Co konkretnie masz na myśli? Ja myślałem, żeby jesienią pozdejmować latorośle z drutu i przyszpilić je do ziemi (bez okopywania). W tym roku w tygodniu największych mrozów miałem jeszcze resztki śniegu w winnicy, który pozgarniałem w rzędy i zrobiłem półmetrowe śniegowe wały, które dość długo się utrzymywały nawet przy plusowych temperaturach.

Jeżeli chcesz odpinać i układać na ziemi to nic nie rób. Ja bym.nic nie odpinanł i zostawił krzewy na drutach szczególnie SB.

-- czwartek, 14 lipca 2016, 18:27 --

No i amerykańskie prognozy co do lata w Polsce sprawdzają się w 100% . Niestety. Lato mamy deszczowe, burzowe, gradowe z wichurami. Prognozy do końca lipca nie są lepsze. Presja na MRZ jest duża.
Na ten moment w Poznaniu mam opad dzienny 48.2mm i chyba dojdzie do 60mm. To rekordowy dzienny opad od lat.
Na wsi do rekordu ostatnich 5 lat jeszcze sporo brakuje, ale nie jest wykluczone, że padnie. 25.062013 było 37.0mm teraz jest 28.2mm.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Ja jakoś w prognozy nie wierzę.
Najlepiej patrzeć na "radary" : http://www.radareu.cz/

Ogólnie, I-sza połowa lipca do bani. Współczuję tym, co nad polskim morzem urlopują się...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

U niektórych jak czytam lato deszczowe i mokre, a u mnie było już bardzo sucho. Padało dzisiaj w nocy i trochę w dzień. Ziemia trochę nasiąkła wodą, ale to ciągle mało. Jeszcze jeden dzień gdyby tak popadało, to byłoby idealnie. Przez zbyt wysokie temperatury podczas kwitnienia (jak podejrzewam) masakrycznie zapyliły mi się Muskat Letni i Ajwaz, Nero niewiele lepiej. Pozostałe odmiany jakoś sobie poradziły, ale susza bardzo zahamowała rozwój gron. Nowe sadzonki stoją w miejscu. Może teraz coś ruszy... Oby!

Radek jak umiesz to weź proszę ode mnie deszcz, bo u mnie leje codziennie. Cały miesiąc pada jak nie codziennie to co drugi dzień, raz po raz z niewielkimi kilkudniowymi przerwami. Wściec się można.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Chętnie bym wziął, bo u mnie naprawdę było sucho, a ziemia ciągle potrzebuje wody. Codzienne bieganie z konewkami czy wiadrami z wodą też się nudzi. Wody w studni szybko ubywa, a ta z sieci swoje kosztuje. Trochę zaskakujące, że pomiędzy poszczególnymi lokalizacjami są aż tak duże rozbieżności. U mnie jak do tej pory było takie lato jak przed rokiem, a teraz widzę, że zapowiadają ochłodzenie. Ciekawe jak to wpłynie na winorośl.

U mnie narazie też rok jest mokry. Dzisiaj padł rekord . Moja stacji pogodowa namierzyła do teraz prawie 40mm opadu w ciągiu doby i dalej ma lać.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Nad Odrą pada, nad Wisłą sucho...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Pożyczcie trochę deszczu.
Radar opadów na pogodynce.pl pokazuje że ponoć wszędzie pada i to dość intensywnie.
W ciągu dwóch dni "intensywnych" opadów deszczomierz namierzył u mnie łącznie 5 mm. Ponownie robi się bardzo sucho. Nawet kurzu pod krzakami nie zmoczyło.
Rubineta byłem zmuszony podlać, bo przynajmniej w młodym wieku ta odmiana nie znosi suszy.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Ja koronki już oglowiłem w zeszłą niedzielę. Wszystkie starsze krzewy przerosły mi rusztowania ponad 1m,(ramie mam na wysokosci 30cm)gdzie mogłem dałem dodatkowy drut co by nie zapisały. Nie wszystkie sie pokładają np johaninter czy cortisa musialem przygiąc żeby koronkę urwać,albo drabina . Myślałem ze przsadzilem z łódzkim kompostem ,ale widzę ze nie tylko u mnie rosną jak szalone,i to po przymrozkach wiosennych. Zeszłoroczna jesień i lato musialy dopisać do tak dobrej kondycji krzewów.
(Chociaż gdzieś w głębi czuję że trochę przenawozilem azotem ,a do tego potasu nie podałem)

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Ja żadnego azotu nie dodawałem. Może tyle, co trawa zgniła pod agrotkaniną I 2 razy florovit dolistnie.
U mnie jak się ukorzenią to rosną bardzo silnie.
Rozciągnąłem linkę do wieszania prania ponad najwyższymi drutami, a latorośle są hohohohohohoho wyżej.
Zodiak dwulatek nie dał dużych gron (jedynie pojedyncze jagódki) i prowadzony na 4 latorośle, ma już każdą ~3 metry.
Pasierby rosną jak oszalałe, więc ogłowienie latorośli spowoduje kolejny problem.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

No i padł rekord dobowego opadu. Na wsi 45mm poprzednio 37mm. Pierwszy raz w lecie podniósł się poziom wody w stawie i to aż o 10cm. Na winicy błoto, że ciężko wejść. Uroki czarnego ugoru.
W Poznaniu też zanotowałem rekord 71.2mm

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

U mnie nie wiele więcej spadło łącznie od maja

_________________
pozdrawiam, Jacek

To teraz zacznie się sezon na m. rzekomego, skoro u mnie po opadach zaledwie rzędu 5 mm natychmiast pojawił się na Dunaju.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

No to dobrze się składa, że odchwaściłem w rzędach pod młodymi nasadzeniami. Przewiew ograniczy mączniakowe infekcje.
Po takim deszczu chwasty wychodzą z korzeniami.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona