Pewnie jak zapowiadają 80l wody na m2.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Rok daje popalic widze nam wszystkim... zima, masakryczna wiosna, lipiec kaprysny a jesien... nawet nie dokonalem pomiaru jeszcze. Aż strach sie bac...

_________________
Pozdrawiam Marcin

[url]https://winnicamazovia.pl/[/url]

Ja żadnych pomiarów nie robię. Cały mój zbiór to będzie ze 2-3 kg. Tak, że chyba żadnego wina nie będzie. Rok na straty.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Bądz mimo wszystko optymistą... krzewy odpoczną a za rok nadrobisz

_________________
Pozdrawiam Marcin

[url]https://winnicamazovia.pl/[/url]

W nocy ciepło, ciemno i wilgotno.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Wczoraj chwaliłem się zdjęciami i dobrze, że je zrobiłem. Dzisiaj telefon od mamy- "Piter, miałeś gościa na działce. Dzik."
Poza tym, że trochę zrył, zeżarł praktycznie wszystko co było. Jakimś cudem ostały się po połowie gron Nadieżdy Azos i nietknięty Ajwaz.
Nadieżdę mimo niepełnej dojrzałości ściąłem- po redukcji przez "Dzikusa" było aż 3kg gron.
Przeszedł i zaliczył wszystkie krzewy. Nawet te najbardziej ukryte grona zeżarł (poza NA i Ajwazem). V25/20 zerwał z firanką, przeżuł i wypluł firanę. Kosmos. Będę czekał jeszcze rok na degustację tej odmiany w pełni dojrzałości.
Ale najważniejsze, że krzewy całe. Tam gdzie nie było owoców połamał pasierby i liście.

W jednym miejscu siatka była lekko luźna. I tam się przebił. Jesienią robię upgrade ogrodzenia

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Miałem takie same plamki, w smaku nie czułem różnicy więc wszystkie jagody poszły do tłoczenia. Zbierałem przy 24 Brx, to za wcześnie na rodzynkowanie, musi być inna przyczyna plamek.

Ja miałem dziś fachowców z ekipy budowlanej, którzy pod moją godzinna nieobecność zjedli grona kontrolne Arkadii, Bogotianowskiego i FVR 7-9...
Również przyjdzie mi poczekać na degustację do przyszłego roku.
Dzika jakoś bym zrozumiał, ale ludzi nic nie tłumaczy...

_________________
pozdrawiam, Jacek

Dzisiaj szerszenie zeżarły ocalałe z armagedonu nie całkiem dojrzałe grona Osceola muscat. Nie przeszkadzało im nawet to, że jak to napisał Jurek walą labruchą.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ja w tym dziwnym sezonie przegrałem walkę z mączniakami. Co się ostało po wiosennych przymrozkach, to załatwiły oba rodzaje mączniaków, tak że do tej pory, mogłem tylko skosztować owoców Nero, Krystaly, Aurory, Lilli i Plewena Muskatnego. Reszta owoców popękała aż do pestek jeszcze przed dojrzeniem i nie nadaje się do jedzenia, choć osom te pęknięcia ułatwiają robotę. Jedynie A-1704 w pełni ocalał przed kataklizmami. Dobra odmiana i już dosadziłem drugi krzew.

Jak dotąd szerszenie nigdy nie powodowały u mnie zniszczeń, tylko osy, w tym roku zobaczyłem co potrafią, mimo że unieszkodliwiłem wiosna kilka matek to i tak coś ocalało.
Zniszczyły Muscat Bleu, Nero, Kozmopolitę, i częściowo NN od Gronkowca, oraz Reginę, teraz biorą się za Krasienia. Najgorsze jest to że uszkadzają w inny sposób niż osy, nadgryzają i zostawiają, osy przynajmniej jak odmiana jest dobra to do końca wyjadają każdą jagodę.
Po prostu katastrofa.
Doceniam Agat Doński który zatrzymuje na sobie atak wielu szkodników(smak w tym roku okropny), a także późne odmiany od RP jak Duna Gyongye i Pannon Frankos, których osy nie uszkadzają, a wino wychodzi zacne.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

W tym roku nie ma innych owoców (gruszki, jabłka, śliwki) to dorwały się do winorośli. Zauważyłem, że robią loty zwiadowcze na Marquette.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

no a torebeczki uszyte z firanki pozakładane na grona nie dadzą rady ochronić ? Jak ktoś ma małą winnice to pewnie da sie to wykonać na małą skalę.

Przy deserówkach to ma sens ale na przerobowych? Jeśli masz 23-30 krzewów to jeszcze ale przy 200 to już problem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Osy jak i szerszenie loty zwiadowcze robią latem. Teraz tylko dopełniają dzieła zniszczenia.
Jak ktoś chce stosować pułapki na owady to powinien zacząć od lipca. Jak wyłapie się zwiadowców to zniszczenia w sadzie są o wieele mniejsze.
To tak z doświadczenia... .

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold