[quote="viking"]
Przy okazji pytanie do Janusza ale i do wszystkich którzy mają takie amerykańskie wynalazki: Czy 4 grona na latorośli to taka ich norma?

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Właśnie pozostawienie 2 zaplanowałem. Żona znów będzie rozpaczać. Uważa, że gdyby mnie pozbawić sekatora to owoców już w ubiegłym roku by miała tyle że ho, ho a może jeszcze troszkę

Wracając do mojego pytania i Waszych odpowiedzi... to chyba jednak nie były gronka kwiatowe.. Wyciągnęło się tylko toto nieco, w niczym nie przypomina kwiatostanów na innych krzewach, oplątały wąsami druty i nadal malutkie, takie nie wiadomo co... niby do kwiatostanów podobne, ale nie powiększają się... Oj nie pojem ja sobie w tym roku

[quote="aguskac"]Wracając do mojego pytania i Waszych odpowiedzi... to chyba jednak nie były gronka kwiatowe.. Wyciągnęło się tylko toto nieco, w niczym nie przypomina kwiatostanów na innych krzewach, oplątały wąsami druty i nadal malutkie, takie nie wiadomo co... niby do kwiatostanów podobne, ale nie powiększają się... Oj nie pojem ja sobie w tym roku

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Dzięki za pocieszenie. Nie wiem jak się wyrobię, bo ledwie wiem jak się nazywam , ale postaram się wkleić jakąś fotkę, wtedy może łatwiej będzie Wam powiedzieć czy toto nadal jest kwiatostan czy już zmieniło "status" Pozdrawiam wszystkich cieplutko Aga

Witam.
Załączam moje dziwolągi i ponawiam pytanie, czy to kwiatostany?
ani sie toto nie powiększa, siedzą sobie takie same już dłuższy czas, poowijały się razem z wąsami o druty...







mam tak na 3 krzewach

A tu dla porównania z innego krzewu... te już chyba wyglądają normalnie, choć nie oszałamiająco

Nikt się z czymś takim nie spotkał? To "coś" jest na nieznanych mi odmianach, sztobry dostałam od znajomych, może powinnam wykarczować...? bo dobre miejsce zajmują , przy ścianie domu, mam je 4 rok, powinny mieć już normalne grona chyba...

Wygląda na to, że pomimo odpowiedniego wieku nie są jeszcze gotowe na normalne owocowanie. Za rok powinno już być normalnie. Jak nie jesteś pewna czy warto czekać, to najprościej odwiedzić znajomych w celach degustacyjnych

_________________
pozdrawiam Roman

[quote="aguskac"]Nikt się z czymś takim nie spotkał?

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.

[quote="dziadek2"]
Wygląda na to, że pomimo odpowiedniego wieku nie są jeszcze gotowe na normalne owocowanie. Za rok powinno już być normalnie. Jak nie jesteś pewna czy warto czekać, to najprościej odwiedzić znajomych w celach degustacyjnych

[quote="jantar"][quote="aguskac"]Nikt się z czymś takim nie spotkał?

[quote="aguskac"]To nie usunę czy te kilka jagódek będzie miało taki smak jak w przyszłości owoce z tego krzewu?

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.

[quote="jantar"][quote="aguskac"]To nie usunę czy te kilka jagódek będzie miało taki smak jak w przyszłości owoce z tego krzewu?

1/ Jeśli niewiadome źródło i nie możesz się doczekać na owocowanie, a dotychczasowe gronka nie miały "rewelacyjnego" smaku, to chyba trzeba się pozbyć. Tym bardziej, że jak piszesz, zajmują "dobre" stanowisko.
U siebie też mam krzaczki "niewiadomego" pochodzenia, które w tym roku dały kiście, ale z bardzo małą ilością kwiatostanów. Obok, Agat Doński, rodzi "na grandę".
2/ Szczątkowe kwiatostany na wąsach - też miałem podobne przypadki - z reguły wąsy okręcają się na podporze a kwiatostany usychają i nie dają owoców - szkoda sobie robić nadziei.
Beny

[quote="beny"]1/ Jeśli niewiadome źródło i nie możesz się doczekać na owocowanie, a dotychczasowe gronka nie miały "rewelacyjnego" smaku, to chyba trzeba się pozbyć. Tym bardziej, że jak piszesz, zajmują "dobre" stanowisko.
Beny