Zaczęło się wreszcie i u mnie

Aloszenkin w gruncie. Lubie go za te kwiatostany. Oj trzeba będzie chyba zdrowo ciąć po kwitnieniu?

_________________
****

Rozumiem twoje rozterki ale tak nie krzycz. Wyłącz Caps Locka.
U mnie kwitnie już prawie wszystko za wyjątkiem Arkadii, która się w tym roku strasznie ociąga.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

zauważyłem ciekawą zasadę - w jednym rzędzie mam odeskiego i siberę - im bliżej sibery - tym lepiej zapylone grona. Może on po prostu potrzebuje bliskiego zapylacza który kwitnie w podobnym terminie? w sąsiednim szpalerze jest Regent i na niego Odeski nie reaguje pozytywnie (ale regent jeszcze kwitnie a sibera już się zapyliła)

Dzisiaj zaczął kwitnienie Dornfelder, Cabernet Sauvignon i dwa krzewy Merlot.



To już w zasadzie wszystkie, oprócz krzewu Pinot Noir. Ten niestety poddał się presji, przypuszczam - Calepitrimerus vitis. Moje niedopatrzenie ale cóż w natłoku zdarzeń pominąłem ten temat. Dwa dni temu potraktowałem drania BI 58 NOWY. Na dzień dzisiejszy na krzewie ostało się jedno grono, które zaczęło się rozwijać, pojawiły się nowe przerosty, powoli znika przędza z liści. Pełna relacja foto za jakiś czas w odpowiednim temacie.

Aaaa i jeszcze jedna ciekawostka; termometr ogrodowy ze skalą do 50 stC - od dwóch dni nie mogę odczytać na nim temperatury. Dobrze, że nie pękł. Burgundia czy co?

Ps, 24:00 no i jednak nie Burgundia... Burza ze wszech stron. Pada. Nieee... leje, mam nadzieję, że nie powtórzy się scenariusz z poprzedniego roku kiedy padało cały czerwiec i lipiec...

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Jeśli chodzi o Muskata Odeskiego to jest to kolejny rok (3), gdzie nie będzie praktycznie owocowania. Musi widać mieć idealną pogodę przez dłuższy okres kwitnienia by wogóle cokolwiek z niego było. Tym bardziej to boli gdy sobie uświadamiam fakt, że moje położenie geograficzne należy do najbardziej słonecznych w kraju / nie mylić z SAT/, jedno wszak muszę mu oddać- należy do najodporniejszych i ma ....piękne ciemnozielone liście.

Zaczął wreszcie kwitnąć PNP, tj resztki tego co grad nie zredukował.
To pierwsze większe kwitnienie, niż gronka kontrolne.
Jestem ciekaw jak bedzie wyglądał u mnie, ponoć szarą pleśń łapie, na razie jest dobrze, zobaczymy co bedzie dalej...

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

I co, jeszcze nie straciłeś cierpliwości? Lepiej nie będzie.
Smacznego

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

@felsendorf to już przekwitł u Ciebie MO ?


Pisałem jakiś czas temu o odmianie Nieżnyj który na każdej latorosli miał po 4 kwiatki. Czekam niecierpliwie na dojrzewanie bo nie miałem okazji spróbować tego smaku "odmianowego" a póki co zostawiłem po 2 kwiatostany na latorośli.
U mnie już kwitnie praktycznie wszystko oprócz kilku odmian jak np. Arkadia...

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Moje Muskaty Odesskie trzeci rok z kolei zawiązały się idealnie, a pogoda wcale nie była wymarzona.
Najskuteczniejszym sposobem jest wykopanie połowy krzewów i zapowiedź wywalenia pozostałych

_________________
Pozdrawiam Kuba

Oj Misza , bawiąc się w ten specyficzny kultywar od razu założyłem, że w najgorszym wypadku będę walczył z efektem cieplarnianym, a praca fizyczna jest mi niezbędna do przeżycia, bo inaczej , Space 99, odpowiadam- tak, przekwitł i tyle go widziałem.

U mnie wczoraj zaczęła Łora i Talizman, dzisiaj dołączyły do nich Liwia, Kodriankia, Karmakod i Wiktoria.

Zostały mi dwie odmiany co nie kwitną - Podarek Zaporoża i Arkadia. Czy Arkadia zawsze tak późno zakwita ? Za chwilę, mają nadejść burze i koniec pogody, więc ciekawe czy spróbuje chociaż tej super odmiany wygrywającej do roku ranking

Postałem też pół godzinki przy krzewach. I wcale wiatr nie jest osamotniony. 5 gatunków zauważyłem, z czego jeden był zbyt ruchliwy by go ustrzelić

1. przydany do obcopylnych, bo dużo się rusza i zmienia kwiatostany, tak jak ten jeszcze jeden co mi się nie udało ustrzelić.



2. Chodzi mozolnie po całym kwiatostanie, więc tylko do samopylnych



3. Ten już był tu pokazany



4. I jeszcze taki:

z ogrodnicy na fotce 2 wcale bym się nie cieszył

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

U mnie nareszcie i Arkadia się zdecydowała.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ale szkodzi kwiatostanowi ? Bo jak tak to ubije. Myślałem, że on liście głównie zjada a chwilowo zainteresował się nektarem i trochę pozapyla kręcąc się.

Moja Arkadia też dziś zaczęła kwitnienie. Po utracie koronki górny pasierb wie jakie ma zadanie, idzie w górę jak szalony.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/