Teraz jest czwartek, 15 maja 2025, 06:31

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 26 sierpnia 2014, 21:22 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Dzisiaj zrobiłem kilka fotek dojrzewających krzewów w gruncie. Jest tego dużo więcej ale nie sposób wszystko pokazać. Owocowanie w większości jest z pąków zapasowych lub jak w przypadku Ajwaza, Brigantiny czy Fanny z głównych bo niektóre odmiany jakoś ocalały. Może są bardziej wytrzymałe. Na przykładzie Nadzeżdy Azos widać, że są odmiany na których wielkość gron z pąków zapasowych czy głównych nie wiele się różni.
http://winogronadeserowe.bloog.pl/id,34 ... index.html

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 sierpnia 2014, 21:34 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 maja 2014, 21:03
Posty: 304
Lokalizacja: Jaworzno
Imponujące :clap: Kiedy ja się takich doczekam... :roll:
Zanim utonę na Twoim blogu na dłużej bo tak się zapowiada, tylko mała uwaga - masz literówkę (cyfrówkę? :mrgreen: ) w dacie ostatniego wpisu, raczej nie chodziło o październik ;)

_________________
Pozdrawiam, Ewa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 13:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Nie wiem jak u was ale u mnie fatalny rok dla deserówek. O dziwo Wiktoria trzymała się w całości ale po ostatnich opadach w tym tygodniu już masowo popękała w 95% . Popękała jeszcze Gałbena ale mniej, Siegerrebe, Wołchw, Argo, Podarok Wojtowicz, Gurman 3-6, ... Osy szerszenie i muchy zaczynają panować, aż strach podchodzić do Wiktorii więc szpadel już w tym roku jej nie ominie bo regularne podlewanie nic nie daje.
Trzyma się jeszcze Ametyst Nowoczerkasski, Kiszmisz Nachodka, Arkadia, Galanth, Głasza, Gała, Cieremszyna, WW-3, Nadieżda AZOS oraz kilka innych mniej ciekawych. Ale nic straconego! od poniedziałku znowu zapowiadają ulewy i zimno.

Co mączniaki i kosy nie wykończą to załatwi deszcz i zimno.
Jeszcze jeden taki rok i zostane tylko przy uprawie tunelowej.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 15:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
Space99 napisał(a):
Osy szerszenie i muchy zaczynają panować, aż strach podchodzić do Wiktorii więc szpadel już w tym roku jej nie ominie bo regularne podlewanie nic nie daje.
U mnie dokładnie taka sama sytuacja i to w tunelu.Deszcz na nią nie padał,nie podlewałem jej a mimo to fatalnie popękała i stała się pożywką dla wszelkiej maści owadów.Straciłem do niej cierpliwość i kilka dni temu ją wyrzuciłem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 18:04 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: lubuskie
U mnie pierwsze owocowanie wiktori i mam to samo nie dość ze wszystkie grona popękane to uwielbiane są przez szerszenie - czyli szpadel.

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 19:32 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 września 2012, 10:56
Posty: 44
Lokalizacja: Warszawa/Szeligi
A u mnie po deszczach popękał Seyval. I to niemiłosiernie...

_________________
Seks jest podstawą, życie zabawą, fajka nałogiem, a wino Bogiem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 20:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
A u mnie na razie znalazłam 3 jagódki pęknięte na 2 krzewach Wiktorii. Nic innego nie pęka u mnie.

Odrobinę m.p. przyuważyłam na Timurze - dostał węglanem potasu + Biosept tydzień temu i po sprawie. Chyba jeszcze raz prysnę w ten weekend tym samym zestawem. Sz.p. na 1 gronku Kristaly - zerwane, a reszta pryśnięta powyższym zestawem.

Kristaly słodka, Timur zaczyna być jadalny, Nero powoli zjadane. Nero zaczyna rodzynkować na najniższych jagodach w gronie, ale żadnych oznak szarej pleśni nie widzę i szypułki zdrowe. Jagody nie są jeszcze zbyt słodkie, więc takie rodzynki to do bani. Nic z tego nie rozumiem.

Arkadia przy południowym murku jakaś nijaka w smaku na razie i najniższe jagody również marszczą się. Wie ktoś może o co chodzi?

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 21:23 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
A nie zasychają Ci szypułki?

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 21:29 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 14:22
Posty: 106
Lokalizacja: Pińczów
U mnie osy, szerszenie i muchy zamieniły moją miniwinnicę w swoją stołówkę. To jakiś koszmar, strach jeść czy kogoś zaprosić na degustację, bo jak włoży do ust osę w jagodzie... Postawiłem 8 pułapek z butelek z kompotem, łapią się nawet, ale przy tej ilości... Postawię jeszcze z 10. Może ma ktoś jakiś wypróbowany sposób na te szkodniki?
A wracając do tematu: kończymy Timur, Nero, jemy lub skubiemy pozostałe prócz Talizmana. Po drugim owocowaniu mam już całkiem sporo odmian do usunięcia lub zredukowania do jednego krzewu. Niektóre jednak pozytywnie zaskoczyły np. Ajwaz, Muskat Blue, inne zawiodły, poza tym smak ma coraz większe znaczenie. Wszystko dobrze, tylko te osy...
A może by tak przejść się z odkurzaczem po gronach? Tylko kto potem wyrzuci worek :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 sierpnia 2014, 21:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
redfox napisał(a):
A nie zasychają Ci szypułki?

