No to już wszystko jasne. Wszystkie odmiany chyba są słodkie jak są w pełni dojrzałe. A jeśli jedynym kryterium jest wielkość jagody, to najlepiej przejrzeć temat jagody w dziale odmiany, gdzie jest pełno zdjęć jagód poszczególnych odmian wraz z ich wagą.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Forum jakoś umarło, wszyscy chyba szykują się do zimy A ja sobie popiszę

Wiesz ten temat gdzie mnie odesłałeś, w końcu mi uświadomił czego ja tak naprawdę szukam w to miejsce

Tak naprawdę, chodzi o długość dojrzewania SAT. Skoro mam tylko jedno najcieplejsze miejsce to przede wszystkim trzeba skorzystać z możliwości posadzenia tam odmian długodystansowych. A przy okazji faktycznie zauważyłem tam odmiany wielkie owocami i o długim cyklu dojrzewania. Jedno połączyło się z drugim.

Ty masz z reguły odmiany szybko dojrzewające, czyli pod moje przyszłe nowe miejsca oddalone od muru i bez pełnego słońca. Na razie mam tam Prim i Arkadię, za rok ocenię ( mam nadzieje ), ich termin dojrzenia u mnie i względem nich będą kupował nowe odmiany kierując się niskim SAT.

Czegoś tu nie rozumiem. Szukasz odmiany jak to nazywasz długodystansowej a z drugiej strony mówisz, że będziesz szukał odmian z niskim SAT. To właściwie czego szukasz?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Po prostu chodzi już o inne miejsce. Jedno mam super ciepłe pod murem południowym i tam posadzę późno dojrzewające. A do dalszej rozbudowy mojej kolekcji winorośli, zostaną już miejsca zimniejsze, i tam właśnie będę szukał odmian z niskim SAT. Jak niskim to jeszcze nie wiem, bo punktem odniesienia będzie tu Prim i Arkadia, które w przyszłym roku będą trzylatkami i kilka gron już powinno być. Wtedy się okaże jakie odmiany mogę sadzić obok, może nie koniecznie szybko dojrzewające a pośrednie.

witam
W zeszłym roku na jesieni kupowałem, sadziłem na jesieni 2011. Bardzo miło mi sie kupowało od - E-sadzonki choć troszkę trwało uzgonienie co i jak, ale cierpliwości troszkę (bo nie jedyny klient),co już wspominaliście. - Winnica Zawisza, - Winnica Goleszcz - gołokorzeniowe - brałem pierszego sortu lub ekstra jakości. Ładne, długie, grube, ładny system korzeniowy. Odrazu wspomnę, że były to male ilości 4 szt określonego gatunku lub mniej, dla sprawdzenia co będzie u mnie rosło i co najbardziej smakowało. Mam nadzieję, że w przyszłym roku popróbuję. Założenie było takie, że połowa będzie deserowa a druga będzie przerobowa (pancerna).
Ze - Szkółki Windstock dostałem równiez pierwsza klasę w doniczkach malutkich, ale daleko było im do tych opisanych powyżej, bo były to patyczki , rosną kiepsko 1/3 tego co pozostałe i nie wiemm jeszcze czy po październikowych przymrozkach u mnie -11 nie zmarzły, bo lekko zdrewniałe i lisci zielonych miały sporo. Średnio polecam - byc może ja mam tylko takie doświadczenia.
- PIOTR pdu45@o2.p - właśnie dostałem a1704 - 2 sadzonki zamówione w zeszłym roku, również ładne , konkretna rozmowa i pamięć, pomimo takiej ilości.
- http://winorosl.bloog.pl/kat,790768,index.html czekam na przesyłkę, która włośnie jest w drodze, 4 różne sztuki deserowe, opiszę jak zobaczę...

_________________
pozdrawiam Grzegorz

Od p. Piotra ładne sadzonki. System korzeniowy ładnie wykrzyczany, dobrze zabezpieczone...

Ja zakupiłem ostatnio sadzonki w winnicy Sfinks - u Michała.
Szczerze polecam! Fajne odmiany, super doradztwo, wysoka jakość sadzonek, do tego dobra cena, gratisy i rabacik. Czego chcieć więcej?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Potwierdzam opinię @suchyvfr odnośnie szkółki Winstok. Jak dla mnie ocena 3+, tzn. jest to zdecydowanie lepszy i pewniejszy wybór niż markety, ale szału nie ma. Sadzonki doniczkowe małe, knotki, z dość ładnym systemem korzeniowym, ale trzeba o nie w pierwszym roku zadbać.
Sadzonki od Piotra ładne, dobrze zabezpieczone, widać w nich pasję, kontakt i wsparcie merytoryczne też godne polecenia. Tylko tyle na razie mogę napisać, bo dopiero co wsadzone

Dzięki Kuba! Ja czekam na wino z Tarkowa na półkach sklepowych. Niezbyt mocną mam głowę, ale zrewanżuje się jak potrafię

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Ja też w tym roku kupiłem od Piotra , goło korzeniowe sadzonki , sadząc je byłem zaskoczony jak są zadbane ba nawet zastanawiałem się czy przypadkiem nie są to dwuletnie :p. Nie czekając zamówiłem na przyszły rok podobną ilość, z naciskiem na "więcej" . Raz kupiłem ze szkółki przy okazji kupna drzewek owocowych w doniczce. Ładna winorośl była ale "zero" wiedzy. Chcieliśmy aby były grona jak "kupne" i smaczne" a są max 200g.... i małe owoce.

Sadzonki goło korzeniowe są lepsze. Choćby dlatego, że można zobaczyć jakie ta roślinka ma korzonki i wybrać.
W sadzonce doniczkowej tego nie widać, a doniczka najczęściej jest mała więc co tam może wielkiego być?

_________________
Pozdrawiam
Roman

Piękna inicjatywa, uczestnicy forum wskazują kolegów, u których bez obaw można kupować sadzonki.
Ja również chciałbym polecić sprzedawcę, u którego, sadzonki są piękne i cena przyzwoita.
To kolega ''Alkor'' posiada taki materiał, a prywatnie doradzi co i jak.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

W tym roku kupiłem sadzonki od Kapitana, sadzonki bardzo ładne ,dobrze zabezpieczone ładny system korzeniowy.
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam
Adam

Zgodnie z życzeniem powściągliwie, znów dostałem sadzonki od Kapitana (Piotra) i znów to samo, sadzonki nie wyglądają jak te, które sam ukorzeniałem na czarnej foli, jestem na niego zły, on mnie oszukuje i psuje mi humor, odbiera chęć do ukorzeniania samemu. Czemu, te które sam ukorzeniam zawsze przy jego wyglądają tak mizernie, ani jedna z wielu nie równa się choćby najgorszej kapitańskiej, tylko która od niego była najgorsza

Widać za mało z nimi rozmawiasz

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)