U mnie -2 za oknem i wszędzie szron.

Od 10 lat, to najwcześniejsze jesienne przymrozki. No dobra, na razie zawieszam pomysł posadzenia Sauvignon Blanc i Cabernet Sauvignon

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Ano, masz rację. Ale dzisiaj nad ranem mamy już pierwszy przymrozek -3 st. Wskazania termometrów w moim ogrodzie potwierdza stacja meteo Uniwersytetu Wrocławskiego ( https://www.meteo.uni.wroc.pl/?page_id=79 ).

O piątej rano było zero stopni, ale teraz widzę, że wszędzie jest szron.
Nie pamiętam kiedy tak wcześnie przyszedł jesienny przymrozek,
tu u mnie.

W sobotę rano natomiast zakończyłam winobranie i choć z tej strony mam spokój.
Hibernal pięknie obrodził i gdyby nie ciągły deszcz z soboty na niedzielę
no i gdyby nie ptaki, które właziły każdą szparą przez siatkę to mógłby wisieć.

W siatkę złapały się trzy paszkociki i jedna sikorka.
Dwa paszkociki śmiertelnie się zamotały, jednego i sikorkę wyplątałam.
Skorzystałam z ptasich nieboszczyków i przywiązałam do patyka.
Odstraszyło to może na pół dnia. Potem wszystko wróciło do normy.

Czyli te ptaki, które u mnie kłusowały nie bardzo przejęły się ptasim straszydłem.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie regularny mróz. Nad ranem -4,2C na wysokości 4m.
Mam jeszcze nie zjedzone parę kiści Talizmana. Ciekawe jak teraz smakuje.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

U mnie dziś szron i skrobanie szyb :-/
Zima 2019.

No to pierwsze koty za płoty. Przymroziło dzisiaj. Było skrobanie szyb i w wiaderku z wodą warstwa lodu. O 7 na wysokości 3m było 0. Na winnicy pewnie jeszcze mniej. A wisi jeszcze Marquette. Czy robił ktos lodowe z Marquette?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

-2.5...
Jednak Piwi to rozsądne wyjście...

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Po wczorajszej nocy padły bazylie, reszta ogrodu ok. Po dzisiejszej do teraz jest biało łącznie z dachami.

Winorośle w większości są jeszcze całe zielone, z pojedynczymi liśćmi które zaczynają żółknąć. Jak to się ma takie brutalne skoszenie zieleniny do ogólnej zdrowotności krzaków?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Ciekawe jak ten przymrozek wpłynie na wegetację. Czy to już koniec i zostało zgrabić liście? Rano było - 3 a tylko kilka szczytowych liści wyglądało na zmrożone.

_________________
Kuba

Pod Krakowem było -3.6C. Kilka pomidorów, które zostawiłem tytułem
eksperymentu na krzaku zamarzło na kamień Będzie keczup

Jakub

Paradoksalnie Warszawa i jesli wierzyć pogodynce wschód bez przymrozku, liście sie trzymają, tylko jakieś czerwone i nie wiem czy to normalne jesienne przebarwianie czy pozostałości rzekomego

K/Nasielska wczoraj rano -0,5 a dziś +1.
Nic nie przemarzło Ale dojrzewanie winogron już nie postępuje przy średnich dobowych na poziomie +4st.
Czas na zbiory

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie po 5 rano termometr samochodowy pokazywał -2,5 stopnia, natomiast najtańszy słupkowy termometr przymocowany do słupka w szpalerze wskazywał -5, może -5,5 stopni Celsjusza! Nie wiem jednak czy to badziewie jest wiarygodne. Fakty są natomiast takie, że wszystkie liście są ugotowane. To koniec sezonu. Na krzewach wisi jeszcze Regent. Ktoś podpowie co z nim robić? Będzie coś w ogóle z tego? Jagody wyglądają normalnie. Wracając do tematu u mnie jest to najgorszy sezon odkąd zacząłem uprawiać winorośl (od 2012 roku). Najpierw kwietniowa susza, później wiosenne przymrozki (które nie wyrządziły szkód, ale przysporzyły pracy), a po nich ulewne deszcze, które prawie wykończyły młode nasadzenia, następnie rekordowo chłodny lipiec i momentami upalny i suchy sierpień... o wrześniu już lepiej nie pisać, a teraz jeszcze koniec sezonu już 7 października. W normalnych warunkach liście opadały samoistnie gdzieś w listopadzie. Cóż, pozostało uprzątnąć pod krzewami, może zebrać te ostatnie grona, w listopadzie okryć krzewy i czekać do następnego sezonu. Oby o wiele lepszego niż ten mijający!

Uprawiasz, uprawiasz
dziś na winogronowej górce mialem -5, a w borówkowej dolinie -8,2

Tu podawałem parametry zbioru.
uprawa/o-sadystycznym-podej-ciu-do-uprawy-czyli-winnica-770mnpm-t10787-45.html?hilit=o%20sadystycznym#p192783
Kwasy wyszły 16g, ale na starym trzyletnim odczynniku. zamówilem nowy, to porównam. liczę na to że prawdziwe parametry kwasów będą niższe.

Będzie coś z tego, bo owoce winogron mają dużo cukru i nie zamarzają przy byle jakim przymrozku Na lodowe to musiało by być co najmniej -7
Sprawdź jednak kwasy , bo mogą być niskie Jeżeli w granicach 6g/l to nie będziesz musiał odkwaszać nawet i będziesz miał wino czerwone w stylu południowym (o małej zawartości kwasów)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B