Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 03:46

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 33  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 27 grudnia 2013, 23:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
poszukiwacz napisał(a):
Też myślę że jeszcze za wcześnie by podejrzewać nowy klon, ale może być indywidualne przystosowanie rośliny przy tym samym genotypie.


Poszukiwaczu, sadzonki Seyvala od Michała chwaliłeś jeszcze na początku lipca, kiedy nie mogłeś wiedzieć o tych wszystkich pozytywnych cechach, mogąc jedynie porównać ich wigor. Nie sądzisz, że kluczowa była jakość sadzonek ? Czy tych z "innego źródła" nie robiłeś przypadkiem sam ?

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 28 grudnia 2013, 15:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Mój seyval ma kilkanaście lat, trochę nietypowo jest prowadzony pod południową, ceglaną ścianą. Dlatego trudno coś o nim obiektywnie powiedzieć. Często nawet na tym samym, okazałym krzewie wcześniej zakwitają kwiaty bliżej ściany i wcześniej dojrzewają tu owoce. Nie zwróciłem uwagi jak zachowują się sadzonki z niego posadzone w polu.
A w kwestii klonów(mutantów) to pisałem gdzieś nie tak dawno jakie jest moje zdanie.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 20:50 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 maja 2014, 12:30
Posty: 22
Lokalizacja: śląskie
A ja bym chciała zakupić 1 sztukę Nero. Szukam wszędzie i nic. Wsadziłam w zeszłym roku, ale niestety nic z niej nie będzie. Niby odbiła. ale po tych kilku dniach upałów stanęła w miejscu :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 21:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
spoil napisał(a):
A ja bym chciała zakupić 1 sztukę Nero. Szukam wszędzie i nic. Wsadziłam w zeszłym roku, ale niestety nic z niej nie będzie. Niby odbiła. ale po tych kilku dniach upałów stanęła w miejscu :(


Napisz w profilu gdzie mieszkasz (taki jest tu zwyczaj), a przy okazji może ktoś z okolicy Ci pomoże?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 23:58 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
spoil napisał(a):
A ja bym chciała zakupić 1 sztukę Nero. Szukam wszędzie i nic. Wsadziłam w zeszłym roku, ale niestety nic z niej nie będzie. Niby odbiła. ale po tych kilku dniach upałów stanęła w miejscu :(


A może lepiej wsadzić inną odmianę.
Bo u mnie Nero na własnym korzeniu również nie chciało rosnąć.
Więc wsadziłem szczepione i to rośnie ładnie ale gronka się mocno osypują.
A smak i wielkość jagód wypadają kiepsko.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 01:07 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Poznań,a śląskie pewnie jakaś różnica jest,jaką masz glebę?Widocznie podkładka lepiej jej służy.
A kolerzanka sadziłaś wiosną,czy jesienią? Gdzie ją nabyłaś,jak wyglądał system korzeniowy,na jakiej głębokości posadziłaś? Takich kilka pytań przychodzi mi do głowy.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 07:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
zajaczek83 napisał(a):
Poznań,a śląskie pewnie jakaś różnica jest,jaką masz glebę?Widocznie podkładka lepiej jej służy.


No to żeby było weselej napiszę, że u mnie Nero na własnych korzeniach i w gruncie spisuje się dużo lepiej niż szczepione na podkładce i pod folią. Sadzonka tego pod folią została przywieziona z Austrii, na etykiecie nie było nazwy podkładki.

zajaczek83 napisał(a):
Takich kilka pytań przychodzi mi do głowy.


Dołożę jeszcze dwa: czy była okryta na zimę i czy koleżanka zauważyła przymrozki na początku maja? Proponuję odczekać jeszcze jakiś czas.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 08:33 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Też mam Nero na podkładce(strzelam,że so4),też słabiej rośnie i owocuje.To jedna z moich pierwszych odmian,zakupiona w czasie gdy o uprawie pojęcia bladego nie miałem.Sprzedawca bardzo zachwalał sadzonki szczepione,że niby lepiej rosną.Od tamtego czasu wiele się nie zmieniło,E-sadzonka też nie jest tutaj wyjątkiem .Niektóre deserówki sprzedają na nieznanych podkładkach,a jeżeli są to sadzonki rodem z Ukrainy,to pewnie podkładko dostosowane do ichniejszych czarnoziemów,a nie do naszych gleb.


