Najpierw krótka rada, jest takie okienko "cytuj" i jak klikniesz na nie, to masz cytat z informacją czyj

Tak to wygląda
manuns napisał(a):
Masz rację , ale nie do końca. Widziałaś może w lesie miejsca "wycinki" .Tam światła jest pod dostatkiem, a przez lata chwasty nie wyrastają.
A u Ciebie myślę ,że gdyby nie owe szyszki to włóknine miałabyś w bardzo kiepskiej kondycji po tych 4 latach. Okres wytrzymałości to 3 lata, a po 4 już do niczego się nie nadaje.
hmm też nie do końca się z Tobą zgodzę, u nas wokół niemal same lasy. Tereny powycinkowe zarastają bardzo szybko. Może to zależy jeszcze od rodzaju lasu, rodzaju ściółki, no i gleby.
U mnie jest bardzo mokra gleba i dlatego wilgoć trzyma się tak dobrze.
Tam gdzie są szyszki nie mam agrowłókniny. Szyszki mam tylko dlatego, że spadają ze świerków niemal pod dom, więc zbieram z podwórka i tam zrzucam, bo fajnie to wygląda.
To, że agrowłóknina jest nietrwała to wiem, sama jestem ciekawa jak długo wytrzyma. Mam ją głównie na wyspach z krzewami ozdobnymi i mam cichą nadzieję, że rozrosną się gęsto póki ona będzie do wywalenia
Tylko 5 krzewów winorośli mam przy wiatce okrytych włókniną i korą. Ale mam ją też 4 rok na górce, takie kwadraty wycięte z agro ... 50 na 50cm pod każdym krzewem jeden, żeby nie trzeba było plewić. Przyciśnięte kamieniami. Po 3 latach nic jej nie jest, niczym nie ściółkowana. Jednak w rzędach bym jej nie położyła, tylko matę szkółkarską, bo jest o wiele wytrzymalsza.
Tak to u mnie wygląda, można zajrzeć tu
http://picasaweb.google.pl/aguskac Jestem też na "Mapie naszych winnic" w samym centrum Pomorza, nie ma tam żadnej innej winnicy, więc jak zechcesz to łatwo znajdziesz
