To zapewne pisali warszawscy dziennikarze. Wspominaliśmy już, zdaje się wiosną, o Hali Izerskiej. Jako że Jakuszyce są niejako bramą do Izerów, a klimat Polany Jakuszyckiej, gdzie śnieg leży blisko 160 dni, jest porównywalny z klimatem alpejskim na wys.ponad 1500 m.n.p.m, zatem nic dziwnego, że i w lipcu pojawia się przymrozek.

A i ważna informacja od niedalekich, austriackich sąsiadów:
https://agronews.com.pl/artykul/z-ostat ... 18DEuI9SEA
Jak piszą w artykule:"(...)poważne ograniczenia w jego stosowaniu obowiązują już m.in. w Holandii, Belgii, Włoszech i Francji(...)".

Do Romana!
Cudna ta pergola, mała dżungla. Mam podobnie, z tym, że taki gąszcz tylko częściowo, dość wysoko. Na dolnej kracie mam przycięty porządek.
Jak sobie radzisz z przerzedzaniem? Po ile gron zostawiasz na pędzie? I kiedy ruszasz z profilaktyką? Późniejsze opryski w tej dżungli to prawdziwe wyzwanie.
Ucieszyłam się, jak gwizdek, że jest ktoś kompetentny ze zrozumieniem kłopotów kompletnego amatora. Zdjęcia fachowo przyciętych krzewów w winnicy mnie ciut deprymują.
Pozdrawiam serdecznie. M

Też jestem ciekaw - teraz by się przydała pomoc, któregoś z Niedowiarków, że taki rozwój sytuacji jest możliwy

Zbiory rozpoczęte - parę gron powędrowało już do kubła.

_________________
pozdrawiam Roman

Grzegorz, proszę, podaj jakie działania wykonałeś, jakimi środkami oraz w jakich terminach i fazach rozwojowych winorośli - wyciągnę wnioski i podam jak skutecznie powstrzymać dość silną w tym roku presję mączniaka prawdziwego.
Jak wolisz mniej oficjalnie, to może być na PW.

Pozdrawiam
Piotr

Piotrze, dzięki, chętnie skorzystam z pomocy. Jednak aby nie mieszać dopiero jutro mogę podać szczegóły, nie dysponuję tutaj notatkami. Zacząłem powrót, dzisiaj jestem w Dolinie Rodanu, jutro powinienem być w domu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Po wpisach Grzegorza(@Gbed) i Piotra(@Piotr77), poszedłem sprawdzić stan krzewów w mojej winniczce.
Niczym dotychczas w tym roku nie pryskane z braku czasu.
Stan b.dobry; jedynie na Fateasca Neagra pojedyncze zaschnięte już plamki po mączniaku rzekomym
Napisałem to , nie żebym się tym chwalił,ale dla porównania z innymi ...
W ub.roku było gorzej. Dzisiaj deszcze i przejaśnienia (na zmianę) i znów nie opryskam , mimo ,że zaplanowałem.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Macie dobrze ze pada, w Łodzi znow nic. A tu od polowy przyszłego tygodnia zapowiadają słoneczną pogodę. Owies ma 30cm wysokosci i zloty kolor. Takiej suszy rolniczej od dziesiątek lat niektórzy nie pamiętają tu w centralnej.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Ratunku! Deszczu!

Najbliższy tydzień ma być "chłodniej" ale ani grama wody w prognozach.
Dramat po prostu. Truskawki 2x mniejsze niż normalnie, podobnie poziomki...
Wszystko rośnie jakieś niedorobione...

https://www.youtube.com/watch?v=9Lo973acmBg

R.S.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

No o łódzkim to juz oficjalnie.mówią, że duże części województwa stepowieją, więc dla rolników w tym rejonie ciężkie czasy nadchodzą

Dzisiejszy deszcz to raptem 2-3mm Nic to nie zmieniło , bo nadal susza.
Winoroślom to nie przeszkadza, tym starszym krzewom, te młodziaki jednak podlewam.
Na północnym Mazowszu zboża w tym roku obrodziły niedługo żniwa.
Gorzej latoś z warzywami, susza zrobiła swoje i warzywa mizerne.
Rolnicy co to mają beczkowozy i własną wodę (studnia) jakoś tam sobie radzą z warzywami.
PS
Pietruszka,buraczki i marchewka będą drogie; kapusta ma szanse jeszcze w drugiej połowie lata gdy popada (może import z Chin ) U nich monsuny... i leje jak z cebra

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Niestety moja lokalizacja to południe łódzkiego i opadów jak na lekarstwo , a raczej tyle co kot napłakał.. . Gdyby nie odlewanie młodych tegorocznych sadzonek i sporadyczne trochę starszych to byłaby klapa. A i tak muszę podlewać systematycznie drzewka i krzewy owocowe.

_________________
Pozdrawiam Roman

Jeżeli zwiedzasz winnice, to bądź jak porucznik Colombo; wkładaj nos w każdy kąt i zadawaj ( na ile to możliwe ) dużo pytań

Zbyszku, po wpisach Forumowiczów, to można byłoby pokusić się o utworzenie apelacji patogenowych, ale Twoja winnica nie miałaby szans na uzyskanie uprawnień, nawet podlejszej apelacji

Pozdrawiam
Piotr

Wygląda na to (z wpisów forumowiczów) ,że moja apelacja jest super
Przyjeżdżajcie i zakładajcie winnice, ziemia tania , ale zakładajcie w odległości co najmniej 2o km od mojej

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Romku, okularów używam jako kierowca samochodu (krótkowzeoczność). Igłę nawlekam nitką jednak bez okularów .

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

A ja odwrotnie. Też w tym roku jeszcze nie pryskałem ale między rzędy idę bez okularów.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.