Witam. Dostałem od znajomego 10 szt sadzonek gołuboka. Praktycznie mogę je posadzić tylko w jednym miejscu, gdzie jest w rzędzie około 12 metrów. Czy posadzenie ich w tym kładzie/praktycznie co metr/ nie będzie czymś niestosownym. Myślałem o prowadzeniu ich jako jednoramienny sznur G.

sadź

_________________
pozdrawiam Marek

Na jednoramiennego guyota metr wystarczy.

_________________
mów mi Małgorzato

Witam.
Odległość 1m między sadzonkami nie jest zła ja mam 1.1 do 1.15 m myślałem o odległości 1.5m między sadzonkami i ta odległość już z praktyki kilkuletniej uprawy winorośli wydaję się jak dla mnie chyba najlepsza. Przy odpowiednim przycinaniu, selekcji łóz winorośli odległość 1m między winoroślami jest stosowna.

_________________
Pozdrawiam. Tadeusz.
________________________________________
Winogrona są źródłem odmładzania ciała i duszy.

Dzięki. Jutro biorę się za sadzenie jak pogoda pozwoli. A tak na marginesie. Czy z tych 10 krzaczków oraz przy tym sposobie cięcia będzie można otrzymać za kilka lat dostateczną ilość surowca, co by wystarczylo na mały balonik?

No może na 10-15 litrów.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Gołubok "wymaga cięcia "zielonego" (letniego)przy uprawie na wino. Formy raczej wysokie."
Mógłby ktoś przystępnie wytłumaczyć na czym polega to zielone cięcie oraz co to jest forma wysoka/niska oraz cięcie krótkie/długie

taka ilość całkowicie by mnie usatysfakcjonowała

http://www.winnica.golesz.pl/ciecie-winorosli.html

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

Na mały balonik powinno wystarczyć. Aczkolwiek ja Gałuboka na wino nie sadziłbym. Jest dość himeryczny w owocowaniu, łatwo ulega mączniakowi prawdziwemu, a i wino ponoć nie jest taką rewelacja jak to poniektóre tuzy polskiego winiarstwa głosiły. Ja tego nie potwierdzam ani nie neguję bo nie piłem ale mam doświadczenia z innymi hybrydami amureńców i nie wykluczam prawdziwości takiej opinii.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Potwierdzam to, co napisał Heniek, że Gołubok(mam zaledwie jeden krzew, który owocował dopiero 2 razy) jest podatny na mączniaka i owocuje kapryśnie. U mnie rośnie jako jako deserówka, choć jagody niezbyt wielkie, ale smak taki porzeczkowy i dość wcześnie dojrzewa, dlatego go trzymam.

Ja Gołuboka w niewielkiej ilości dodaje do moszczu czerwonych win. Jak na mój gust daje on winu rewelacyjną barwę.

_________________
****

Mam jeszcze przed sadzeniem jedno pytanie. Jak gęboki powinien być dołek. Jak to zwykle bywa warstwa "orna" jest na jedną łopatę, a pod nią zbity piach/chodzi mi o głębokość/ oraz jak przygotować glebę. Sadzić w kupioną ziemię ogrodniczą, czy też sporządzić samemu z własnego kompostu i ziemi ogrodowej.

Jak masz 10 sadzonek, to możesz szybko dołki zrobić świdrem do robienia otworów pod słupki.
Taki dołek robi się błyskawicznie. Ja je robię stosunkowo głębokie bo mam fatalną ziemie i w całości wypełniam
torfem odkwaszonym pomieszanym z rodzimą ziemią a właściwie piaskiem jaki mam.

Na forum znajdziesz sporo informacji nt sadzenia i przygotowania ziemi, tylko poszukaj. Tutaj też znajdziesz trochę informacji http://www.winorosl.pl/artykuly/79-pora ... jcych.html .

_________________
****