P.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 09:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Co niektórzy to chyba dla ozdoby uprawiają winorośl? Ładnie rośnie, a że się osypuje i nie owocuje to nieistotne.
Jak ktoś nie ma pojęcia jak dobrać podkładkę, to niech lepiej sadzi na własnych korzeniach. Często byle jaka podkładka będzie gorsza od własnych korzeni, zwłaszcza dla wschodnich deserówek których korzenie mają lepszą mrozoodporność od niejednej podkładki, choćby tak popularnej SO4. Niektóre podkładki mogą sprzyjać osypywaniu kwiatostanów na deserówkach np: Kober 5BB, itd.

Nie ma idealnej i uniwersalnej podkładki. Więc pisanie ogólnie że podkładki super, albo że są bee, zdaje się psu na budę.

U mnie sadzonki Nero rosną ładnie bez podkładek, inne odmiany też nieźle.
@ Spoil. Jak nigdzie w okolicy nie zdobędziesz to ja wysyłam również sadzonki w doniczkach, choć jedną to się chyba średnio opłaca.
Dzisiejsze foto sadzonek Nero żeby nie być gołosłownym: https://lh3.googleusercontent.com/-gZsoN0P60lw/U4mM0a1kjFI/AAAAAAAAANQ/mgAHOz-ZEK4/w730-h548-no/nero.jpg

Jak komuś coś nie wychodzi to najłatwiej zwalić na odmianę, sadzonkę, pogodę, sąsiada czy rąbek u spódnicy :wink:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 10:00 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 maja 2014, 12:30
Posty: 22
Lokalizacja: śląskie
Ja mam małe pojęcie o winorośli. Mam kilka krzaczków, które jak pisałam w innym dziale są NN (a szkoda, bo fajnie byłoby wiedzieć co takiego rośnie mi na działce). Do poskubania na działce i na soki nadają się doskonale. Z połączenia dwóch jasnych odmian zrobiliśmy w zeszłym roku winko. W smaku dobre.

Kupiłam 4 sadzonki na jesień. Wydaje mi się, że za późno je wkopaliśmy. Mimo zabezpieczeń wszystkie miały słaby start. Odbił tylko Gołubok, a miałam jeszcze Nero, New York Muskat (może dobrze, że się nie przyjął, bo z tego co czytałam ma ogromne liście :D ) i Refren.

Jakoś mi tak to Nero się spodobało. Odmian jest za dużo a miejsca za mało do robienia wielu prób. Teraz się zaczęłam więcej interesować odmianami, ale niestety nie spamiętam wszyskich. Jadąc do szkółki mam mętlik w głowie :D A chciałabym jeszcze jakąś różową wczesną odmianę działkową :D


Póki co dam mu jeszcze szansę. Postraszyłam, że go wyrzucę :D W przypadku juki zadziałało :D Za 3 dni miała pałkę kwiatostanu.

Dziękuję za pomoc
Ewelina


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 14:06 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
Benon napisał(a):
A może lepiej wsadzić inną odmianę.
Bo u mnie Nero na własnym korzeniu również nie chciało rosnąć.
Więc wsadziłem szczepione i to rośnie ładnie ale gronka się mocno osypują.
A smak i wielkość jagód wypadają kiepsko.


Rozwinę może trochę moją poprzednią wypowiedź i odpowiem na powyższe pytania.
Otóż pierwszymi moimi nasadzeniami było Nero, Kristal, N. Y. Muscat, Suzy i Iliczewski.
Z tych pięciu odmian od tego samego sprzedawcy tylko Nero nie chciało rosnąć (3 krzaczki).
To szczepione które dosadziłem i dobrze rośnie ale się osypuje jest na podkładce 125AA.
Gdzieś mi się odbiło o uszy że Nero lubi ziemię lekko kwaśną a u mnie jest wysokie ph.
Więc gleba może stanowić jakiś problem ale dla jednej dość kiepskiej odmiany nie warto mi z tym walczyć skoro reszta rośnie dobrze.

spoil napisał(a):
Ja mam małe pojęcie o winorośli.
... Jakoś mi tak to Nero się spodobało.
Ewelina


