Witam, od jakiegos czasu zainteresowalem sie winorosla i planuje obsadzic nia moj przydomowy ogrodek. Moje pytanie dotyczy jak najefektywniejszego wykorzystania niezbyt duzej przestrzeni. Mam do dyspozycji fragment okolo 4x3 metry przy poludniowej, naslonecznionej caly dzien scianie, dzialka miesci sie w Rudzie Śląskiej (śląsk dla niezorientowanych

). Planuje posadzic Biance w celach winotworczych. I tu pytania:
1. czy dwa rzedy po 3 krzaczki prowadzone w formie pojedynczego Guyota zmieszcza sie w tej przestrzeni? Moze macie lepsze pomysly odnosnie najlepszej formy?
2. jakiego sredniego zbioru (kg) mozna sie spodziewac z tej ilosci krzaczkow? Potrzebuje na 15-20 litrow wina.
Pozdrawiam
Homo Rudis