To bardzo wcześnie na cortisa. On to musi naprawdę długo powisieć, żeby stracił tą makowo-porzeczkową surowiznę.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

zdaje sobie z tego sprawe ale jest to tzw kontrolne -pierwsze owocowanie na krzewach sadzonych w maju 2010 więc grona nisko nad ziemią(stan gron), osy i zmiana pogody te czynniki niejako zmusiły mnie do zerwania żeby chociaz kilka litów winka na próbę zrobić - jak będzie smak "surowy " to zrobi sie kupaż z pozostałymi wiszącymi jeszcze odmianami ciemnymi
przy okazji Mieczysław jaka forme prowadzenia proponujesz dla PNP i CCortis: głowa czy Gujo bo teraz musze sie na coś zdecydować

_________________
pozdrawiam Marek

Swoje Ronda ( jak również Regenty , LM , MF , Arkadie , Donarie , Kodrianki , Muscaty Bleu , Nera , Primy , Reformy, Talizmany ) kupiłem od Motawy w winnicy Eden (http://www.winnica-eden.pl/index.php) . Pamiętam , że szczycił się on tym , że to właśnie on sprowadził i przetestował w naszych warunkach uprawę Ronda. Sadzonki przywiózł z Niemiec , gdzie przez wiele lat pracował w winnicy i sam osobiście zaopatrywał w nie później Myśliwca. Udało mi się znaleźć artykuł z 2007 roku w lokalnej prasie , gdzie to oficjalnie potwierdza : http://www.google.com/search?q=med+2007 ... ca-eden.pl

Pozdrawiam.

Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Ja akurat zakupy w Edenie nie wspominam najlepiej. Zamówiłem kilka odmian celem testowania przydatności do uprawy w mojej lokalizacji. Na 10 sadzonek żyje 5, z czego najmniejszy przyrost (12cm) ma Reform, niewiele więcej (27 cm) urosła V68-021, którą już miałem wykopać, a która po 20 czerwca wyglądała tak: post106676.html#p106676
Ze słabszych V64-035 ma dzisiaj ok. 80cm. Najlepiej wybił Regent. Venus, a dokładniej wyschnięty kikut, wegetuje w doniczce tylko dlatego, że podczas jego wykopywania zauważyłem jeden żywy biały korzonek długości ok. 3cm i zrobiło mi się żal. Czekam w nadziei, że odbije od korzenia. Arkadię i Nadjeżdę Azos wykopałem.
Być może słabe efekty rozwojowe winorośli są wynikiem przygody z pocztą, o których pisałem tutaj: post97053.html#p97053 - przesyłka w końcu dotarła po 12 dniach. Zastanawiające jest jednak, że Regent i Wiktoria ładnie rosną, a przyszły w tej samej przesyłce. Padły głównie szczepione sadzonki.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

I ja mam podobne odczucia. Z właścicielem ciężko było się umówić , a kiedy w końcu się udało - nie dość , że nie było można zobaczyć jego winnicy i szkółki , to nawet spokojnie porozmawiać przez chwilę nie było możliwości . Ciągle się gdzieś śpieszył , co powiedzmy jeszcze jestem w stanie zrozumieć .
Gdy przy zamówieniu 50 szt sadzonek goło korzeniowych (w tym tzw. ?super desery? jak to określił właściciel po 20 zł/ szt ) zapytałem o jakiś ? gratias " to zostałem wyśmiany.
Postawiłem na swoim i sadzonki wybrałem sam - pewnie tylko dlatego wypadły mi jedynie trzy. Reszta bardzo ładnie rośnie.
Było to kilka lat temu i nie znałem jeszcze tego forum , a za wyborem szkółki ostatecznie przeważyła niewielka odległość . Więcej już nic tam nie kupiłem.
Wrażenie tym mocniejsze , że kilka lat wcześniej kupowałem sadzonki , w winnicy "Magdalenka" u państwa Kudłacików w Andrychowie , gdzie pokazali mi całą winnicę , udzielili wielu cennych dla laika porad i nawet zjadłem z nimi obiad na który zostałem zaproszony. Przy podobnym zamówieniu dostałem kilkanaście darmowych sadzonek , o które się nawet nie upomniałem . Ot tak po prostu.

Pozdrawiam.

Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Zaglądnąłem do archiwum i stwierdziłem, że kupiłem 11 sadzonek, więc odsetek dobrych do złych odrobinę się zmienił.
Kiedy zamawiałem sadzonki, dopytywałem sprzedawcę czy przypadkiem nie były zalane - w tamtym roku w Waszym rejonie sporo było podtopień, a ja już sporo kasy straciłem na kiepskiej jakości sadzonki, stąd starannie dopytywałem o jakość materiału. Faktycznie, kontaktów telefonicznych nie wspominam najlepiej.
Zastanawia mniej jednak to, że sadzonki nie wyglądały najgorzej (vide foto poniżej), a jednak gorzej rosną niż rosnące tuż obok nich moje własnoręcznie ukorzenione z Seyval Blanc i Aurore, a do moich sadzonek odmiany Seneca wszystkim im daleko.
Rok u mnie nie był najlepszy, chociaż nie narzekam. Najzabawniejsze jest to, że w związku ze słabym owocowaniem innych odmian, na Seyval Blanc już mało co gron, większość skonsumowana przez domowników i innych chętnych, chociaż do pełnej dojrzałości jeszcze brakuje.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

U mnie na refraktometrze:
Bianca średnio 16brix
Muscat Odeskij średnio 18brix

Wszystko z pąków zapasowych
Bianca:

A tu Muscat:

Bez zdjęć na razie, ale parę pierwszych pomiarów zrobiłem dzisiaj:
Rondo: 18 Bx
Regent: 18 Bx
Reberger: 18 Bx
Sevar: 17 Bx
Pinot Noir Precoce: 17 Bx (wysokie kwasy - czuć w smaku)
Acolon: 19 Bx
Cabernet Soavignone: 16 Bx (w smaku kwasy i szczypior, ale jak znalazłem jagodę 19 Bx to była dużo smaczniejsza)
Bianca: 16 Bx
Milia: 20 Bx
Ortega: 17 Bx
Phoenix: 17 Bx (bardzo niskie kwasy - w smaku)
Siegerrebe: 21 Bx
Solaris: 22 Bx

Coś mi zeżarło Nero
Nawet nie zeżarło ale obżarło na tyle, że nie została w całości ani jedna jagoda z obu gron Podejrzewam jakieś ptaszysko.
Na szczęście ( dziwnie pojęte szczęście - bo jak tu się cieszyć, skoro nic nie zaowocowało) nic innego w pobliżu nie owocowało, więc nie zostało obżarte, a owoce na krzewach w innej części ogrodu nie ruszone.

U Was też atakują tylko kolorowe?

Porzeczki objadły też tylko czerwone, białe nietknięte...

Ode mnie się ptaszyska wyniosły. Tzn były w lipcu na borówkach ale jak je nakryłem siatką to się wyniosły i do tej pory ich nie widać.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Na Borne Sulinowo mogę polecić Summersweet. Do końca sierpnia będzie już po owocach - słodkich i dojrzałych. Nie ma możliwości aby krzewy wymarzły, raczej nie chorują i dla dzieciaków będzie jak znalazł.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Szpaki nie bardzo rozróżniają kolory i nalatują wszystkie owoce ciemne.Zielonego nie widzą wśród liści.

_________________
kenaj24

Co to znaczy - nie ma możliwości by krzewy wymarzły?
Ma tak wysoką mrozoodporność czy inne zalety? Może szybciej drewnieje? Bo w tym roku wymarzł mi Einset i Aurora nawet, dlatego pytam.
Moje dzieciaki już jakby dorosłe niestety, ale chętnie objedzą słodkie

Spokojnie wytrzymuje -30 i niżej. Oczywiście, odmiany odporne na mróz drewnieją bardzo szybko. Poza tym, jeśli zjesz owoce w sierpniu to krzew ma jeszcze przynajmniej 1,5 miesiąca spokojnego zbierania sił przed zimą.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Moje osiągnięcia nie są wprawdzie tak imponujące jak LECHO, ale cieszą..(więcej na stronce)

_________________
http://www.winnica-indra.pl
Krzysiek z Podkarpacia, RADYMNO