Odmówić ze 3 "Zdrowaśki"...
Żart oczywiście. Trzeba czekać cierpliwie. Tak naprawdę jest jeszcze czas do pierwszego poważnego mrozu. Po opadnięciu liści krzewy jeszcze coś tam działają w kierunku drewnienia.

Dwulatki u mnie już gotowe, a roczniaki się mordują. Taki rok chyba. W 2015r. o tej porze drewnienie roczniaków wyglądało znacznie lepiej.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

U mnie tegoroczne seyvale jeszcze zieleniutkie, tylko ok. 30 cm nad gruntem zdrewniałe.

Chcę deserówki (nero, aloszenkin, palatina i muscat bleu) okopywać na zimę.
Kiedy to robić?
Obecnie wszystkie oprócz nero mają zieloniutkie liście, pnie drewnieją do ok. 50cm (choć w środku widać, że stwardniały).

Jak najpóźniej ale zanim mróz zetnie ziemię.

_________________
Grzegorz

Wisi jeszcze Hibernal. Na razie 21 Blg i 12 g/l. Szykuje się zbiór w listopadzie.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

Dobrze, że wczoraj zebrałem Johannitera (jedyny, który jeszcze wisiał) bo dzisiaj nastąpił najazd kosów i kwiczołów. Całe chmary obsiadły okoliczne drzewa i druty. Płoszone po paru minutach wracały z powrotem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Z jakimi parametrami zebrałeś johannitera ?

Jeśli tych młodych krzewów nie za wiele, to można pędy przygiąć do ziemi i okryć czymś. Dobrym przykryciem są gałęzie z choinek, bo nie powodują pleśnienia oczek. Nasadę pnia możesz okopać a resztę haczykami do ziemi i okryć. Wszystkie młode łącznie z Seyvalem.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Hmm....
Seyvala planowałem przyciąć na ok. 50 cm, obcięte spalić (mączniak), małe pieńki do 30 cm okopać a na wiosnę ciach na 2 oczka. Co myślicie o takiej strategii?

Może być. Przycinaj po przymrozkach, niech drewnieją jak najdłużej.

_________________
Grzegorz

Z powodu wiosennych przymrozków parametry nie są oszałamiające.
Cukier 19 brix, kwasy 10,5
W zeszłym roku było 23 brix i kwasy 7,5
Chyba zrobię na Lalvinach 71B.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Jola wyraźnie nie dodała, że te parametry dotyczą win białych i różowych.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Ale jakie inne drożdże można zastosować? Słyszałem, że UCLMS 325 też obniżają prawie o 20% ale nie sprawdzałem. Na razie się sedymentuje.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ja Johannitera z kwasem 11g/l puściłem na Lalvin 71b nastaw pracuje od niedzieli w tem 13 stopni zobaczymy co z tego wyjdzie , Regenta z kwasami 10 g/l też puściłem na lalvin 71b + lalvin ra17 w temp pokojowej 18-20 stopni i po 10 dniach podczas tłoczenia regenta kwasowość spadła do 7g/l tak że Lalviny 71b dają rade .
Pozdrawiam.
Marcin

Leje i leje.
Chciałbym coś porobić na ogródku i przygotować teren pod namiot foliowy, ale zabawa w błocie do najprzyjemniejszych nie należy

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Nawozicie swoje winnice?
Wg teorii (R.Myśliwiec) winorośl zużywa masę składników pokarmowych zawartych w glebie, które trzeba cyklicznie uzupełniać (pomimo zaprawienia dołka obornikiem w trakcie sadzenia).
Czy nawożenie stosujecie tylko w przypadku widocznych oznak niedoboru czy trzymacie się jakiegoś schematu?

Jak to wygląda u Was w praktyce - chodzi m.in. o techniczne rozwiązania (np. w przypadku zadarnienia międzyrzędów) oraz stosowany nawóz. Mam na myśli głownie naturalny nawóz wprowadzony do gleby, a nie mineralny, rozsypany wokół krzewu czy nawożenie dolistne (a może takie rozwiązanie jest w zupełności wystarczające?)

Nie mam żadnych oznak niedoboru, natomiast krzewy już od kilku lat mocno plonują, więc pewnie coś trzeba będzie zadziałać w tym temacie.

_________________
Pozdrawiam