miszas21 napisał(a):
manuns napisał(a):
Kwitnie Cascade i zaczyna Solaris . Na Rondzie też pojawiły się pojedyncze kwiaty. Niestety część kwiatostanów Solarisa ( ok 20 % ) osypuje się nie zdążywszy zakwitnąć. Najprawdopodobniej odpowiedzialna za to jest aura , lub przędziorki których plagę mam w tym roku , a nie było się jak z nimi rozprawić ( przestaję wierzyć w skuteczność pod tym kątem oprysku myjącego siarką ) .
Mariusz Ty chyba masz jakiś super klimat?, ja mieszkam kilka kilometrów od Ciebie, a Solaris u mnie to może za tydzień ruszy, na razie to tylko w tunelu coś tam zaczyna kwitnąć. Solaris u mnie podobnie, (kwiatostany osypują się), i tylko na tej odmianie, reszta ok. Robiłem oprysk przed deszczami na szarą pleśń i przędziorki. Chyba jest to odmiana bardzo wrażliwa na wahania temperatur, już drugi rok z rzędu mam podobny problem.
Tomku, to tylko zasługa czarnej agrotkaniny ( maty ściółkującej ).
W tym roku zaryzykowałem ( przymrozki majowe u mnie to naprawdę rzadkość ) i rozłożyłem ją już na drugi dzień po odkryciu i podwieszeniu krzewów.
Wyścielam nią całość winnicy ( nie zostawiam zadarnionych międzyrzędzi ).
Bardzo skutecznie nagrzewa glebę , co jest równie ważne jak sama ilość dni słonecznych .
Po kilkuletnim doświadczeniu z nią stwierdzam że przyśpiesza kwitnienie o ok. 1-2 tygodni i dojrzewanie ok. 2-3 tygodni.
Taka np. Iza dojrzewała mi wcześniej na przełomie sierpnia i września (
identyfikacja-odmian-f25/prosba-o-pomoc-w-identyfikacji-niby-aurory-t6212.html ), a po rozłożeniu agrotkaniny końcem lipca jest już podskubywana ( dojrzewa w pierwszym tygodniu sierpnia ) .
W piątek też wykonałem oprysk magusem na przędziorki . Po dwóch godzinach znowu deszcz.
Po zakończeniu kwitnienia planuję oprysk miedzianem i siarkolem.