Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 22:55

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 459 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 31  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: wtorek, 21 lipca 2020, 08:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
RobertR napisał(a):
Jolu ja bym chyba nie mógł spać jak by mi chwasty wyrosły jak na zalinkowanym filmie. :lol:
Tak ciężko jeszcze nigdy nie było, co kilka dni trzeba kosić i plewić.



Ja początkowo też spać nie mogłam :lol:
Myślę, że jesienią zrobię podsumowanie.

W tym momencie mogę stwierdzić, że ten niekoszony łącznie hektar to b.dużo
pożytku dał pszczołom i trzmielom. Mimo trudności w chodzeniu jakoś tak fajnie jest,
mnóstwo zapachów, kolorów, choć jakiś jeden chwaściór dominuje, ale ma
przyjemny taki ogórkowy zapach.
Właściwie to z ziół mogłabym aptekę skompletować.

Jak się to ostatecznie skończy w kwestii grzybowej?
Chwasty pod winoroślami staram się usuwać teraz,
ale nie mam zbyt czasu i siły na motyczkowanie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 06:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Grzelus napisał(a):
Dolnoslonzok napisał(a):
Wieczorem może uda się zrobić oprysk sodą. Inne środki ekologiczne wymagają mniejszej wilgotności.
Michał wygląda to raczej na mączniaka rzekomego i soda tu nie pomoże.

Grzegorzu, przemyślałem i wieczorem poszedł oprysk Armicarb +siarka+ miedź. Nareszcie od wczoraj słonecznie i dzisiaj też, zatem wieczorem na piachu wykonam oprysk na Chasselas.
Kyniek napisał(a):
RobertR napisał(a):
jokaer napisał(a):
W tym roku tak wygląda moja winnica jak na tym filmiku, aż mnie to podbudowało trochę :?.


Jolu ja bym chyba nie mógł spać jak by mi chwasty wyrosły jak na zalinkowanym filmie. :lol:
Tak ciężko jeszcze nigdy nie było, co kilka dni trzeba kosić i plewić.

A to przecież wspaniały przykład zrównoważonego rolnictwa. Tam na tym pierwszym filmiku na tej parceli z tarasami, w międzyrzędziach i pod krzewami jest całkiem dobrze ustabilizowana szata roślinna, z całym bogactwem gatunków charakterystycznych dla tamtejszych łąk. Jest przykład, że winnica może funkcjonować jak jeden biologiczny superorganizm. Super sprawa!

Zgadzam się z Tobą. W zdrowych, ekologicznych uprawach wszystkie organizmy współżyją z uprawą niejako wpływając na stan jej zdrowotności. Sztuka jednak jest przygotować gleby i krzewy do takiego współfunkcjonowania. Może się uda. Pół hektara zostawiłem w tym roku jako łąka w Dolinie Nysy Kłodzkiej, jednak po ukąszeniu przez kolczaka muszę kosić wszystko, by ten ekspansywny i agresywny pająk od kilku lat żyjący w moim ogrodzie (ostatnio widziałem go również na łąkach pod Oławą i jest na obrzeżach Wrocławia) odsunął swoje siedziby nieco od uprawy winorośli i lawendy oraz ogrodu. Ale taka uprawa biodynamiczna, ekologiczna to piękna rzecz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 06:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Michale, ale chyba nie łączyłeś w jednym oprysku miedzi i armicarbu?

W ulotce stoi:
"8. Środka nie stosować łącznie z:
− środkami ochrony roślin w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej (EC),
− adjuwantami,
środkami zawierającymi miedź (możliwa fitotoksyczność), "
− nawozami płynnymi,
− środkami mogącymi modyfikować pH cieczy użytkowej.