Szypuły są jędrne i zielone na Arkadii, jak i również na Nero.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 sierpnia 2014, 19:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2249
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Nero i Muscat Bleu po częściowym zjedzeniu przez ptaki i osy zostały zebrane i zdegustowane.
To są naprawdę dobre i odporne odmiany, a na dodatek wczesne.
W tym roku jest niestety plaga os. Co ciekawe Nero i Muscat Bleu były mocno atakowane przez osy, a BV 16-18 nie, i smak tej odmiany zaczyna być bardzo interesujący.
Lilla została zaatakowana przez sz.p. i także musi być zebrana przed czasem.
W moich warunkach Arkadia trzyma się o wiele lepiej, podobnie jak Lidi, jest już jadalna i do dobrej dojrzałości konsumpcyjnej został jej jakiś tydzień. Nie pleśnieje, brak m.p. i brak m.rz. w przeciwieństwie do wielu innych odmian.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2014, 08:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
Space99 napisał(a):
....Co mączniaki i kosy nie wykończą to załatwi deszcz i zimno.
Jeszcze jeden taki rok i zostane tylko przy uprawie tunelowej.
Nie ma sensu rezygnować z uprawy polowej, tylko przestawić się na odmiany niezawodne w naszym kapryśnym klimacie.
MateuszL napisał(a):
A u mnie po deszczach popękał Seyval. I to niemiłosiernie...
W ponad 25 letniej uprawie żadnego roku jagody nie popękały.
RobertR napisał(a):
Nero i Muscat Bleu po częściowym zjedzeniu przez ptaki i osy zostały zebrane i zdegustowane.To są naprawdę dobre i odporne odmiany, a na dodatek wczesne....
Jagody tych odmian są bardzo odporne na pękanie. Nero uprawiam już kilkanaście lat i w żadnym roku nie doszło do pękania jagód po okresie długiej posuchy, a następnie długotrwałych opadach. Muscat Bleu z roku na rok jest coraz plenniejszy wykształca coraz większe grona i jagody wielkości 18-23 mm. Jest wydajną, dość odporną odmianą przerobową. Dosadziłem 7 sztuk do kupażu, bo wnosi ciekawy smak, aromat i dojrzewa niezawodnie co roku. Dojrzałe grona można długo przetrzymać na krzewie, ale później szybko następuje spadek kwasów. Któryś dzień wstawię krótki film testowanego jednego owocującego krzewu.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2014, 09:14 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
W sprawie pękania Seyval Blanc - niewiarygodne. W zeszłym roku zaniedbałem ochrony wierząc w znakomitą odporność tej odmiany i na jednym z krzewów miałem mocno porażone grona. Nie zdarzyło się jednak, by choć jedna jagoda pękła, a rok był podobny do tego - mokro i ciepło. Po okresach dużych upałów solidne ulewy. Kodrianka i Wiktoria 5 popękały tragicznie, Seyval nie pękał.
Zastanawiam się, co znaczy "zostały zebrane i zdegustowane". Muscat Bleu dojrzewa w drugiej dekadzie września, więc faktycznie można być zdegustowanym podczas degustacji jagód tej odmiany w sierpniu.

Ja za to zdegustowany jestem postawą ptactwa. Denerwuje mnie jego bezczelność i żarłoczność. Niewielkie jagódki KR-87-3, które na tę chwilę są niemiłosiernie kwaśne, stały się ulubionym pokarmem tych szkodników.
Jednego przyłapałem na gorącym uczynku i co? I nic. Patrzył bezczelnie na mnie i nie zamierzał odlatywać.

W tym roku Wiktoria 5 poszła na kompot. Wczoraj zebrałem wszystkie owoce, sparzyłem gorącą wodą, a z najzdrowszych ugotowałem kompot. Kwaśny, ale z wyraźnym smakiem Wiktorii. Za ten smak szkoda jej wykopywać, ale chyba nie będzie wyjścia. W tym roku była bardziej popękana od Kodrianki.

Za kilka dni dojdzie Summersweet i Lorelei z piramidy, ale także Arkadia i Gałbiena. Aloszenkin już zjedzony.


Załączniki:
ptak.jpg
ptak.jpg [ 124.61 KiB | Przeglądane 479 razy ]

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2014, 09:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
drozd (lub kwiczoł) - są bezczelne, ale dzięki Bogu, nie tak stadne jak szpaki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 31 sierpnia 2014, 10:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Kwiczoł... podobny w zachowaniu do Kosa które u mnie masakrują co nie przykryte.

gronkowiec napisał(a):
Nie ma sensu rezygnować z uprawy polowej, tylko przestawić się na odmiany niezawodne w naszym kapryśnym klimacie.

I tak też robie. Od 2008 wywaliłem już... dokładnie 50 odmian ale bez tunelu byłoby tego dużo więcej.
Wiktorie posadze jeszcze po środku nowego tunelu bo smak ma super ale to jej ostatnia szansa.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Trendiction [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO