Może to jeszcze sprawa mikroklimatu. Już kiedys pisalem, że kilkakrotnie przejeżdżałem przez twoje okolice nad ranem i zawsze co mnie uderzało to niesamowity chłód. W okolicach Szczecinka przy pogodnym niebie zawsze było 3-4 stopnie chłodniej niż gdzie indziej. Może to zbieg okoliczności, a może noce masz chłodniejsze

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Dokładnie o to chodzi! Zauważyłem w tym roku u siebie, że noce są wyjątkowo chłodne i to diametralnie obniża SAT a co za tym idzie opóźnione jest dojrzewanie. Niestety.

_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona".
Pozdrawiam - Marcin
www.winnica-szawapier.com

Nie wiem już jak to jest z tym dojrzewaniem. Pierwszy raz owocuje u mnie Seyval Blanc. We wszystkich opisach odmiany ( łącznie z naszym forum) napisano, że dojrzewa w końcu września lub na początku października. Tymczasem jagody mają już piękny złoty kolor i są słodkie. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to jeszcze dojrzałość do przerobu, ale 1,5 miesiąca do zalecanego terminu zbioru to szmat czasu. Dziwi mnie zwłaszcza to , że praktycznie od miesiąca nie było słonecznych dni.
Z kolei Riesling i Kernling nie rokują dobrze. Połowa latorośli wybiła z pąków zapasowych i owoce na tej części są mocno spóźnione. Wątpię czy zwłaszcza Rieslingowi uda się dojrzeć. Chyba odpuszczę sobie z nich wino w tym roku, bo nie wyobrażam sobie robienia go na raty, zwłaszcza, że nie mam w tym żadnego doświadczenia.

Wydaje się, ze wegetacja znacznie przyspieszyła w tym roku. Jabłka dojrzewające we wrześniu czy październiku w tym roku dojrzały, odpowiednio, w lipcu i sierpniu. Ale to nie tłumaczy w pełni opóźnienia Twojego rieslinga.

Seyval pod ścianą owocowanie z wilków, pierwszy rok na dojrzalszych jagodach ma 16brx
Kilka razy dziennie go odwiedzam

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Sądzę Wojtku,że jest to kwestia gleby,u Ciebie jest lżejsza i szybciej się ogrzewa,ale poczekamy-zobaczymy.

Jak pisałem połowa owoców jest na łozach z pąków zapasowych. Podczas gdy te, które rozwinęły sie normalnie były już w fazie groszku , to te spóźnione zaczynały dopiero kwitnąć. Jak na taką późną odmianę jak Riesling to raczej nie mają szans dojrzeć - chyba że w listopadzie.

Noce niestety są zdecydowanie chłodniejsze, no i ta zimna glina, macie rację ... pewnie to jest powód. Miałam jednak nadzieję, że choć w tym roku coś dojrzeje szybciej, skoro start był niemal o miesiąc wcześniejszy a lato ciepłe... Nie da się zaprzeczyć, że wszystko jest szybciej o jakieś 2 tygodnie w stosunku do ubiegłego roku, ale porównując z innymi obszarami kraju gdzie lato nie dopisało powinno być przynajmniej tak samo. A tu nic z tego...
Dlatego pozostaje mi powzdychać z zazdrością oglądając Wasze dojrzewające gronka

Witam.
Kilka fotek z moich winnic.

SWENSON RED /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 14.2/


REGINA /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 13/


PHOENIX /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 15


ONTARIO /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 14/


Ajwaz wg skali Brixa 10
Kodrianka 12
Arkadia 11.5
Wiktoria-5 14
Karmakod 11
Nero 15
Seyval Blanc 14
Rondo 15
Sibera 11
Sevar 14

HIBERNAL /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 5.2/


GOŁUBOK / 21.08.2011, cukier wg skali Brixa 13/


EINSET SEEDLESS /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 16/


BIANKA /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 14/


V-68021 / 21.08.2011, cukier wg skali Brixa 16/


MARECHAL FOCH /21.08.2011, cukier wg skali Brixa 17.2-19

_________________
Pozdrawiam. Tadeusz.
________________________________________
Winogrona są źródłem odmładzania ciała i duszy.

Dlatego zastanawiam się na czarną agrowłókniną. Myślę że może to dużo przyspieszyć dojrzewanie. Jest więcej za niż przeciw

_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona".
Pozdrawiam - Marcin
www.winnica-szawapier.com

Dziś zjedliśmy gronko Nero o wadze około 300 gramów i grono wcześniej już podskubywanego Agata Dońskiego o pozostałej wadze 600 gramów.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Tadeusz, Ericos gratuluję pięknych gronek. Ja w tym sezonie przez majowe przymrozki mam trochę strat na deserówkach, ale na niektórych młodych krzewach co nieco się ostało. Kontrolne gronka mam na Piesni, Ajwazie, Nero i Rusbole. Ale to nie ma co pokazywać. Natomiast mile mnie zaskoczyła Aurora, ktora w tym roku jest niezwykle plenna i grona ma wyrównane i niektóre długie na 20cm. Co ciekawe, to niektóre jej grona te bardziej żółte już są podskubywane i całkiem słodkie. To znaczy, że w tym roku jest jadalna około dwóch tygodni wcześniej niż w ubiegłym roku. Dla zobrazowania tych gron i ich dojrzałości załączam fotki. Jest to 6-cio letni krzew w formie jednoramiennego Royata.




Dodam jeszcze, że pozostałe odmiany też są o dwa tygodnie do przodu w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dziwne to, ale pocieszające

Podobnie jak u Lantana w Brzozowie - moje wszystkie odmiany mają w tym roku przyspieszenie o około 2 tygodnie.!!!
Ale ma to też czasami i negatywne skutki bo np Aurorę zaczynają już jeść osy.

Johanniter już miękki, PN już kończy wybarwianie itd
Z deserówek kończę konsumować Polar i Kristaly a w kolejce już Prim.
Kristaly taki sobie - twarda skórka, ale Polar jest super - niewiele ustępuje tym z markietów.
Niestety nie jest to odmiana komercyjna (jagody podatne na pękanie) a jedynie dla amatorów.
Prim już ma smak muszkatu.
Nero - nie dopilnowałem i zmarzły mu latorośle w maju - owocuje tak na 30% z pąków zapasowych i dopiero kończy wybarwianie.
ZB
Edit:Polar zamiast Opal

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Tzn. że już jest słodka, Moja jak narazie zaczyna łapać cukier, jednak ze względu na oprysk dithane i plany zrobienia z niej wina to muszę poczekać do połowy września. Nie wiem czy mi się to uda. Narazie m. rz. przyhamował. Iza Z. b. słodka i w zasadzie należy ją już zjeść, bo szara pleśń może to zrobić. Phoenix zaczyna dojrzewać, na moje oko z początkiem września będzie do konsumpcji. W tym roku niestety wina z niego nie zrobię. Jutro będą pomiary rondo wg. skali Brix.

Podniosłeś mnie na duchu mój Swenson wygląda tak samo - choć w tym jednym przypadku jest sprawiedliwie Jest co prawda przytulony do ściany domu, ale w ubiegłym roku zaczynał rumienić się w połowie września

Ja chyba dam wiosną agrotkaninę, jest mocniejsza, o ile dobrze pamiętam mieli tak u Krzewińskich w Lublinie. Jest jeszcze jeden plus - nie trzeba będzie odchwaszczać. Musze tylko jeszcze przemyśleć okrywanie zimowe przy takim rozwiązaniu.