Osy ,szerszenie i jeszcze do tego doszły pszczoły. Z tymi ostatnimi nie mogę sobie poradzić. Siegerrebe już spisałem na straty, walczę jeszcze o Rondo i Negritionok, ręce opadają jak patrzę na żarłoczne bestie. Dzisiaj założyłem agrowłókninę zobaczę co z tego będzie. Rondo i Negritionok mają po 17Brix , Siegerrebe miało 19 Brix. Pierwszy raz mam problem z pszczołami , są bardzo żarłoczne, nie wiem czy to tylko w moim rejonie tak się uwzięły, czy w innych winnicach też grasują?. Jak ma ktoś doświadczenie w walce z pszczołami to proszę o informację.

Pozdrawiam Bogdan.

Co do szerszeni to bym się kłócił.
Mają u mnie gniazdo i grzeczne są, winogron nie jedzą. Ich główne menu to muchówki, wiem bo obserwuję.
Osy i muchy to największe szkodniki, pułapki najlepiej porozkładać.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Raczej niepotrzebnie

_________________
pozdrawiam Roman

Wszyscy mają takie same problemy, osy, muchy, mrówki itp... Fotka Ałtaja.

A ślimaki .?Nisko wiszące grona nie do obrony.Rozsypałem jedno opakowanie na ślimaki,kupiłem drugie.Rozsypie ,może jutro?

_________________
ga ga chwała bohaterom

Zbyszek! Zafunduj sobie kilka ropuch i nie będziesz wiedział co to ślimaki. U mnie w tym roku nie ma śladu ślimaków.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie nie ma w ogóle ślimaków. Ale własnie żab i ropuch dużo. Ciekawe czy to ma związek...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Ma i to duży. Ropuchy zżerają wszystko poczynając od dżdżownic poprzez ślimaki aż po pająki.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

W tym roku u mnie wszystko lubi jeść winogrona: osy, muchy, szerszenie, szpaki i ... moje psy, ale dla tych ostatnich wystarczy siła perswazji, aby nie jadły prosto z krzewów. To moja wina, bo czasem daję im winogrona z ręki i ze smakiem jedzą.

Przy zwalczaniu chwastów chemią , ropuchy mają małe szanse.
(P)

_________________
Andrzej S

tomest,
Czekolada, sól, cebula, rodzynki i winogrona to najbardziej niebezpieczny pokarm dla zdrowia psa.

_________________
Pozdrawiam, Anna

U mnie są sójki, które czereśnie w tym roku oskubały prawie wszystkie. Na razie nie czepiają się winogron,
może ich nie widzą

Natomiast przyszły sarny i oskubały mi Muscata Blue, były ślady kopytek.

Popełnię off- topic do wyrzucenia i powiem, że moja psica bardzo lubi jeżyny i maliny, które sobie sama skubie,
i śledziki marynowane z cebulką.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ten rok jest w gruncie straszny. Dużo gron gnije na skutek żerowania ptactwa, szerszeni i częściowego pękania jagód. To przyciąga stada innych owadów i generalnie jest masakra. Parę dni nie zaglądałem na winniczkę i dzisiaj sporo gron poszło na kompost. Ponieważ owocowanie w gruncie po majowych przymrozkach było słabe nie chciało mi się zakładać wszędzie siatek i teraz mam tego efekty. Pocieszające jest to, że kilkanaście odmian jak Nowoje Stoletie, Wiera, Sfinks czy Nadieżda Azos jakoś się dzielnie trzyma. Ta ostatnia ma nawet ładne grona.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Szkodliwe są tylko pestki - dla psów trzeba więcej beznasiennych uprawiać

_________________
pozdrawiam Roman

W tym trudnym sezonie mile zaskoczyła V 25/20. Oparła się przymrozkom i innym przeciwnością. Dotrwała do teraz obsypana dużymi zdrowymi gronami.


Kolejny raz napiszę też dobre słowo o Aldenie. W ubiegłym roku nie redukowany miał problem z dojrzewaniem w listopadzie. W tym sezonie mocno mu przerzedziłem latorośle, odsłoniłem częściowo grona i jest mocno zaawansowany. Wygląda zdrowo więc potrzymam go pełnej dojrzałości i może spróbuję jakieś odmianowe wino z niego zrobić.

_________________
****