jak zrobić kopczyk na winorośli i kiedy ?

Normalnie, czyli zrobić albo wgłębienie i tam położyć łozę i zasypać z naddatkiem, albo położyć na gruncie i usypać pryzmę z gleby.
Kiedy? Jak już wegetacja się zakończy, liście opadną. Jest jeszcze wcześnie i nie ma się co spieszyć (chyba, że masz hektary i nie zdążysz), bo chronisz przed super mrozami a nie przed "pomrukami jesieni". Granicznym momentem jest zamrożenie gleby, bo zamarzniętą ziemią trudno cokolwiek okryć.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam

A po co ta folia, skoro głównym "ociepleniem jest ( i słusznie ) ziemia. Żeby tam nornice i pleśń miały dobre warunki ??

Po to by ułatwić rozkrywanie wiosną. Zmniejsza możliwość uszkodzeń mechanicznych gdy rozkrywamy przy pomocy szpadla itp.

Proponuję, odkop łozy po upływie miesiąca, zrób foto i pokaż jak znoszą takie warunki przechowywane łozy....

Mam podobne zdanie, raz w podobny sposób "wyhodowałem" sobie nornice - nigdy więcej

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Ja za ogon nie złapałem, więc nie mam pewności czy nornice czy chomiki, ale coś mi obżarło korzenie sporej ilości różnych krzaków czyli powód do bania się "myszy" jest

Powiem na swoim przykładzie, póki co mam 200 krzewów jednorocznych, pomimo mojej lokalizacji wegetacja wciąż trwa pomimo że w innych lokalizacjach dawno liście oberwało, obciąłem wszystkie korzenie przypiwierzchniowe, zamierzam kopczykowac przez pierwsze dwa lata recznie, następnie wszystko przy pomocy pługu. Na trzeci rok przy okrywaniu mam zamiar dać agrowłóknine po to ułatwić sobie odkrywanie krzewów. Co o tym myślicie ? Zależy mi na zdaniu osób pochwalajacych ten sposob niz negujacych. No zdanie negujacych juz znam.. Nornice, myszy I pleśnie. Prosze o wypowiedz

Nie wiem,czy moje zdanie się na coś zda,ale w zeszłym roku okrywałem mielonymi gałęziami i sprawdziło się świetnie. Trzymało niską temperaturę o 2 tygodnie dłużej,niż gleba obok. 0 pleśni i bardzo łatwo posprzątać- łopatką do wiadra i na grządkę jako ściółka. Ja okrywać włókniną nie będę,bo szkoda pieniędzy a okrywanie glebą jest za robociznę. Jeśli jednak miałbym,spróbowałbym sposobem Andrzeja. U mnie mała presja gryzoni,bo ptaki drapieżne robią swoje.

Ahoj. Piotrek

Zrąbki różnego rodzaju drewna , bardzo skutecznie zakwaszają glebę

Powiem Wam co zrobiłem w zeszłym roku. Wśród wielu sztobrów jakie raz dostałem jesienią, znalazł się też jeden taki, na którym zupełnie mi nie zależało, bo przyplątał się przypadkiem. Pomyślałem: zaryzykuję eksperyment, bo ryzyko jest żadne, skoro tej odmiany nie potrzebuję. Od razu (koniec listopada) przygotowałem sztobra tak jakby to była wczesna wiosna i wcisnąłem go w „miejsce docelowe” w ogródku. Usypałem nad tym niewielki kopczyk. Wiosną kopczyk zgarnąłem. Badyl doskonale się przyjął... Chyba najlepiej z tegorocznych. Mimo kiepskiego miejsca w ogródku... Co o tym myśleć?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

No to super, bo zamierzam w tym roku zrobić podobnie z Einsetem (mam stary krzew, który chcę "przesadzić" w inne miejsce), dlatego dzięki za info bo to się u mnie też może udać... .

_________________
Pozdrawiam Roman

Witajcie
Posiadam winorośle (Super Ekstra, Gałachad, Preobrażenie) wsadzone na wiosnę tego roku. Według prognoz pogody 21.11 będzie u mnie w nocy przymrozek -2 do -3stopni. Kiedy kopczykować tegoroczne winorośle? Muszę zdążyć przed nocnym przymrozkiem? Na winorośli są jeszcze liście.

Taki mały przymrozek zakończy wegetację-liście opadną,ale krzaki jeśli są zdrewniałe odpowiednio,przeżyją. Kopczykujemy,by chronić przed mrozami poniżej 10st. A nawet mniej. Zakopczykuj później. Ja będę w grudniu. Mam podobną prognozę.

Ahoj. Piotrek