Jak jest choć trochę gliny warto połączyć wapno z gipsem, najlepszy uwodniony ale na zimę to i budowlany by przeszedł.
Posypać, przekopać, jeszcze raz posypać, przemieszać górą i na wiosnę mamy 35cm gleby "spenetrowane" wapnem.
Siarka zacznie się łączyć z glinem neutralizując jego szkodliwe działanie, a siarczan glinu jest łatwo wymywalny, w tym procesie lubi "pociągnąć"
za sobą sód, najchętniej, ale i wapno czy magnez, także potas.Taki sposób na głębsze wysycenie kationami zasadowymi gleb upraw bezorkowych.

Kolega ma rację, już niewielki dodatek gliny/iłu/mułu itp -bardzo zmienia właściwości piachów: zatrzymuje wodę, próchnicę, dostarcza składniki pokarmowe i nie pozwala na ich wymywanie poza glebę. Teraz jest dobra pora na to- na zimę.
Kiedyś nazywali to stawiarka - zimą moi dziadkowie mułem ze stawów rybnych nawozili piaszczyste pola. -> ZIMA 2020

Dlatego kogo mam słuchać ws. doboru podkładek na daną glebę, jeżeli nie doświadczonych fachowców?

Tak, przyrosty między 1m a 1,5 m, grube i zdrewniałe do 50-70cm. Zdarzały się oczywiście i mniejsze przyrosty, ale to wyjątki. Tegoroczne nasadzenia Elblinga na glinie (SO4) mają zdecydowanie mniejsze przyrosty, ale zdrewniały również bardzo dobrze.

Jestem w Dolinie Nysy Kłodzkiej, a dodatkowo w okolicy jest sieć mniejszych i większych rzeczek, no i jest Dolina Odry parę km na płn. Zatem, mimo że od paru lat w powiecie brzeskim jest susza (letnia przechodzi w zimową, a ta w wiosenną, a rolnicy już w styczniu alarmują co roku rząd), to jednak w warstwach głębszych jest wilgoć, choć poziom wód gruntowych wzdłuż Odry i Nysy spada każdego roku.
W sprawie wilgotności w tym sezonie to Kolega nie może czynić porównania i brać tegorocznych wyników za miarodajne, ponieważ w sezonie od maja do października mamy przekroczone dwu, trzykrotnie normy opadu deszczu. A tak na marginesie to na mapie ładnie widać, jak strefa wilgoci rozszerza się na płd.-zach., w woj.opolskim i woj. dolnośląskim, od strony naszych Sudetów. Zdecydowana większość rzek spływa do Odry z Sudetów lub Przedgórza Sudeckiego, a tereny wzdłuż Odry leżą w cieniu opadowym Sudetów, które zbierają nadmiar wilgoci. W takich latach jak tegoroczny sezon jest to niebezpieczne.
Kolega wspominał o Veltlinerze. Mam trzy sztuki, ale będę w przyszłości dosadzał 100 szt. Mógłbym prosić Kolegę informacje nt. ilości, formy, podkładki, dojrzewania i jak sobie radzi w łódzkim ta stara odmiana. Jestem zaskoczony, mile zaskoczony, że poza Nadodrzem jest ona w uprawie w innym regionie kraju. U mnie zbiera bardzo dobre parametry, rodzi piękne grona, ale szkoda, że nie doczekał się opisu w dziale odmian. Veltliner jest doskonały, ale zajmuje i zajmie u mnie swoje miejsce oczywiście z racji regionalizmu (przynależności Sląska do Habsburgów przez 200lat), ale i z powodów sentymentalnych - w majątku babci na ciepłym Podolu portret kajzera Franza Josefa wisiał do 17 września 1939 r. Pradziadkowie jeździli na zebrania parlamentu do Wiednia, walczyli w armii kajzera, a prababcia już w Kościerzycach, po wojnie, z sentymentem wspominała austriackie rządy. Przepraszam, winorośl i historia są zawsze powiązane.

Oj niebezpieczne tu rzeczy wypisujesz, takie niedzisiejsze
A tak poważnie to ciekawa historia.
Lubie Cię Michał za te opisy i za to że z winoroślami idziesz pod prąd. Pozdrawiam.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Każdy może to zrobić i nie jest to skomplikowane. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, abyś wzbogacił naszą bazę odmian

_________________
mów mi Małgorzato

Cóż,Veltliner to jedno z moich swieżych nasadzeń, więc nie mam jeszcze doświadczenia z dojrzewaniem tej odmiany.
Sadzonki kupione z Rebschule Tschida, podkładka RI 110, klon A1-1 w ilości 25szt., przyjęło się 20, przyczyna wypadnięcia reszty; martwica w miejscu szczepienia ( 110R nie jest z tych łatwo zrastających się.)
Posadzony w najbardziej suchej i jałowej części,potraktowany siarką i miedzianem(ostatni raz ten miedzian), zachował liście do mrozów.
Ze względu na to miejsce, ciężko mi porównać jego podatność do innych v.v które mam w wilgotniejszym i mniej przewiewnym miejscu.
Planowana forma docelowa;niski pień,gobelet może, aby krzewy okrywać jednak na zimę, zobaczę, czy owoce nie będą gniły przy tak niskim prowadzeniu, stąd właśnie wybór najbardziej piaszczystego miejsca i tu prośba do Kolegi aby dał znać jak z podatnością gron na patogeny.
Posmakowałem w austryjackich veltlinerach, stąd próba własnego wyrobu, pozostaje miec nadzieję, że poradzi sobie w łódzkim ta stara odmiana,
około 120km na północny wschód od Kolegi.

Wg źródeł czeskich i słowackich VZ dojrzewa w podobnym czasie co Riesling, czasami kilka dni wcześniej

Wg w/w źródeł Gruner Veltiner (Vetlinske zelene) wymaga gleb zasobnych, źle rośnie i plonuje na glebach suchych, piaszczystych i zasadowych, wtedy wymaga odpowiedniej podkładki.

- Odporność na mrozy podobna do Rieslinga.
- Podatna na różnego rodzaju choroby (bardziej od Rieslinga), szczególnie na m.rz. , nieco mniej na m.pr. i sz. pl.
- Obsypuje kwiatostany w niesprzyjających warunkach podczas kwitnienia
- nie znosi przeciążenia owocowaniem(bo w następnym sezonie owocuje słabo)
PS
dla fanów wina GV (VZ) może być hybryda Donauveltiner = GV x Seyval, odporniejsza na choroby, mrozy i dużo wcześniejsza

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dzięki z wskazówkę, szczęśliwie zostawiłem miejsce, jak się uda zdobyć sadzonki, posadze, będzie porównanie krzew przy krzewie.

Dziękuję Ci, Jacku, za miłe słowa.


Dziękuję Koledze za informacje i czekam na kolejne po sezonie 2021.
Veltliner rośnie u mnie na glinie w miejscu zacienionym latem już od ok. godz.16 w nasadzeniu 0,8m x 0,8m, ale jest dość regularny w dojrzewaniu (w rachubę nie biorę oczywiście sezonu 2020), no i jest bardziej od Rieslinga podatny na choroby (grona też mocno cierpią w takim roku jak 2020):
18 września 2015 r.- 21 Brix (zjedzony przez szpaki)
15 września 2016 r.- 21 Brix (zjedzony przez szpaki)
Przesadzone wiosną 2017 r. z Kościerzyc do Oldrzyszowic nie owocowały. https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=26565
21 września 2018 r. - 23,5 -24,5 Brix
1 września 2019 r.- 20 Brix. Po tygodniu został zerwany i poszedł do nastawu jako jedna z odmian Gemischter Satz. Przypomnę, ze w 2019 r. krzewy straciły trzy tygodnie na regenerację po tym, jak spaliłem je stężonym węglanem potasu. Zatem wynik Veltlinera byłby ciekawy.
15 września 2020 r. - 14 Brix ( Z obowiązku kronikarskiego- opady od czerwca do października w ilości ponad trzykrotnej normy dla tego okresu).
Jeżeli zdecyduję się kiedyś powiększyć uprawę, Veltliner z pewnością znajdzie w niej swoje miejsce w ilości 100 szt. Z Lidla w Brzegu przywiozłem wczoraj właśnie dwie butelki w promocyjnej cenie. Niestety nadal nie mogę trafić na Veltlinera z Biedronki, który był na półkach dość długo w Lewinie Brzeskim rok temu.