Bez wzruszania gleby to bez sensu. W ogóle to uważam, że argowłókniną więcej robi winoroślom złego niż dobrego.


Szkoda materii organicznej z tej darni.


Wynajmij mocną glebogryzarkę z napędem i zmiel pasy trawnika. Możesz przy okazji dorzucić jakiegoś kompostu lub obornika, bo ten trawnik na przekarmiony nie wygląda
I tak w następnych latach będziesz walczyć z trawnikiem wrastającym w pas ziemi, ale to już musisz się zaprzyjaźnić z gracą strzemieniową i motyką

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A ja bym Ci radził tak: sadzić pewnie będziesz na wiosnę. To teraz albo glebogryzarka i nawozy zielone albo dobrze podlej i nakryj pasy grubą szczelną folią na 6-9 miesięcy. To się nazywa beztlenowe uzdatnianie gleby. Na wiosnę albo przed grubymi mrozami zdejmujesz folię. Na wiosnę nawóz naturalny, sadzisz i obsypujesz grubą warstwą węgla drzewnego. Aha tylko dałbym też jakieś obramowanie, pas blachy albo co, żeby trawnik nie zarastał

... glebogryzarką tylko mocniejszą.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

I wilk syty i owca cała. Mimo że sam mam czarny ugór to sposób Sebastiana bardzo mi się podoba, zachowana część trawnika przy jednoczesnym odpowiednim utrzymaniu gleby szczególnie przy młodych roślinach.
Kukulim jeżeli drzewa są od zachodu to może wystarczy je tylko trochę skrócić a nie całkiem wycinać.

_________________
Grzegorz.

No Sebastian namówiłeś mnie. Też mi się podoba twoja winniczka.

@Grzegorz
Poobserwuję słońce, ale chyba trzeba będzie je wyciąć teraz już po 16.00 wchodzi cień.

-- wtorek, 1 czerwca 2021, 18:28 --

Ok, powytyczałem sobie jakby to miało wyglądać.

Proszę o sprawdzenie czy wymiary ok.
200 cm odległość miedzy przyszłymi rusztowaniami. 80 cm do przekopania pod sadzonki. Czy 80 starczy ?
Powiem tak, odległości takie mi pasują bo okazuje się ze zmieści mi się 9 a nie 8 rzędów

Zdjęcia poglądowe:




Sosny po prawej już zgłoszone do wycinki. Trochę ich szkoda, ale za szybko to rośnie, ponad 1 m rocznie w górę.

Tak że do przodu, małymi kroczkami do celu

Zdajesz sobie sprawę, że będziesz tak orał co tydzień?
Zostaniesz niewolnikiem własnego ugoru

-- wtorek, 1 czerwca 2021, 18:39 --



Bierzesz pod uwagę szerokość glebogryzarki? x2 + trochę na środku?

Takie mocniejsze maszyny jak patrzę teraz na allegro mają 55-60cm
Ty potrzebował byś znacznie węższą żeby jechać z obu stron.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Jakub nie rób koledze wody z mózgu. Po glebogryzarce za tydzień znowu?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A ile czasu Twoim zdaniem potrzebują chwasty, żeby wystawić łeb z ziemi?
Może nie co tydzień, ale co dwa na pewno.
Jak chcesz mieć idealny ugór to już będziesz się nim do końca życia zajmował

Zakładałem dwa tygodnie nową grządkę, z nową ziemią z worków etc.
Minęły dwa tygodnie i ostrężyny spod 20cm warstwy czystej ziemi wylazły...

Chyba, że potem zamiast glebogryzarki prace ręczne motyką co kilka dni?

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Glebogryzarka robi robotę, ale wg mnie należy potem porządnie oczyścić rzędy z pomielonej trawy. Wówczas nie trzeba będzie szarpać się z nową trawą. Ja mam wyczyszczone rzędy i tylko co miesiąc muszę wyrwać osty i kilka innych chwastów. Chwila pracy i piękny ugór.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Bardziej mi chodzi o to czy 40 cm w każdą stronę jest wystarczające dla sadzonki winorośli ?
I czy 200 cm miedzy rusztowaniami jest ok ?

Później z ugorem sobie poradzę, na moim gruncie z chwastami nie mam dużych problemów.

Wolę dopytać przed robotą żeby nie napracować się na darmo.

Jest ok!
Ja tak mam już ponad 30 lat.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Zważywszy na zdjęcia jaki "bogaty" masz trawnik to raczej chwast tam szalał zbytnio nie będzie. Ja u siebie raz wiosną i raz jesienią używam glebogryzarki. W ciągu sezonu to dziabeczka/graca.
Co do glebogryzarki.
To opcji masz kilka. Na pierwszy rzut to jednak wziąłbym i wynajął ciągnik. Przyjedzie rolnik z porządną glebogryzarką przejedzie po 2 razy i masz git malina.
Zapłacisz jakieś 200zł/godz.
40cm wokół winorośli spokojnie wystarczy. Ja mam właśnie tyle.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

No i gra, jeżeli odległości są ok, to biorę się do roboty (chyba że żona mnie na długi weekend wyśle )
Jak zakończę ten etap dopytam co i jak dalej.

Większość krzewów uprawiam w pasach czarnego ugoru, około 80 cm szerokości.
Mam też kilkanaście sztuk sadzonych w wyplewione koła w trawniku.
Mam też wnioski, mianowicie krzewy na ugorze rosną o wiele lepiej.

_________________
pozdrawiam, Jacek

W pierwszym roku czyściłem ugór co tydzień.

W drugim roku położyłem agro.

W trzecim roku zdjąłem agro bo zrobiło się twarde klepisko. Ugór czyściłem co miesiąc-dwa.

W tym roku na razie powyrywałem z grubsza największe okazy chwastów i kępy trawy na początku maja. I to nawet nie na całym pasie, tylko blisko pni żeby nie dotykało łóz.



Ogólnie jak się przejedzie motyką i grabiami raz na miesiąc to jest git. Coś tam sobie rośnie, ale wcale nie tak dużo jak mogłoby się wydawać.

_________________
Pozdrawiam, Kuba