Mam 4 letniego Gołuboka , Arkadie w tym roku dopiero zacząłem formować już przyciąłem ale nie wiem czy dobrze zostawiłem po dwa pnie bo chce osiągnąć formę Knifina .Co myślicie o tej formie ?? Krzewy rosną 1,5 metra od siebie w szpalerze ogólnie mam 9 odmian reszta była dokupowana co roku ale też chce uzyskać taką formę .
I moje pytanie czy przy cieciu winorośli starszych np.4 letnich zostawiam tylko pień i wieloletnie ramiona? Czy musze tez zostawić łozy?

Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale już przyciąłem dodaje zdjęcia tylko 4 ponieważ reszta jest ocieplona wysoko i nie widać efektów.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b9 ... 32ffd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2c2 ... f22ef.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bae ... 42da9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ae ... 1d40e.html
proszę oceńcie jak wygląda ?to co narobiłem .
Docelowo ma to być forma ciecia Knifina .
Czy to dobry pomyśl??

W klimacie Mazowsza Knifin to bardziej forma dla odmian mrozoodpornych,o mniejszej sile wzrostu.Arkadia ma zbyt duże grona jak na tą formę,zachęcał bym raczej do niskiego sznura poziomego.W przypadku Gołuboka o ile będziesz okrywał w powietrzu na zimę,to się pewnie i sprawdzi,ale przy obciążeniu czterema długociętymi łozami,to Ci wyjdzie ponad 4 kg(a może i więcej)na winorośl,a co za tym idzie ,jakość owocu nie będzie najlepsza,a o tą jakość właśnie chodzi przy uprawie odmian na wino.

Pozdrawiam Leszek

Co,co? Pień i wieloletnie ramiona to drewno, a winorośl na drewnie nie owocuje. Wytniesz łozę, zapomnij o plonach.

_________________
****

Kapitanie, w tym roku napewno ma zapomnieć o plonach, ale za rok już się dokształci.

_________________
moje deserówki

Trudno mi z tych zdjęć dokładnie wywnioskować, co dokładnie dotychczas zrobiłeś i przyciąłeś. Ale może inaczej:
O ile dobrze rozumiem formę Knifina na podwójnym pniu, to są to właściwie takie 2 dwuramienne Guyoty, tylko wyrastające ze wspólnego korzenia: jeden wyższy (np. 160 cm) i jeden niższy (np. 80 cm). W takim razie zakładam, że:
- w II roku wyprowadziłeś 2 średnie pnie (tj. łozy, które następnie przyciąłeś na ok. 80 cm),
- w III roku po wspomnianym przycięciu na wys. 80 cm z górnej części jednego pnia wyprowadziłeś 2 łozy a z drugiego 1 łozę,
- w IV roku (czyli obecnie jak mniemam) obie łozy wyrosłe z pierwszego pnia przycinasz na 2 pąki (nadal na 80 cm), a drugą łozę przycinasz na ok 160 cm nad ziemią i wyprowadzasz 2 łozy z dwóch najwyżej położonych pąków,
- wówczas w V roku dolne piętro masz już wyprowadzone (2 łozy przycinasz na owocowanie i 2 na czopki zastępcze) a na górze wyprowadzone 2 łozy przycinasz na 2 pąki, by w VI roku zrobić z nimi to samo, co wcześniej na dolnym pietrze.
I pamiętaj, że pąki zimowe (a więc te, z których wyrosną ci latorośle) pojawiają się tylko na zeszłorocznej łozie. Na starszych (wieloletnie drewno) mogą się znajdować tylko pąki uśpione.

Skoryguj mnie, jeśli coś było inaczej, bo patrząc na zdjęcia nie jestem pewien, czy właśnie tak było.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

Taką mam koncepcje ,ale dopiero w tym roku zacząłem formować te 4 letnie krzewy było bardzo dużo starego drewna i bez składnie teraz już podwiązałem ,ale martwię się ze nie będzie owoców . Danmarpa Polonia przemarzła przyciąłem na 3 oczka , Kristály też przyciąłem na 3 oczka. Wiec owoców nie będzie ,ale mam nadzieje że będą owoce na Konkord rosyjski, Nero, Kodrianka, Izabelli na tych zostawiłem łozy.
Teraz bardzo żałuje że od wsadzenia nie formowałem , takie skutki zaniedbania szkoda czasu .

W zależności od wyprowadzanej formy (i odmiany) w czwartym roku często nie ma owoców. Nie ma się czym martwić. Pytanie, czy zależy ci na osiągnięciu jakiejś formy krzewu (i możesz poświęcić rok dla osiągnięcia lepszych plonów w przyszłości), czy ważniejsze są dla ciebie owoce w tym roku. Ja w III roku uprawy miałem ogromne plony, a w IV prawie wcale. No ale w efekcie w tym roku spodziewam się już docelowej formy i plonu (o ile warunki pozwolą).

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny