Marszałek jeszcze nie owocował,ale leon już ciemnieje i nabiera cukru. Nie redukowałem gron,to zwolnił przyrost zielonego.

Zaczynam się martwić, za trochę ponad miesiąc, na początku października rok temu miałem przymrozek. Sadzonki ze sztobrów pomimo systematycznych opadów, różnego nawożenia wyglądają tak samo słabo jak te ubiegłoroczne. Nawet nie ma co drewnieć.

Nie wiem co robią niektórzy, że ze sztobrów mają odrosty grubości ołówka...


Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Ja nic nie robię. Wg mnie wiele zależy od odmiany, gleby, a w tym roku również od bardzo zmiennych i niekorzystnych warunków. Oprócz dwóch sztuk, większość moich krzewów to roczniaki, posadzone do gruntu w połowie sierpnia 2019. Reszta w tym roku. Tej wiosny pobrałam już sztobry z LM, ale ta odmiana rośnie jak dżungla. Sztobry nie były grubości ołówka, ale dobrze się ukorzeniły i mają przyzwoite przyrosty. Do tej pory w doniczkach. Arkadia natomiast ma łozę grubości kciuka, długą na 170 cm. Inne deserówki mają łozy po 150 cm ale znacznie chudsze.

Tak podsumowując krótko to lato:
- deserowe rosną bardzo dobrze, jakby niczego w pogodzie nie zauważyły, ale niektóre w połowie sierpnia złapały rzekomego mimo oprysków
- przerobowe rosną dużo mizerniej, jedynie Krasień szaleje, ale to jest dobry rok dla niego. Za to wszystkie przerobowe czyściutko, bez żadnych choróbsk
- jedyna owocująca Aurora zakwitła bardzo obficie, nawet z zapasowych, ale z powodu intensywnych deszczy trochę się osypała. Tak oceniam straty, w zależności od grona, 20-50%. Jak na jej możliwości rozrastania się, w tym roku bardzo skromnie. Nie skracałam łóz nawet. Ale jak patrzę na czynione przez nią postępy, to może dojrzeje pod koniec września. Rok temu o tej porze już ją mocno skubaliśmy.

_________________
Pozdrawiam

Wczoraj zaczęło się wybarwianie u Pinot Noir i Portugieser Bleu. Dla porównania w roku 2019 był to 2 sierpnia, w latach 2015-2016 to dni między 12 a 15 sierpnia. W 2017 r. wybarwianie zaczęło się w okolicach 25-27 lipca (poza oczywiście spóźnionym już Tauberschwarz). W szalonym roku 2018 był to natomiast 22 lipca. Od 2016 r. Tauberschwarz zaczyna wybarwiać się później niż te odmiany, chociaż jest wcześniejszy w dojrzewaniu. Saint Laurent z kolei wybarwiał się na równi z Pinot Noir i Portugieser Bleu wg podanych wyżej dat.

Oj późno późno... U mnie też w tym roku słabo wygląda dojrzewanie.
Dolny Śląsk w tym roku dostał kiepską pogodę. Wyszedł bardzo duży wpływ atlantyku, bliskość Sudetów, dużo opadów i napływ zimnych mas powietrza w północnego-zachodu...
Co prawda sierpień nieco nadrobił temperatury, ale to dużo za mało...

Ciekawi mnie co będzie z Pinot Noir i Rieslingami w komercyjnych winnicach... Pewnie będą po taniości w Lidlu

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszku, całkowicie się z Tobą zgadzam. Właśnie i mnie ciekawi wynik winobrania w dużych winnicach z naszego płd.-zach. regionu. Co zrobisz? Raz na ileś lat musi być taki sezon. Położenie w cieniu opadowym Sudetów niezbyt sprawdziło się w tym roku, bo chyba cyrkulacja letnia była bardziej zach. i płn.-zach., stąd więcej deszczu u nas. Trzeba by to sprawdzić na IMGW. Atlantyk ma za to pozytywny wpływ na nasz region zimą, gdy chroni od zim wymrażających do linii gruntu.