No to jesteś w podobnej sytuacji jak ja kilka lat temu.
I ja również gdy w opisie Nero wyczytałem że ma "wykwintny smak" to konieczne chciałem je mieć.
Dziś mogę powiedzieć że nie warto było się z tym męczyć.
Smak taki sobie, jagody i gronka niezbyt okazałe i w moim przypadku okazało się problematyczne w uprawie.
To już nawet taki Muscat Bleu wypada korzystniej bo gronka i jagody podobne ale lepszy smak.
A może lepiej jakimiś jasnymi odmianami się zainteresować.
No chociażby taki Rusboł przy jagodach podobnej wielkości ma bardzo okazałe grona jest bardzo plenny, odporny na mróz i choroby a do tego beznasienny - u mnie wszystkim bardzo smakował.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 14:29 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 maja 2014, 12:30
Posty: 22
Lokalizacja: śląskie
Problem w tym, że na mojej działce przyjmują się tylko jasne winogrona poza jednym krzakiem ciemnego NN. Z tego własnie powodu marzy mi się różowy winogron nadający się do uprawy na działce i jeszcze jakiś mocno ciemny. Stąd właśnie pomysł na Nero. Chciałabym taką Czerwoną Maradone, ale po opisie wnioskuję, że nie ma szans na dojrzenie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 15:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
spoil napisał(a):
Problem w tym, że na mojej działce przyjmują się tylko jasne winogrona poza jednym krzakiem ciemnego NN.

Takie stwierdzenie jest nieporozumieniem. Ocenienie winorośli po kolorze gron jest nieporozumieniem. To tak samo, jakby dzielić jabłka na żółte, zielone i czerwone, podczas, gdy większość z nas wie, że mamy sporo odmian jabłoni, a tylko nieliczne odmiany jabłoni mają w nazwie kolor określający kolor owoców.
To nie kolor gron decyduje o tym, że dana odmiana się przyjmie i będzie owocować. O tym decydują cechy danej odmiany i warunki, jakie stworzymy dla tej winorośli - pH gleby, poziom wód gruntowych, nasłonecznienie, odpowiednie prowadzenie.
Przy prezentowanym tu poziomie wiedzy o uprawie winorośli proponuję zacząć od odmian, które przetrwają pomimo troskliwej opieki ze strony człowieka. Rozumiem, że każdy chciałby od razu mieć krzew dający dwukilowe grona, jednak należy mierzyć siły na zamiary. Lepiej posadzić odporną i mniej wymagająca odmianę i cieszyć się owocowaniem co rok, niż wiecznie czekać na minimalne choćby owocowanie super odmiany, którą trzeba okrywać, pryskać i umiejętnie prowadzić. Z reguły te odporne i mniej wymagające odmiany nie mają wielkich, atrakcyjnych gron i jagód, mają jednak tę zaletę, że można na nie liczyć nawet wtedy, kiedy zawodzą te osławione i wychwalane super odmiany.
U nie do takich odmian należą Canadice, Seyval Blanc i Schuyler. Nawet w najgorsze lata mam co skubać. Wspomniana wcześniej odmiana Nero właśnie znalazła się na liście do wykopania. Obok posadzonego pod ściną Nero na podkładce właśnie posadziłem Jubiliej Nowoczerkasską, która za dwa lata (po wyprowadzeniu pnia) zastąpi Nero. Pozostawiam Nero na własnych korzeniach, które rosną w innym miejscu i to z założeniem, że docelowo zostanie jeden krzew. Za dużo koło tej odmiany pracy w stosunku do tego, co ona oferuje w zamian. Poważnie też rozważam pożegnanie Kodrianki ze względu na pękanie jagód, chociaż Wiktoria 5 ze swymi pękającymi jagodami, którą co roku straszę wykopkami, ciągle jeszcze cudem unika eksmisji na kompost.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 16:50 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 19 maja 2014, 12:30
Posty: 22
Lokalizacja: śląskie
Gdybym wiedziała jaką nazwę noszą posadzone przez moich rodziców winogrona to nie określałabym ich za pomocą kolorów. Niestety, póki co, nikt nie umie mi pomóc w identyfikacji moich NN. Może za jakiś czas, gdy liście osiągną odpowiednią wielkość, pojawią się gronka a ja zrobię więcej zdjęć, to ktoś z doświadczonych użytkowników tego forum pomoże mi je zidentyfikować.

Dziękuję za ciekawe propozycję. Poczytam o tych odmianach i być może zamienię Nero na Schuylera.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 19:37 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
spoil napisał(a):

Kupiłam 4 sadzonki na jesień. Wydaje mi się, że za późno je wkopaliśmy.
Ewelina

Ubiegłej jesieni nie było zbyt późnego terminu na sadzenie, sadziłem w listopadzie, grudniu i w pierwszej dekadzie stycznia. Jeśli miałaś słaby start to może wina sadzonek lub siedliska.
Jeśli chodzi o Nero to widzę że przestało się cieszyć opinią niezawodnej deserówki.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 485 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 33  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO