Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 16:45

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Zawsze można spróbować ratować węglanem czy wodorowęglanem potasu albo sodą, siarkol na deserówkach też powinien się jeszcze wyrobić z karencją

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
Ja MP u siebie utłukłem węglanem potasu. Po stwierdzeniu infekcji pierwszy oprysk samym węglanem po wszystkim. Gdy stwierdziłem , że się "podnosi" dostał już tylko po gronach i ich okolicy węglanem z siarkolem. Drugi raz się (jak dotąd) nie "podniósł". Mam jeszcze węglan w pogotowiu jak by co. Trochę nie dociera do mnie argumentacja, że ciągle pada.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1721
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Zgodnie z teorią mączniak prawdziwy pod koniec dojrzewania nie powinien już szkodzić. Bardziej boję się rzekomego, bo tu i ówdzie się pojawia.
Najgorzej jednak przy takiej pogodzie to może nam dać popalić szara pleśń. I tutaj wysoki Brix już w niczym nie pomoże.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1209
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
U mnie mączniakp. najbardziej sponiewierał Lillę i już dwa razy sodą pryskałem, ale dalej się trzyma na jagodach. Dziś znowu kilka jagód skurczonych i szarych oberwałem, a takie ładne grona były. Chyba muszę użyć siarkolu już nie dla ratowania gron, ale krzewu, aby jakoś przygotować go do zimy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
W zeszłym roku zauważyłem, że węglan potasu ogranicza też trochę atak szarej pleśni.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 20:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1721
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Też to zauważyłem. Mam nawet odpowiednie fotki (Przed i po oprysku sodą). Chyba je już gdzieś publikowałem. Tyle, że chyba nie ubija całkowicie bo po jakimś czasie wraca.


Załączniki:
IMAG0473_500.jpg
IMAG0473_500.jpg [ 75.09 KiB | Przeglądane 762 razy ]
IMAG0455_500.jpg
IMAG0455_500.jpg [ 86.76 KiB | Przeglądane 762 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 21:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
Tylko że to nie węglan potasu, a wodorowęglan sodu

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 21:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
kapitan napisał(a):
Ja MP u siebie utłukłem węglanem potasu. Po stwierdzeniu infekcji pierwszy oprysk samym węglanem po wszystkim. Gdy stwierdziłem , że się "podnosi" dostał już tylko po gronach i ich okolicy węglanem z siarkolem. Drugi raz się (jak dotąd) nie "podniósł". Mam jeszcze węglan w pogotowiu jak by co. Trochę nie dociera do mnie argumentacja, że ciągle pada.


Stwierdzenie"ciągle pada" (również tylko burze z mocnym opadem) w kategorii ochrony roślin a więc oprysku ma jednoznaczne określenie.
Po prostu nie można prowadzić zabiegów ochrony krzewów tak aby były skuteczne.
Oprysk węglanem potasu lub innymi tego typu środkami jak soda potrzebują powtórki siarkolem aby miało to sens. Teraz dochodzi karencja większości środków i mamy problem...
___________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 sierpnia 2014, 21:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
jano napisał(a):
Po prostu nie można prowadzić zabiegów ochrony krzewów tak aby były skuteczne.
Oprysk węglanem potasu lub innymi tego typu środkami jak soda potrzebują powtórki siarkolem aby miało to sens. Teraz dochodzi karencja większości środków i mamy problem...
___________________
Pozdrawiam - Janek


Skuteczność węglanu potasu, czy sody polega na wyniszczeniu grzybni MP. Działanie tych środków jest praktycznie natychmiastowe i tylko od dokładności oprysku zależy jego skuteczność. Można tym pryskać po deszczu, między deszczami i swoje zrobią. Siarkol można bez przeszkód łączyć z węglanem potasu, więc można załatwić sprawę za jednym zamachem. Rezygnacja z oprysku, bo istnieje ryzyko kolejnego deszczu, jest zdecydowanie gorszym rozwiązaniem, niż oprysk tymi konkretnymi preparatami przed deszczem.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 12:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Piotrze, węglan potasu chyba nie był zalecany na mokre liście z powodu niebezpieczeństwa poparzeń, ale mogłem coś pomieszać, pamięć jest zawodna :)


Awgustowskiego już można poskubywać

Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 12:30 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 21 lipca 2010, 11:16
Posty: 147
O tej porze u mnie dzieciaki pałaszowały starą jasną i smaczną "deserówkę" rosnącą na południowo wschodniej ścianie garażu, ale z racji pewnie bardzo mokrego roku wygląda to obecnie tak
Obrazek
Obrazek
sodoma i gomora

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 12:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
Pisząc po deszczu, nie koniecznie miałem na myśli mokre liście. Raczej na mokre liście nigdy nie pryskam, ale nie słyszałem o takim zaleceniu. Zastanawiam się jak to może działać, że na mokrych liściach po oprysku (no bo są mokre) nie ma poparzeń, a na mokrych przed + oprysk, mogą wystąpić ?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 12:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Nie wiem czemu tak się ma dziać i nie pamiętam gdzie na ten temat czytałem - może oprysk spływa i miejscowo zalega powodując uszkodzenia, nie wiem.

Na szybko znalazłem tylko
Cytuj:
Trzeba również pamiętać, iż są to preparaty silnie higroskopijne, a zatem łatwo zmywalne, dlatego trzeba zabieg wykonać na suchy liść i kilka godzin przed spodziewanym deszczem. Niewątpliwą zaletą tych preparatów jest wysoka skuteczność, oraz relatywnie niewielki koszt.


Ale czasem jedno drugiemu przeczy

Cytuj:
Ciekawostką jest, że węglany te są skuteczne, jeśli się je zastosuje interwencyjnie, a nie zapobiegawczo. Sadownicy mieszają je z preparatami zawierającymi miedź, kaptan lub dithianon, aby mieszanina wykazywała dodatkowo działanie prewencyjne. Przy opryskiwaniu na mokry liść można do soli dołączyć środki siarkowe. Należy jednak unikać mieszanin z nawozami dolistnymi bez zrobienia uprzednio próby.
Należy pamiętać, że potasowe sole węglanowe są łatwo zmywalne. Mogą być stosowane w niskich temperaturach.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 14:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:23
Posty: 962
Lokalizacja: Tarnów, 222mnpm
Dojrzewalnia w pełni. Wiele odmian łapie już właściwe kolory. Przegląd jak to wygląda u mnie w linku poniżej:

http://winnicamarysienka.blogspot.com/2014/08/bbch-81.html

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 10 sierpnia 2014, 15:44 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 13 lutego 2011, 13:25
Posty: 197
Lokalizacja: woj.Łódzkie Prażmów
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/321 ... 9cfac.html

Iza Zaliwska dała ładne grona,jagody robią się już miękkie. Po tym jak inny krzew tej odmiany w tamtym roku miał o połowe mniejsze owoce planowanowałem zostawić jednego ale teraz zostają obydwa:-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO