Czujnik w ziemi jest w sloncu na czarnej glebie takiej lekko gliniastej. Nie w żadnym kopcu. Jutro... tzn dziś wstawię szersze wykresy dla porównania. Ten akurat byl z kilku godzin

edit:
z tygodnia


i z 14 dni

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Wczoraj, odkryłem kontrolnie kilka krzewów; śladu startu wegetacji nie ma. Krzewy (porównuję te same odmiany SB), które nie były okrywane, są w fazie nabrzmiałych paków (kilka wełniastych). Mamy praktyczne potwierdzenie wcześniejszych rozważań.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

U mnie wszystko odkryte już od dawna, tak gdzieś od ośmiu lat

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

I jak się mają po zimie? Dają znaki życia? u mnie na razie tylko w szklarni i przy murach mają nabrzmiałe pąki.

Ja też nie mam co odkrywać, i wygląda że dość nieźle przetrzymały zimę, wygląda że większość pąków już nabrzmiewa.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Jakie odmiany ?
Ilu letnie krzewy ?
Jakie najniżze temperayury były w ciągu kilku ostatnich zim ?
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Z moich nieokrywanych jedynie ajwaz i phoenix narazie nie daje oznaków życia. Rondo przy ścianie ma zielone pąki pozostałe nabrzmiałe pąki. W zasadzie to czekam co wydarzy się jeszcze w maju. A i teraz noce w Szczecinie są chłodne. Dzisiaj jest 0. W minionym roku przymrozek wiosenny skosił mi phoenixa. A więc jest szansa że phoenix i ajwaz zacznie dawać oznaki życia pod koniec kwietnia.

Za bardzo się nie przyglądam - jak mawiał Pawlak co bedzie to bedzie

Analizując prognozy pogody na marzec , uważam ( podkreślam - ja uważam) , ze można odtrąbić , iż jest po zimie i ja w weekend odkrywam patyki, a co mi tam , lepiej teraz niż w połowie kwietnia ( bo do tego czasu mnie nie będzie w kraju), przy takich temperaturach pod koniec kwietnia nie było by co zbierać.

Ja też myślę że już zima poszła sobie, co najwyżej jak będą tam sprzątać to jakieś resztki nam spadną.
Miałem trochę wolnego czasu, a i pogoda była ładna więc dzisiaj odkryłem wszystko co miałem pod ziemią. Z reguły były to ubiegłoroczne nasadzenia, ale było też kilka starszych, wrażliwszych krzaków. Mokro jeszcze jak cholera, ale już patrzeć nie mogłem na ten księżycowy krajobraz. Przy okazji podrzuciłem w dołki troszeczkę obornika, porównałem wszystko, wygrabiłem, parę piw przy tym wypiłem. Generalnie zadowolony jestem z siebie. Jeszcze rusztowania mi zostały do zrobienia, ale motywacji póki co brak.

Po co się spieszyć? Jeśli będzie ciepło to okrycie ziemią opóźni trochę start.

_________________
Grzegorz

Motywację dostaniesz jak łozy mimo palików będą się kładły po ziemi. Miałem tak w zeszłym roku.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

No to u mnie koniec zimy. Płaczą już masowo odmiany przerobowe i część deserówek. Praktycznie w tym samy czasie ruszyło w gruncie i tunelach.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Raczej nie opóźni na tyle aby uchronić przed zimnymi ogrodnikami, a to właśnie majowe przymrozki stanowią tutaj wyzwanie. Tak czy siak, będę musiał jakoś zabezpieczyć krzewy przed tym zjawiskiem. Skoro tak, to uznałem że pora rozgarnięcia okrycia jest dobra, jak każda inna. Mrozów dużych już nie przewidują, a to one powodowały okrywanie krzewów.