Chciałbym nieśmiało zauważyć że w 2017 też był fatalny pogodowo sezon nawet nie z powodu temperatur ale przebiegu pogody w okresie dojrzewania, a więc nie "raz na ileś lat" a co 2 rok aktualnie. Nie zauważyłem aby chwalono się swoimi wyrobami z tego fatalnego rocznika. A przecież zawsze można wysłać cysternę w cieplejsze rejony aby powtórzyć cud w Kanie Galilejskiej.
Na 50-tej szerokości geograficznej (i wyżej) nie należy wykluczyć że i raz na 5 lat będzie tylko w miarę dobry sezon. Według statystyk IMGW (Biuletyn Monitoringu Klimatu Polski) dobrze widać że praktycznie całe lata 50-te i 60-te oraz część 70-tych (oraz słynny 1987) nie nadawały się dla uprawy większości odmian jakie teraz uprawiamy (no może odporny na mróz i wczesny Dublański na ścianie ).
Jeśli ktoś tego jeszcze nie zna to polecam lekturę:

https://klimat.imgw.pl/pl/biuletyn-monitoring/#2019/rok
https://klimat.imgw.pl/pl/biuletyn-monitoring/

Polecam w 1 linku tabelkę nr 3 przegląd rocznej temperatury od 1951
W innych raportach można sobie porównać nawet odchylenia od średniej temp. z poszczególnych miesięcy od 1951.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Jak to szło? "żyjemy w klimacie umiarkowanym zmiennym o nieumiarkowanych zmianach"
Ta nieregularność sezonów występuje również poniżej 50 równoleżnika, tam jednak istnieje bufor czasowy w październiku ,listopadzie
dający możliwość poprawy parametrów zbiorczych.
U nas nawet gdyby w październiku nie występowały przymrozki( a kraj jest zróżnicowany i w niektórych regionach wrzesień już straszy)
intensywność promieniowania słonecznego w tym miesiącu jest po prostu niewystarczająca do poprawnego dojrzewania odmian późnych.

S. Bzura mimo stosunkowo ciepłych lat 30tych. uważał,że lepsza dobrze dojrzała hybryda(a jaki był wybór wtedy, a jaki teraz), niż słabo dojrzała vinifera.
Dla S. Madeja w jego powojennych opracowaniach, liczyły się w zasadzie tylko vinifiery(odmiany wczesne i I grupy),a występownie przymrozków wiosenych wiązał z cyklem aktywności słonecznej.

Gdybyśmy mieli chłodny ale stabilny klimat byłoby łatwiej niż w obecnej huśtawce. Rządziłyby odmiany "cool climate".
A tak mamy cyrk, przykładowy"obszarniczy" Solaris w tym roku, jako odmiana wczesna, pewnie da eleganckie wino zbierany pod koniec września.
W 2018r. 1 września u niejednego z nas miał 26brix i problem jak zachować aromaty przy fermenacji jak chłodni brak.
I tak amatorzy mogą się przejmować mniej,posadzony szeroki zakres odmian, jakaś się w danym sezonie uda, koszty dbania o resztę, z których pożytek mniejszy lub wcale, do przeżycia.

Dla tych co lubią efektywność, a nie dbanie o krzewy dające przyzwoite parametry raz na 3 lata, temat jest trudniejszy.
Wypadałoby jednak iść w odmiany wczesne, aczkolwiek mogące powisieć bez utraty właściwości aromatycznych w przypadku ciepłych sezonów jesiennych, a na wypadek takich zainwestować w piwniczkę czy inną chłodnię do fermentacji niskotemperaturowej w przypadku białych.
I spokój wewnętrzny mieć, gdy przyjdze powtórka 2018(a pewnie kiedyś przyjdzie), kiedy to posiadacze np. Rieslingów, Cabernetów Sauvignionów czy St. Laurentów będą się puszyć dumą ze swoich miejscówek,a człowiek zostanie z Dublańskim, Kosmopolitą czy Cantorem.

Jesteśmy pokoleniem eksperymentatorów, żeby było ciekawiej w ciągle zmieniająch się( jakby coraz szybciej) okolicznościach klimatycznych. Wygląda na to, kontrasty między sezonami będą narastać jak i presja chorób grzybowych . Winiarstwo polskie nieprędko stanie się konkurencyjne względem bardziej sprzyjających klimatów i gleb(ale może zdarzyć się tak,żę nie będzie już możliwości wysłać gdzieś cysterny,wiąże się to jednak ze zmianami przy których nasze dylematy staną się mało istotne).Nie ma żadnej gwarancji,że nasi potomkowie skorzystają z naszego doświadczenia i będą uprawiać to co my.
I to jest właśnie pasja.

