...a u mnie już płaczą

_________________
pozdrawiam Marek

U mnie płacze Regina, bardzo mocno wystawała ponad kopiec. Cięte jesienią. I cały ten człon wystający przezimował bez okrycia i sobie popłakuje Jest to młodziak i loża nie była jakaś gruba co dobrze rokuje na przyszłość.

Teraz będę obserwował inne odmiany, prawie przy każdej coś wystawało ponad kopiec. Na razie nie płaczą ale oczka wyglądają zdrowo.

Nie wiem o co ci chodzi
Z zachodniopomorskiego ja jestem, ale nie przypominam sobie abym rad na temat odkopywania udzielał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Więc albo czytaj uważnie, albo się odwal!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wzajemne strofowanie niczego nie wnosi, każdy robi jak uważa .
Wegetacja ruszyła z kopyta i nie można na siłę zagłuszać zew natury,(i kopać się po kostkach, wiosna pobudza nie tylko winorośle).... Kopczyki wokół krzewów nie ma sensu jeszcze odkopywać.

Młodziaki przyciąłem nieco wyżej dla zabezpieczenia przed ewentualnym mrozem,jak górne pąki padną to w ziemi jest asekuracja. Łozy mrozowe na Regencie ,Solarisie i Muskacie O. odkopałem ponieważ od połowy listopada do połowy stycznia leżały w gliniastym błocie i ich kondycja była pod znakiem zapytania. Wygląda to jak na razie nie żle,co będzie dalej to zobaczymy.
Ktoś kto ma okryte krzewy w glebie piaszczystej to nie ma problemu i może póżniej odkrywać krzewy,ale bez przesady....

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No to jak odkrywać czy nie?

Nie pamietam dokładnie kiedy odkrywałem w roku ubiegłym.
Gdyby nie majowe przymrozki, to kilka gronek by już było. Mam zamiar odkrywać jutro, bo będzie ładna pogoda, i prysnąć siarką, aby zmyć resztki ziemi.

Pozdrawiam
Rafał

Dzisiaj piękna pogoda w małopolsce +21*C. Nie wytrzymałem i zaczołem odkrywać kopce z krzaków
winorośli. 4 godz. pracy i odkryłem 100 szt. Na 2 roślinach sprawdzałem łozę, jest żywa. Otoczka zielona. No ale i mrozy nie były zbyt wielkie bo -20*C. Myślę że jest dobrze.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

A ja wczoraj odkryłem krzewy...
Posprawdzałem troche krzewy i w przypadku Arkadii zakopcowałem łoze mrozową i ona oczywiście w pełni żywa a co ciekawe druga nie okryta główne pąki ma ubite ale zapasowe żywe (minimum -23,5st), aż jestem ciekaw jak wystartuje.
W tunelu wszystko ryczy i wydaje się byc bez żadnych uszkodzeń, nawet nieokryta niczym sadzonka Jeleny (cieniutkie łozy i pąki OK). A normalnie sadzonki kopcuje więc jak widać nie jest źle.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

A ja właśnie skończyłem, i ciąć i odkrywać. Przedni humor spowodowany super pogodą, został szybko zepsuty kiedy okazało się żę nie moge odnaleźć zakopczykowanych części krzewów. ...Nero, Eshter, Nadieżdza i kilka innych sadzonek zostało pożartych (lub pociętych, poprzecinanych). W miejscu tych sadzonek w lini prostej został tylko korytarz o średnicy ok 5 cm...

_________________
Pozdrawiam

karczownik ?
u mnie tylko kret w niektórych kopczykach porobił tunele

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

I wielka afera była ,że ja odkopałem kopczyki 4 dni wcześniej niż inni

Już sam nie wiem co to było, krety raczej nie; Daniel (DW) pewnie by wiedział. Niektóre sadzonki były ucięte niemal jak od noża. Jeżeli chce się w to dalej bawić (a chce - zmówienie w e-sadzonka złożone) to tylko siatka hodowlana do ziemi.

_________________
Pozdrawiam

U siebie nie widze sensu opóźniać wegetacje skoro i tak 15 maja będzie zielone i mozliwy przymrozek wiec i tak zraszacz bedzie gotowy w tym roku.... jeszcze nie w automacie (chyba nie zdąże) ale manualu jak najbardziej.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

A cha, zapomniałem dodać , gdy odkrywałem kopce z winorośli przykra niespodzianka.
Dwa krzewy zjedzone przez nornika .Zjadł pień i korzeń , został tylko patyk.
Ale to i tak niedużo , w inne lata było więcej.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

A ja sądzę, że jednak MarcinJ ma rację.
Właśnie dzięki takim jak ON polskie winogrodnictwo ma jakie takie szanse.

Innym i 10 lat doświadczeń "na własnej skórze"; a także żaden Madej, RM ani Lisek nie pomogą.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B