okresu 1981-2010. Obecny sezon chyba to tylko "przyklepie"...

Pozdrawiam
Mariusz

Pada i pada. Moja ekologiczna uprawa przechodzi swój chrzest. Opryski od początku sezonu wg kalendarza oprysków. Na razie liście wyglądają tak:
Merlot https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=33179 Pinot Noir https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=33180 Pinot Blanc https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=33182 i Riesling https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=33181
W uprawie na piachu młode Chasselas korzystają z deszczu i czepiają się wąsami palików: https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=33178

Biuro hydrologiczne we Wrocławiu wydało ostrzeżenia dla Odry, Nysy Kłodzkiej i innych rzek w regionie dolnośląsko-opolskim. Przekroczone są stany alarmowe. Odra w Brzegu i Nysa Kłodzka w Lewinie Brzeskim to 2. stopień, Kotlina Kłodzka stopień 3. https://meteo.imgw.pl/dyn/?oshyd=true .
Przypomina się rok 1997.

W 1997r padało kilka razy więcej i gł.w górach, teraz np: Opole 103 mm/72h - wtedy około 300mm, a w Sudetach było w 1997r. około 500mm -czyli tyle co w Wielkopolsce pada przez cały rok. Na szczęście w górach bardzo nie pada.
Już Jan Długosz narzekał na deszcze św. Jana - 24 czerwca... i Maryla też "Autobusy zapłakane deszczem..."
U mnie kwitnienie zaczął Ajwaz -niestety w deszczu - przez 3 dni pada , leje = 60mm ...
Czekają z kwitnieniem jeszcze Krasotka, Kodrianka, Arkadia.

Ja 1997 zapamiętałem tak, że padało przed 2 tygodnie non stop. Nie jak teraz, kilka godzin na dzień, tylko non stop silny deszcz 24h na dobę

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W nocy zlewa na calego.
Woda już nie wsiąka w ziemie. W tym roku mógłbym się na ryż przestawić.
W takich okolicznosciach moj oprysk na MRZ na poczatku czerwca wydaje sie jeszcze bardziej trafiony.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

No i po tych opadach mieliśmy piękna powódź właśnie w 97.

Opady w Nowym Sączu za ostatnie 4 tygodnie, do wczoraj. Dzisiaj też leje. Na 29 dni z dzisiejszym łącznie 3 były bez deszczu. Do tego wilgotność powietrza na poziomie 90%-95%, która powoduje, że zwilżone liście nie wysychają godzinami, nawet jak jest przerwa w opadach.
Wzrost zielonego i chwastów trudny do ogarnięcia, plaga "bezdomnych" ślimaków i zaczynają się komary....

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Zgodnie z kalendarzem wydoliła tylko jedna odmiana, reszta do wykopania

_________________
pozdrawiam Roman