A jak połączyłeś, to daj znać, czy były jakieś uszkodzenia po oprysku.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 06:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
W naszym upalnym klimacie pozostawianie obok krzewów winorośli roślin z nimi konkurujących o składniki uważam za zły pomysł dla uzyskania czegokolwiek (to także opinia prof. Liska podczas naszych odwiedzin w jednej z winnic na Jurze), nie dość że winorośl na tej szerokości geograficznej ma problem z jakimkolwiek przyzwoitym dojrzewaniem to jeszcze dajemy jej konkurencję. Jedyną optymalną metodą w tym klimacie na uzyskanie w miarę jakościowego plonu jest metoda "jak najmniej stresu" dla winorośli. "Cierpieć" to może sobie np. CS czy Touriga Nacional w Portugalii lub Hiszpanii u nas dla naszych wynalazków na to nie ma czasu. Nie widziałem ani jednej winnicy na Morawach rosnącej w chwaście, wszystko utrzymane wzorcowo, oprócz ekscentrycznego biodynamika p. Stavka, ale on ma tak sucho niekiedy że nawet zielsko nie chce rosnąć.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 07:19 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No, u mnie tak się złożyło z kilku powodów, że taki stan jest.
Rozgrzeszyłam się trochę tym, że owoców raczej nie będzie.

Co do zarośli. Najważniejsze, żeby pędy były odizolowane od zielska,
czyli nie leżały gdzieś tam w trawie. :shh:
Jak pisałam w ogóle nie zauważyłam zwiększonej presji grzybów.
W ub. roku mimo nieustannego pielenia, motyczkowania i koszenia
miałam więcej chorych liści. Sporadycznie rzekomego miałam już na początku czerwca.

W tym roku nie czekałam na plamy tylko już 1.06 wykonałam pierwszy oprysk prewencyjnie.
Trawa była ostatni raz skoszona w czerwcu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 09:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
RobertR napisał(a):
W naszym upalnym klimacie pozostawianie obok krzewów winorośli roślin z nimi konkurujących o składniki uważam za zły pomysł dla uzyskania czegokolwiek (to także opinia prof. Liska podczas naszych odwiedzin w jednej z winnic na Jurze), nie dość że winorośl na tej szerokości geograficznej ma problem z jakimkolwiek przyzwoitym dojrzewaniem to jeszcze dajemy jej konkurencję. Jedyną optymalną metodą w tym klimacie na uzyskanie w miarę jakościowego plonu jest metoda "jak najmniej stresu" dla winorośli. "Cierpieć" to może sobie np. CS czy Touriga Nacional w Portugalii lub Hiszpanii u nas dla naszych wynalazków na to nie ma czasu. Nie widziałem ani jednej winnicy na Morawach rosnącej w chwaście, wszystko utrzymane wzorcowo, oprócz ekscentrycznego biodynamika p. Stavka, ale on ma tak sucho niekiedy że nawet zielsko nie chce rosnąć.


Robert, jak najbardziej się zgadzam. I sam też kiedyś miałem zadarnione wszystkie rzędy - ale od 2 lat je wyczyściłem i utrzymuję w czarnym ugorze. Widzę dużo pozytywów czarnego ugoru.

Ale chciałem się zapytać o taki układ uprawy:
Międzyrzędzia zadarnione
Rzędy utrzymywane w ugorze herbicydowym
Widzę taki model w bardzo wielu winnicach komercyjnych - nie wiem czy większość tak nie uprawia
Zalety:
Jeden oprysk wiosną środkami na glifosacie + środkiem hamującym kiełkowanie nasion chwastów
Szybsza uprawa, tylko koszenie międzyrzędzi, nie trzeba ręcznie czyścić okolic krzewów
Można "zielone cięcie" rzucić na tą trawę i później porzadną kosiarką to zmielić

Przykład:


Załączniki:
z22685244V.jpg
z22685244V.jpg [ 153.47 KiB | Przeglądane 520 razy ]

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 09:27 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
jokaer napisał(a):
Co do zarośli. Najważniejsze, żeby pędy były odizolowane od zielska,
czyli nie leżały gdzieś tam w trawie. :shh:
Jak pisałam w ogóle nie zauważyłam zwiększonej presji grzybów.
W ub. roku mimo nieustannego pielenia, motyczkowania i koszenia
miałam więcej chorych liści. Sporadycznie rzekomego miałam już na początku

To podobnie jak u mnie.
Początek infekcji m.rz., czego wielu winogrodników nie bierze pod uwagę, rozpoczyna się często od cząstek gleby z zarodnikami które deszcz rozbryzguje po najniżej położonych liściach. Dwa razy nie miałem infekcji m.rz. na viniferach (trochę nie do pomyślenia, bo w warunkach południowego Podkarpacia ze względu na dużą sumę opadów w sezonie wegetacyjnym nawet regularne opryski nie gwarantują zachowania krzewów w zdrowiu). W obydwu przypadkach odpuściłem sobie rok i nie usuwałem roślinności pod krzewami.

jokaer napisał(a):
Mimo trudności w chodzeniu jakoś tak fajnie jest,
mnóstwo zapachów, kolorów, choć jakiś jeden chwaściór dominuje, ale ma
przyjemny taki ogórkowy zapach.

Tak ciekawości. Możesz wrzucić jego zdjęcie :)?


Ostatnio edytowano środa, 22 lipca 2020, 09:56 przez Kyniek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 09:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
ZbyszekTW napisał(a):
Ale chciałem się zapytać o taki układ uprawy:
Międzyrzędzia zadarnione
Rzędy utrzymywane w ugorze herbicydowym

Zbyszek to bardzo fajny i praktyczny model uprawy jak się ma bronę/glebogryzarkę podkoronową - przynajmniej taką: https://www.youtube.com/watch?v=Gm1b8TfYUsw
Jeden oprysk herbicydami sprawy nie załatwi przez cały rok, ziemia musi być wzruszana. Pryskać przez cały sezon to trochę słabo.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 09:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Zbyszku mi chodziło właśnie o taki system jaki przedstawiłeś, a dyskusja była o przykładach gdzie wszystko jest zarośnięte. :D
Na Morawach stosują maszyny do odchwaszczania koło krzewów zamiast herbicydu.
Ja odchwaszczam ręcznie w ramach fitnesu :lol: , a w rzędach koszę.
Prof. Pavlousek zaleca też inny system co drugi rząd całkowity brak roślinnosci, a co drugi wsiewanie roślin pożytecznych.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 10:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Wszystko ma wady i zalety.

Mnie zawsze zastanawiała jedna rzecz u mnie/ pisałam już o tym/,
że na jednej połówce stoku mam b.dużą presję m.rz. na drugiej zdecydowanie mniejszą.
I tam gdzie było tego mączniaka więcej jest właściwie większy przewiew.
Jedno co różniło te części winnicy to moja działalność w nich.
W tej górnej, pozornie lepszej bez przerwy coś robiłam, plewiłam motyczkowałam,
m.kosił. Liście grabiłam. Tam rosną vinifery i może dlatego.

Tymczasem w drugiej części" dolnej" tak często nie działałam
i często też zostawały liście niezagrabione jesienią.
I tu tego rzekomego było zawsze zdecydowanie mniej, nawet na Gewurztraminerze.

I ja nie piszę tego po to by kogoś tu przekonywać, tylko tak dla ciekawości.

Kiedyś na jakiejś stronie francuskiej znalazłam takie zdanie / jeśli translator dobrze przetłumaczył/
że częste wzruszanie ziemi przy krzewach uaktywnia m.rzekomego.
nie zapisałam sobie tej strony i juz nie mogłam później znaleźć.
No, ale wszyscy każą te ziemie motyczkować :?

Kyniek
To Przymiotno pospolite lub białe, tak o nim pisze dr. Różański
strona 11 https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... N4zkwN4j0_

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 11:46 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
Dzięki Jolu za info.

Ja skłaniam się jednak do tego żeby winorośl była bardziej bezobsługowa i nie wymagała ciągłej walki z siedliskiem. Ja najmniej chemii, jak najmniej zabiegów polegających na wzruszaniu ziemi i zachowanie jak największej różnorodności biologicznej na winnicy.
Do tego trzeba stworzyć odmianę winorośli, która takie warunki zdzierży.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 12:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5461
Lokalizacja: Łódź i okolice
jokaer napisał(a):
częste wzruszanie ziemi przy krzewach uaktywnia m.rzekomego.

