Serdecznie Witam,
ja także jestem laikiem w temacie winorośli. Czytam wątki założone na forum i jestem pełna podziwu dla Państwa wiedzy. Mieszkam we Wrocławiu, natomiast 35 km od niego remontujemy dom (myślę, że do emerytury zdążymy) - działka 0,5 ha. Jestem na etapie zagospodarowania ogrodu - drzewka owocowe już zasadzone w ilości 60 szt, ciagle dokupuję różne drzewa, tuje i kwiaty. Natomiast co do winorośli to chcialabym tak jak Kamus49 coś dla księdza i coś dla mnie (duże, słodziutkie co nieco).
Jestem na etapie wyboru odmian i czytania postów, a wiosna tuż, tuż....Szukam szkółki lub sprzedawcy z dobrymi odmianami.
Mam jeszcze pytanie, ponieważ wingrona powinny być dobrze doświetlone jak je sadzić w rzędach - ze wschodu na zachód czy z północy na południe? A jakia odminana deserowa byłaby najsłodsza, największa, mrozoodporna i w ogóle pyszna (łasuch ze mnie)?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,

Słodkie i wczesne to Iza Zaliwska i Seneka. Duża to.... może Talizman? Mrozoodporna .... to w ciepłych krajach mniej ważne

Witam.
Chyba mam coś nie tak z kubkami smakowymi ,dla mnie Iza Zaliwska jest kwaśna .Oczywiście jeżeli jest nie dojrzała i jeszcze ten dziwny posmak.Pod koniec września jak straci kwasy i nabierze cukrów smak dla mnie trudny do zaakceptowania.Gdy miałem Ize i i mocno "aromatyczną" labruchę to Iza cieszyła się powodzeniem ,w ubiegłym roku długo wisiała na krzaku przegrała z Arkadiami ,Timurami ,Wostrogami i tymi podobnymi.Co do Talizmana to potrafi być duży , słodki z lekkim posmakiem muszkatu.Mam go posadzonego przy ścianie południowej i zachodniej ,pod koniec września dojrzewa jak go wcześniej nie zjedzą szpaki (dwunożne).

wieja

Wczoraj w OBI toruńskim
"rzucili" winorośle, cena 12,99
Białe i czerwone, nazw nie zapisałem.
Pytam fachowców , które sadzonki lepsze szczepiene czy nie szczepione? ( tak z życia nie książek)
Pozdrawiam

Odmiany to konkord rosyjski, sibera i frontenac. Dwa pancerniki i nie znana mi odmiana.

Jak juz pisałem wstrzymałbym sie z zakupami i zobaczył jak one ruszą, bo ryzyko że przemarzły, bądz przemarzna w sklepie bardzo duże.

Korzeniom nic nie będzie.
Ale po co ci te odmiany. Pierwsza okropna w smaku a dwie następne raczej ci nie dojrzeją. Pomijam fakt, że może to nie są w ogóle te odmiany - tak to już w marketach bywa.