Madziar napisał(a):
Na pewno się przyda każda informacja jest cenna. Ja osobiście chętnie się zapoznam. Dla ułatwienia mnie i wielu innym " rzuć linkę" -linka
Projekt tego artykułu umieściłem kiedyś w dziale "Propozycje Artykułów"
sajko71 napisał(a):
O stare krzewy się nie martwię, ale czy nie "rozleniwię" nowo nasadzone, czy nie zaczną płytko się ukorzeniać... tego nie wiem?!
Sławku, to jest mit. Abstrahując od tego, że podlanie winorośli, raz na miesiąc podczas suszy, jest wielokrotnie rzadsze niż średnia opadów w "normalnym" sezonie, również świat roślin determinuje genetyka - korzeniom winorośli każe pnąć się w dół. A dodatkowo przykład z mojej winnicy.
W średnim sezonie poziom wody gruntowej wacha się między 0,8 - 1,2m. W zeszłym, rekordowym sezonie, pod koniec września odnotowałem poziom wody 2,2m. Obecnie jest to 1,5m.
Kilka lat temu, przy kopaniu na winnicy prawie do 3-ch metrów, korzenie też tam były...
Krzew potrzebuje rozwinąć odpowiedniej wielkości bryłę korzeniową, niezależnie od dostępu do wody, choć, im jest jej mniej, tym korzenie sięgają głębiej.
Natomiast, dla tych siedlisk, gdzie występuje problem suszy, niezwykle istotne jest, aby w terminie ok. 2 tygodnie przed kwitnieniem i do ok. 3-ch tygodni po kwitnieniu, winorośl miała zapewnioną odpowiednią ilość wody - stres wodny, szczególnie w tym okresie, jest destrukcyjny dla samego krzewu, jak i jakości późniejszego plonu oraz samego wina.
Dlatego, ambitniejsi Winiarze, lecz z podlejszym terroir

, na tę fazę rozwoju winorośli, szczególnie powinni zwrócić uwagę.
Pozdrawiam
Piotr