Coś w tym chyba jest. U mnie rzekomego prawie nie ma ale tylko na wiosnę przejadę glebogryzarką i potem agrotkanina. Co innego mp. Tego mam co roku. W tym też już się pojawił na Dorsie i Rondzie. Poszły Amistar i Gwarant. Niestety przez deszcze mogłem dopiero teraz opryskać.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 13:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Kyniek napisał(a):
Dzięki Jolu za info.

Ja skłaniam się jednak do tego żeby winorośl była bardziej bezobsługowa i nie wymagała ciągłej walki z siedliskiem. Ja najmniej chemii, jak najmniej zabiegów polegających na wzruszaniu ziemi i zachowanie jak największej różnorodności biologicznej na winnicy.
Do tego trzeba stworzyć odmianę winorośli, która takie warunki zdzierży.


Węgrzy razem z Serbami a potem Włosi o kilka takich (szkoda że tylko białych) odmian się postarali dzięki kilkudziesięcioletniej pracy m.in. takich postaci jak prof. Kozma Pal a następnie Uniwersytetowi w Udine.
Od kilku lat niezależnie od przebiegu pogody i nasilenia mączniaków zachwycam się efektami ich pracy. Ale najbardziej mnie martwi że niestety czerwonej odmiany o podobnych właściwościach uprawowych jeszcze się nie udało nikomu stworzyć, bo co z tego że Cantor i Monarch odporne na mączniaki skoro brakuje im tego co mają odmiany węgierskie czyli pionowego pokroju i łatwego prowadzenia krzewu.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: środa, 22 lipca 2020, 22:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Kyniek napisał(a):
......

Ja skłaniam się jednak do tego żeby winorośl była bardziej bezobsługowa i nie wymagała ciągłej walki z siedliskiem. Ja najmniej chemii, jak najmniej zabiegów polegających na wzruszaniu ziemi i zachowanie jak największej różnorodności biologicznej na winnicy. .....

:thumbup: mam podobny pogląd na te sprawy.
Cytuj:
Do tego trzeba stworzyć odmianę winorośli, która takie warunki zdzierży.

Przetestowałem w tym kierunku już kilkadziesiąt odmian.
Conajmniej kilkanaście z nich spełnia moje warunki siedliskowe, np TAKIE odmiany; a także jeszcze kilka innych :wink:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: lato 2020
PostNapisane: czwartek, 23 lipca 2020, 05:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
kuneg napisał(a):
Michale, ale chyba nie łączyłeś w jednym oprysku miedzi i armicarbu?

W ulotce stoi:
"8. Środka nie stosować łącznie z:
− środkami ochrony roślin w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej (EC),
− adjuwantami,
środkami zawierającymi miedź (możliwa fitotoksyczność), "
− nawozami płynnymi,
− środkami mogącymi modyfikować pH cieczy użytkowej.


A jak połączyłeś, to daj znać, czy były jakieś uszkodzenia po oprysku.


Małgorzato, miedź stosuję od ubiegłego roku w stężeniu 0,075%. Takie stężenie pozwala zwalczyć, a wcześniej zapobiegać mączniakowi rzekomemu, a jednocześnie nie jest groźne dla owadów zapylających. Taką radę dał mi latem w ubiegłym sezonie dr Mazurek. Po jego szkoleniach w naszym Stowarzyszeniu w listopadzie 2019 r. dodaję jeszcze siarkę i takim triumwiratem opryskuję od maja. Żadnych uszkodzeń. Identyczny zestaw środków stosują nie tylko w Szwajcarii, ale i w Austrii oraz Czechach. Zastanawiam się jednak nad ograniczeniem miedzi i zastosowaniem środków z udziałem laminaryny, a także najbardziej skutecznego środka Fyto Save, któremu nie są straszne opady. To już plany na nowy sezon.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 459 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 31  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Vwdamian i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO