Dzień Dobry!
Nie znalazłem na tym forum wątku poświęconego "malowaniu" krzewów wapnem, więc pozwoliłem sobie załozyć nowy. Nie wiem po co miałoby się to robić i nie widzę w tym sensu - krzewy pomalował kto inny - problem pozostał. Tydzień po malowaniu świeżo gaszonym wapnem (takim "specjalnym" do malowania drzewek) zauważyłem, że obłazi kora na starych gałęziach a konary przybrały taką jasnobrązową barwę. Kora w długich paskach schodzi w zasadzie sama. Nie wygląda to za fajnie

Winorośl jest "Ontario", co prawda labruch , stary kilkunastoletni krzew, ale fajnie prowadzony i bardzo dekoracyjny, zawsze dawał dużo słodkich owoców, jest też Agat Doński, Bistalrer Muskat i włoska Fiorito (to młode, kilkuletnie krzewy i takich objawów jeszcze nie zauważyłem)
Podniosłem sobie tym wszystkim ciśnienie!! Czy ktoś miał podobne "przeżycia"?? Błagam o odpowiedź!