Mam krzewy winorośli 4 - 5 letnie które miałem jeszcze rok przykrywać , ale ze względu na to że mam odmiany które podobno wytrzymują mrozy to od tego roku planuje nie przykrywać wcale ( podobno mam odmiany pancerne ) :
Agat Doński , V 68021 , Talizman , Ałyj-2 , Festiwee , Alieksa , Wiktoria , Berliński Czarny , Podarok Zaporożu , Szachtar , Wostorg , Aloszenkin , King Rubi , Bianca , Solaris .
Dodatkowo mam kilka krzaków posadzonych jesienią które są przykryte ok. 2 cm ( miałem zrobić kopczyki ) :
Solaris , Hibernal , Seyval Blanc , Prairie Star , Leon Millot , Marechal Foch .
Dziś na 2 m było -14*C .

Ja mam dwu- i trzylatki i jak na razie każdej jesieni przyorywuję wszystkie rzędy.
Dziś w nocy było -18'C

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Ostatnio to nie zima (jest max.do -18-20C), ale przymrozki wiosenne są większym zagrożeniem u nas na Zachodzie. Trudniej się z tym walczy.

Racja, tym bardziej, że wegetacja rusza wcześniej (bez znaczenia jest u mnie glina mady rzecznej, gleba piaszczysto-gliniasta czy sam piach). Przymrozki stają się u nas prawdziwym zagrożeniem dla uprawy winorośli. Typowe, niegdyś niegroźne przymrozki dla połowy kwietnia -3 (kiedy zaczynam już palić ogniska), czy majowe -1 są obecnie realnym zagrożeniem dla winorośli, co piszę od 2018 r. z doświadczenia własnej uprawy.