Akurat tak się składa że Cantor, a już szczególnie Dublański i Kozmopolita to odmiany na jakościowe wino w niczym nie ustępujące najlepszym viniferom w typie muszkatowym. Nie mają żadnych absamaków hybrydowych. Winnica Vindulo w Serbii uprawia zarówno Cabernet Sauvignon i Kozmopolitę, i wino z Kozmopolity sprzedaje im się nie gorzej od CS. Wolę więc zostać np. z Kozmopolitą czy Cantorem niż z CS czy St. Laurent.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

W 2017 roku Solarisa zbierałem w październiku (01.10.2019) z kwasem 10 g/l...
Regenta też 01.10 Brix 19, kwas 9,8 g/l...
Jedynie Dornfelder zszedł niżej z kwasem, do 8 g/l...
Jak wchodziłem na winnicę, to jakby bagno, ziemia się uginała jak chodziłem...

PS. A co do średniej rocznej - ciekawe, na ile obecne wysokie średnie są kształtowane przec ciepłe lato/jesień a na ile przez brak zimy.

PS.2. Czy terroir ma znaczenie? Czy tylko przebieg pogody? Jak zawieje z południa, jak w 2018, to Riesling dojrzeje nawet w Suwałkach...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Na czerwone wino warto przemyśleć Sirame. Zdrowo rośnie i jest już do konsumpcji czyli jest szansa, że na wino dojrzeje nawet w fatalnym roku.
W tym sezonie mocno przypilnuję nastawów z Galante (jest pomysł na winifikację) i z Krasienia (tu mam dwa pomysły), bo u mnie owocują niezawodnie i zachowują się jakby to były odmiany pancerne. Krzewy zdrowe, mają piękne, duże grona (a ten sezon jest fatalny, co pokazuje marna kondycja deserówek ze wschodu). Krasień już imituje smakiem leśne jagody.

Z jasnych odmian (w szpalerach) pięknie rosną Soreli i Fleurtai. Ten drugi ma owoce bardziej zaawansowane nawet od Dublańskiego. Podkładki SO4 z Udine świetnie sprawdzają się na moich przesuszonych piachach.
Garantos już dojrzały, ale czekam też czy dojrzeje grono pozostawione na tegorocznych, czerwcowych szczepieniach.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Solaris,praktycznie u mnie do zbioru.Oczywiście kilka dni brakuje.
Parametry nie powalają ale uprawa to w koncu "żywy ogień"...
Średnia z niedzieli po lekkich opadach:
Brix 20
pH 3.2
TA 9
-kwasy spadną lada moment!Ale jest wyjście...
CDN...

Zaczynają "napływać" osy i szerszenie a ja zaczynam myśleć o firankach na wysokości gron.
W sumie słonce na grona jakby już niepotrzebne...aromat Solarisowy 98%.


CD...
Mam chęci zaryzykować i poczekać na BOTRYTIS (taki miałem plan od zeszlego roku...) ale bez firanek chyba nie da rady...!

Regent już wybarwiony:


Johanitter od 7-17 Brix ale to norma,takie różnice byly też na SOLARIS,z dojrzewaniem wyrównuje się.

Szp na liściach chyba wszystkich odmian.

Czerwona zgnilizna też już się pojawia na liściach...!
i z pewnością dopadnie owoce...
Myślałem,że odp.traktowanie mankozebem,pozbawi mnie tego problemu,jednak widzę,że stres roślin,gra tu pierwsze skrzypce...

Walczymy dalej!

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Na pół. Mazowszu (k/Nasielska) Solarisowi brakuje do zborów ok. 2 tygodni.
Leon Millot i Regent w połowie veraison. Wszystko zależy od pogody we wrześniu

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Czy może ktoś rozborowywał temat i poleci jednorazowe maski do oprysku?
Do tej pory pryskałem siarkolem, miedzianem, amistarem sc bez maseczki, ale może będę musiał użyć Ridomilu i chyba wtedy lepiej ją założyć.

W ogóle maseczka do oprysków to jakiś temat tabu, przez tyle lat działania forum tak niewiele o niej wpisów

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

zimne noce obniżą średnią temperaturę. Sądziłem, że to źle. Wyprowadzicie mnie z błędu?
"Prognoza" dla mojego regionu na wrzesień taka jest. Dzień ponad normę, noc poniżej.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437