No i mamy astronomiczną jesień. Oby była: długa, sucha, słoneczna i ciepła, bo lato chyba wszystkim dało w tym roku popalić.
Dzisiaj rozwiesiłem siatki i latawce. Switch chyba działa bo szarej mam niewiele tylko na Solarisie. Jutro zrobię pomiar cukru, tak dla porządku bo zbiór raczej w drugiej połowie października. Może Solaris wcześniej.
Ostatniego dnia lata dostałem tez protokół z kontroli PIORIN-u.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

U mnie jesień jak na razie pod znakiem pogody grzybowej.
Wczorajsza mżawka przerodziła się w solidny kapuśniaczek, zacinający b. silnie od zachodu.
Wczoraj bezwietrznie, dziś wszystko fruwa.
Cały wrzesień zapisuję pogodę i wyszło na to, że jak na razie dni bez deszczu było 12,
w sumie nie najgorzej.
Parę razy temp.spadła coś do okolic 10 st. i były zimne noce.
Ogólnie jest ciepło i grzybom jest bardzo dobrze
Tak było 6 wrześnie i wiele sie nie zmieniło, grzyby nie mają zamiaru się skończyć.

Wczorajszy wypad na skraj winnicy pod lasem. Jak to zobaczyłam to postawiłam koszyk i poleciałam do domu po aparat

Na zdjęciu jest 10 prawdziwków.

Ogólnie winnica trzyma się nieźle, najbardziej bidulowaty w tym roku Geruztraminer tak się prezentuje na chwilę obecną

z lewej strony zasiatkowana Marquette.
W sumie na wszystkich krzewach, które miały jakieś grona, mimo tych opadów owoce trzymają się zupełnie dobrze i na szczęście nie widać na nich oznak gnicia. Twardo czekam na tydzień słońca, żeby zrobić winobranie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie wiele odmian w tym tych, które nie owocowały, zachowuje się tak jakby zimy nie miało być w tym roku. Czyli nie myślą drewnieć i są cały czas zielone. Jedynie Prim i Aurora są porządnie zdrewniałe, a reszta nie wiem na co czeka.

Nie tylko u Ciebie. U mnie to samo. Zdrewniało zaledwie kilka odmian. Reszta zielona jak w lipcu.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie od kilku lat regularnie na na początku października występują przymrozki, a później jeszcze długo ciepło bywa.
Kiedyś zdarzało się że liście do listopada wisiały.
Mam nadzieje że analogicznie do zimnej Zośki nie ukształtuje się jakaś zimna np Teresa
Takie wczesne przerwanie wegetacji i późniejsza ciepła aura chyba nie sprzyjają prawidłowemu drewnieniu i zimowaniu krzewów.
Mam nadzieję że nie stanie się to regułą i liście powiszą nieco dłużej w tym roku, zwłaszcza że i wiosną wegetacja miała mały poślizg.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Po minionej zimie (-27) i wiosennych przymrozkach najlepiej spisały się u mnie odmiany, które dały w tym roku "jakiś" plon (owocowało ok. 25% starych nasadzeń):

Ajwaz - 4 grona (zaskoczenie - wystawa południowa przy ścianie)
Apolon - 2 grona (wystawa południowa przy ścianie)
Bianca - 8 gron
Cascade - 1 grono (pierwsze owocowanie)
Chrupka Złota - 1 małe grono (uschnięte przez mączniaka)
Festivee - 3 mizerne grona
Frontenac - kilka jagód (pierwsze owocowanie)
King Ruby - 1 grono (znowu z małymi jagodami, ale przyjęły się 2 szczepienia więc zostaje)
M. Letni - 1 grono (mizerne ale jest)
Refren - 3 małe grona
Reliance - 1 grono (pierwsze owocowanie)
Seneca - kilka jagód (pierwsze owocowanie)
Sołnoczka - 2 duże grona
Timur - 1 małe grono
V68-021 - 1 gronko - kilka jagód (krzew zbyt przeciążony w zeszłym roku)
Wiktoria - 3 małe grona

Biorąc pod uwagę "Cykle Milankovicia" można sobie dobrać odmiany na przyszłą epokę lodowcową:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykle_Milankovicia

Link do znakomitej tabeli o mrozoodporności (świetna robota koleżanki z forum):
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... osc_odmian

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz

W latach 90tych Kwaśniewski w kampanii wyborczej obiecał mieszkania dla młodych na wiosnę, i nie musiał się z tego wywiązać bo nie było wiosny, tylko zima i od razu lato. Jabłonie niezależnie od odmiany kwitły na raz i tak samo dojrzewały. Nie było wczesnych i późnych, tylko kolorem i smakiem się różniły. Jeśli w tym roku podobnie jest z winogronami, to przyczyną może być to samo, czyli późna wiosna.
Tyle że u mnie wczesne winogrona już dojrzały i zostały zjedzone.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Jeśli mógłbym spytać, jakie odmiany szczegolnie Pan poleca? Przede wszystkim ze wzglwdu na dojrzewanie. Z mrozem sobie poradzę, mam nadzieję

Aloszenkin u mnie już prawie bez liści. Rzekomy go systematycznie pożerał, ale zdrewnienie wygląda ok nawet na wysokości 2metrów.
Pozostałe odmiany lepiej lub gorzej z drewnieniem. Na 3 pąki zdrewniało już praktycznie wszystko.

Gdybym sadził winorośl "dzisiaj" to na pewno nasadziłbym więcej Nadieżdy Azos. Kolejny rok zdecydowanie dla niej.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Konsekwencja bardzo trudnego roku dla polskich winiarzy jest komunikat Ministerstwa Rolnictwa o zezwoleniu na podniesienie do 3% alkoholu w tegorocznych winach poprzez dodatek cukru. Oczywiście kto chce to doda kto bie chce ten nie doda.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Na weekend zapowiadają w niektórych rejonach przymrozki (przy wschodniej granicy -4) a tu prawie nic nie zdrewniało. Mam nadzieję, że do mnie nie dotrą.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Byłem zerknąć na termometr...bo jakoś rześko się zrobiło...2,5 stopnia...Niech no jeszcze wytrzyma...Bo już by co może konkretnego poskubał w 3-cim roku...Jakoś rok temu pod koniec 1-ego tyg. października bało już po wegetacji..

I szykuje nam się piękne babie lato

Na grupie na Fejsbuku widziałem dzisiaj, że ktoś wrzucił zdjęcia startujących o tej porze pąków.
Jakie jest prawdopodobieństwo, ze faktycznie przy ładnej pogodzie (i zapowiadanych temperaturach powyżej 20 stopni) pąki zimowe wystrzelą na odmianach, które już straciły liście?

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

CO się martwisz, na święta gro na jak znalazł, tylko czy Moskiewski Czarny dojrzeje, oto jest pytanie ???

Nie wiem dlaczego, ale czułem, że się to tak skończy

_________________
Pozdrawiam, Piotrek