Teraz jest sobota, 20 grudnia 2025, 22:46

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 14 lutego 2008, 16:10 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cytuj:
Oczywiscie kora powinna być odkażona z ewentualnych grzybów - albo przekompostowana albo sparzona wrzątkiem.
Janusz
.

A to ciekawe.Jeżeli dobrze zrozumiałem to proces kompostowania niszczy grzyby.....ktos moze wie jak to sie odbywa :wink: ?

Czy jako ściółka nie byłaby czasem lepsza kora nieprzekompostowana?,ta przekompostowana ,tak na chłopski rozum,to powinna chyba rozkładać sie znacznie szybciej.

No niech mnie :D skoro już powrócił wątek tej "nieszczęsnej" kory to poruszę temat,który zewsze mnie frapował.Dlaczego pod rosliny ściółkowane korą dawki nawoów azotówych zwiększamy dwukrotnie?Czy kora w jakis sposób pochłania azot?

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 17:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
A żeby uniknąć ewentualnych, być może domniemanych, problemów z zakwaszaniem za bardzo gleby, nie można używać odkwaszonej kory? Pamiętam, że mój tata kupował coś takiego pod drzewka owocowe :roll:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 18:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Ja bym się wogóle nie przejmował faktem zakwaszania gleby. Około 20 krzewów rosnie u mnie w bezpośrednim sąsiedztwie (ok 1m) od szpaleru borówki amerykańskiej, gdzie gleba była zakwaszana siarczanem amonu i rzeczywiście jest kwaśna (rośnie tam mnóstwoskrzypu). Winośl rosnie tam bardzo dobrze i ładnie owocuje.

Kilka krzewów nero mam posadzone pod ścianą szopy z trocinami sosnowymi. Rosną wspaniale.

Nie wiem czy trociny i kora zakwaszaja glebę. Ja na pewno na tonie zwracam uwagi. Moje rośliny też.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 18:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="tomekb1"]... gdzie gleba była zakwaszana siarczanem amonu i rzeczywiście jest kwaśna (rośnie tam mnóstwoskrzypu).


Skrzyp rośnie dobrze również na stosie wapna nawozowega, a i wapno palone mu nie przeszkadza.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 19:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="Heniek"][quote="tomekb1"]... gdzie gleba była zakwaszana siarczanem amonu i rzeczywiście jest kwaśna (rośnie tam mnóstwoskrzypu).


Skrzyp rośnie dobrze również na stosie wapna nawozowega, a i wapno palone mu nie przeszkadza.

Heniek

szczerze mówiąc nigdy o tym nie słyszałem, co nie zmienia faktu,że u mnie gleba w borówkach jest na pewno kwaśna.

jednym ze sposobów stwierdzenia kwasowosci gleby jest obserwacja roślin tam rosnących. Skrzypy świadczą podobno o niskim ph.

A poza tym skrzyp zaczął rosnąć w borówkach po zakwaszaniu siarczanem amonu. Nigdzie więcej nie rośnie.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 19:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Heniek ma rację, już o tym było na forum http://www.winogrona.org/modules.php?na ... rzyp+polny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzyp_polny

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 19:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="dziadek2"]Heniek ma rację, już o tym było na forum http://www.winogrona.org/modules.php?na ... rzyp+polny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzyp_polny


Pomijając juz sprawę skrzypu, chodziło mi oto by nie bać się kwaśnej gleby. Przynajmniej u mniew kwaśnej winorośl dobrze rośnie.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 19:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
U mnie wszystkie rośliny wyściółkowane korą rosną super. Wręcz o wiele lepiej niż wcześniej gdy kory nie było. To samo tyczy winogron.
Czy ktoś zauważył u siebie negatywny wpływ kory na jakiekolwiek rośliny?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 20:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="aguskac"]U mnie wszystkie rośliny wyściółkowane korą rosną super. Wręcz o wiele lepiej niż wcześniej gdy kory nie było. To samo tyczy winogron.
Czy ktoś zauważył u siebie negatywny wpływ kory na jakiekolwiek rośliny?


Niestety ja.

Wyściólkowalem tuje korą prosto z lasu i przywlokłem jakieś grzyby. Padły mi trzy 2 metrowe tuje.

Ale to oczywiście niebyła wina kory tylko grzybków

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 21:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
a te tuje już tak rosły wcześniej, czy były świeżo posadzone i po posadzeniu je wyściółkowałeś?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 21:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
[quote="aguskac"]a te tuje już tak rosły wcześniej, czy były świeżo posadzone i po posadzeniu je wyściółkowałeś?



Rosły już kilka lat, a potem padały co roku jedna. Robiły się coraz bledsze i usychały.

Jeden ogrodnik mówił,że to opieńka miodowa.

Wylałem cały teren środkiemgrzybobójczym i w zeszłymroku nie padła żadna.

Więcej z lasu kory nie biorę.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 22:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
Czytałam, że jak 3 miesiące poleży to wystarczy by szkodliwe garbniki się "ulotniły" co do chorób grzybowych to nie wiem, ale jak tej kory przywiozłam pół przyczepy to raczej sparzenie tego jest niewykonalne.
Na mojej korze w tamtym roku wyrosły smardze:)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 17 lutego 2008, 22:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="aguskac"] Na mojej korze w tamtym roku wyrosły smardze:)


U mnie wraz z korą również pojawiły sie smardze, dwa lata temu. W ubiegłym roku nie było po nich ani śladu :cry:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 18 lutego 2008, 07:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 928
Lokalizacja: Białystok
Witam
Ja po korze z lasu miałem pod wiśnią kanie i zbierałem je każdej jesieni przez 3 lata.
Wacek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 18 lutego 2008, 08:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Ja w każdym razie już nie będę ryzykował z korą z lasu. Brałem ją z prosto spod drzew, z których obleciała. Nawet niekiedy był ślad jakby białej grzybni pod korą. Ale cóż tam "wszyscy brali" to ja też.
U nikogo ze znajomych nie było przypadku by coś się złego od tej kory stało. Tylko u mnie.

Acha , przypomniałem sobie , że w zeszłym roku usechł u mnie rosnący też w korze krzaczek (nie pamiętam nazwy - wysokośćok 50 cm, kwitnie na żółto). Obok niego wyrósł pęk jakby opieniek.

Myślę , że bezpieczniej jest brać korę ze zdrowych drzew - tzn. z tartaku.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Mikul i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO