Właśnie! Ktoś kto myśli, że jak nasadzi wundercudenzweltów to ma sukces murowany, a dalej to już z górki będzie, to się myli! Każdy rok ma jakiś poważny feler. Dobrze jak tylko jeden
Ja się pocieszam, że jak wypada się w lipcu to może sierpień będzie suchszy. Lepiej tak, niż odwrotnie jak było rok temu.
Już zapomnieliście jak było w zeszłym roku? Zimą mrozy do -30'C, podczas kwitnienia zimno i deszcz, w lipcu susza, sierpień i wrzesień deszczowe i chłodne, na początku października przymrozki i śnieg. Jedyna zaleta że przymrozków majowych nie było.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Ja już od trzydziestu lat nie mam z górki i nie nasadziłem wundercudenzweltów ale te dwadzieścia kilka lat temu pogoda była bardziej przewidywalna i prawie co roku były pokaźne zbiory co teraz zdarza się coraz rzadziej.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Tak to już jest. Lipiec fatalny. Mączniak rzekomy nieźle zaatakował moje winorośla. Nie pomagają opryski, bo i nie mogą, skoro przerwy między opadami nie przekraczają 3 -4 godziny. Zielone jagody już zaczynają czernieć. Jak nie mróz, to deszcz i jeszcze czekają w kolejce ptaki.

pozdrawiam

_________________

A ja jak narazie znalazłem małą infekcje na liściu Szachtiora i troche szarej na liściach niektórych odmian.
Oprysk universalis, dithane, universalis... mam nadzieje że wystarczy w tym roku.
A z tym deszczem to zdecydowanie popieram Alkora... lepiej żeby teraz się wylało bo w tamtym roku pękały jagody i słabo drewniały krzewy przez to bagno.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

To chyba ostatnie fotki ze szklarni, bo dzieci wszystko oskubią.
Piesnia jest chyba stworzona pod osłony

Krasotka trochę popękała mimo że na nią nie padało. Fajny smak, ale bez muskatu.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Michał,
czy Piesnia ma takie małe grona, czy takie ogromne jagody?
Pytam, bo coś mi się z opisem nie zgadza, a już od jakiegoś czasu mam chęć na tą odmianę.

_________________
mów mi Małgorzato

Piesnia była przesadzana z gruntu do szklarni i jeszcze chyba nie doszła do siebie po tym zabiegu. Zresztą jest podskubywana od pewnego czasu. Miała sporo małych gron. Jagody wyrównane po 7g każda, nie wiem czy to dużo czy mało.
Małgosiu lepiej nie sadź tej odmiany, to drób, malizna i dziadostwo.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

???
Dlaczego "dziadostwo"?
Był czas, że pisałeś o niej bardziej pozytywnie, Zdzicholo zresztą też. Co jest konkretnie nie tak z Piesnią w gruncie?
Choruje? Źle się zapyla? Nie dojrzewa? Gnije? Pęka?

Może w innym miejscu będzie zachowywała się lepiej? W końcu mamy nieco odmienne warunki. Dla mnie jedną z ważniejszych cech jest zdrowotność odmiany, potem smak i plenność.

_________________
mów mi Małgorzato

Po trzech zimnych ( 11- 12 stopni ) dobach i nieustających opadów deszczu w 50% popękały jagody Muscata Blue, czego nie doświadczyłem w latach poprzednich.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Kiedyś miałem Piesnie . Grono ważyło pow. 0,5 kilo i było piękne . Jedynie co z nią było nie tak , liście nie urosły nad gronem no może dwa i koniec [ w dodatku małe] .Zostawiłem dla obserwacji i prawie że dało się grono zjeść no prawie się dało . Wniosek : liści wcale dużo nie potrzeba , jednak musi ich być więcej niż dwa lub przynajmniej dwa duże. Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom

Chyba się trochę z Ciebie Michał nabija
Co do Piesni to grona spokojnie będą większe niż na zdjęciach, a jagody również są całkiem spore.
Krzew fajnie rośnie nie zagęszcza jest w miarę odporny, fajny smak jednak w ubiegłym roku trochę popękała po deszczach, pewnie są lepsze odmiany o ciekawszych parametrach ale Piesnia jest na razie Ok.
Co ciekawe w sąsiednim szpalerze rośnie sobie obok Piesni Galbena Nou, obie odmiany mają podobny termin dojrzewania jednak Gałbena kwitnie wyraźnie wcześniej a Piesnia wyraźnie później niż większość odmian (różnica chyba jakieś 2 tygodnie), obecnie Piesnia dogoniła wzrostem jagody Gałbeny zobaczymy która pierwsza będzie nadawać się do konsumpcji. Pierwszy jak co roku wybarwienie rozpoczął Muscat Bleu co nie znaczy że pierwszy będzie zjadliwy.

Andrzej

anestle, a gdzie masz tą Piesnię, w tunelu czy gruncie?
Kiedy ona realnie dojrzewa w gruncie i czy owoce są żółte czy zielone?

W gruncie, w ubiegłym powodziowym u nas roku dojrzała ok 25 sierpnia zapamiętałem że smak i chrupkość bardzo mi odpowiadały, po cichu liczę że w tym roku jeśli pogoda dopisze będzie ok 20-tego, jak pisałem w inny wątku na jesieni kolejna sadzonka zawita pod tunel.

Andrzej

Witam
Pod Białymstokiem pod folią landrynka (prawdopodobnie Reliance) gotowa do zjedzenia.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de1 ... d0757.html

Pozdrawiam
Robert

Piesnia pod ścianą ... gronko kontrolne dziś ale prawdopodobnie jest to na jakimś wilku (nie przyuważyłem a teraz już nie widać )




wiktoria-5 w gruncie

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki