gbed napisał(a):
Apropos Piotrze, inne szpalery i pergole też pryskać tym schematem?
Przy takiej presji, MP jest na całej winnicy i w końcu, krzewy bardziej odporne poddadzą się.
Tam, gdzie nie widzisz objawów, to spryskałbym alkalinem, zgodnie ze schematem, a potem poprawił siarką w 3-cim dniu.
przemar napisał(a):
Jakie zwiększenie stężenia miałeś na myśli?, z reguły w połączeniu z wodorowęglanem stosuje się niższe stężenie siarki, a mieszanina taka działa ponoć nawet w temp +5C, /co przy samoistnym oprysku siarką nie wchodzi jak wiadomo w grę/, więc przy nadchodzącym ochłodzeniu jak najbardziej OK.
Potwierdzam, co napisałeś.
Co do maksymalnych stężeń, to każdy powinien indywidualnie oszacować, ponieważ próg fitotoksyczności nie zależy od stałej dawki, lecz kondycji krzewów, fazy rozwojowej, temperatury, itp.
Mogę dodać od siebie, że przy 10gr/l Wodorowęglan Potasu i 4gr/l siarkol, w temperaturze 25-27C, bardzo sporadycznie, najmniejsze listki przy stożkach wzrostu, były popalone. Uszkodzeń było mało, bez znaczenia.
Dlatego, przy obecnej pogodzie, Siara max 5-6gr/l, Wodorowęglan Potasu max 10-12gr/l.
jokaer napisał(a):
Ja jednak podtrzymuję, że to wina przymrozków.
Jolu, przyczyn problemów z zawiązywaniem owoców może być kilka, np. przymrozki, MP, MRZ, SZP czy niedobory boru, cynku. Pośrednio, może to też być wysoka temperatura podczas kwitnienia. Co jest przyczyną w danym przypadku, zawsze nam powiedzą indywidualne wskazówki i nimi trzeba się kierować.
P.S. Miałem jeszcze coś napisać w ciekawym temacie używania gazów obojętnych w winifikacji, ale dzisiaj już nie dam rady. Zabiorę się za to jakoś w tygodniu, ale już teraz proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam
Piotr