Srednie ciecie ; jaka forma , ile pni , jak wysokich , ile ramion , jak długich , wiek krzewu ,jego kondycja , klimat czyli jak dużo i jak długo SAT -u . Jeśli pytasz czyli należy przyjąć że; pierwszy rok [ tnij na dwa oczka - lub zostaw ich [ oczek] więcej ] W przyszłym roku przypomnij o pytaniu . Koniecznie kup coś z literatury , kompletnie obojętnie co , wszyscy piszą to samo . Umów sie z kimś i wpadnij na winnicę - to jest najlepsza rada . Pozdrawiam Zbyszek

[quote="maltoron"]To jak prowadzić krzew który lubi np. srednie cięcie ?

Faktycznie wszystko umowne.
U Madeja napisano że cięcie krótkie to do 3 oczek na łozie.
A długie więcej niż 3.
Wychodzi że średnie to 3,5

Raczej 4 + nieskonczoność .To długie . Faktycznie nie załapałem .Ale poniewaz tylko o oczkach mówimy a te nie moga byc podzielne , wynika że sredniego cięcia nie ma albo że jest równe 0 . Oczywiście jeśli zero jest liczbą całkowitą i mieści sie w przedziale liczb całkowitych miedzy liczbą 3 a liczbą 4 .

Gdzieś wyczytałem czy wysłyszałem, że na krzaczku powinno być 15 pąków maks po cięciu.

Czy jesli tne z czoopkiem zastepczym 2-pąkowym to te pąki też liczyć ?

Zawsze jest to uściślone a nawet jeśli nie jest to bez większego znaczenia . 15 to trochę dużo na jedną chodzi pewnie o co najmniej dwie łozy z być może z dwoma zastępczymi , lub [ hm -takie naciągane ] 4 zastępcze i reszta na owocowanie lub bez zastępczych cztery łozy . Stąd moje myślenie - łozy owocują od 1 do 12 oczka . Zbyszek

[quote="maltoron"]Czy jesli tne z czoopkiem zastepczym 2-pąkowym to te pąki też liczyć ?

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

[quote="piotrsz"]Ogólnie na temat tych pąków panuje dziwna "zmowa milczenia" , ale z jednego postu wywnioskowałem, że tych pąków nie należy wliczać do całkowitej liczby pąków, bo w zasadzie nie powinny one owocować.

Zmowa milczenia panuje pewnie dlatego, że nikt tego nie liczy. Zasada jest taka: czym masz więcej roboty, tym mniej zwracasz uwagę na szczegóły. Na dużych winnicach cięcie robi kombajn metodą jak u fryzjera "na garnek". Po kombajnie jest ręczna korekcja (też nie zawsze). Wniosek taki, że jak przeliczysz się o 1, czy nawet 5 oczek to roślina i tak się nie połapie . Obrywając kwiatostan na oczku zastępczym możesz mieć solidniejszą łozę owoconośna na nast rok.

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

Czyli jeżeli poprowadzę w otwartym terenie sznurem skośnym (celem zakopywania) to będę musiał ciąć royat(krótko), albo casneve (długo). W moim rejonie Polski chyb anie ma sensu inna forma.

Możesz jeszcze spróbować Guyota na skośnie wyprowadzonym pniu.

_________________
Pozdrawiam Kuba

A to coś nowego.
Jak sie to ma do zakopywania na zime czy ten skośny pieniek da sie zakopać?
Jak wysoko go wyprowadzać ?

Da się zakopać , analogicznie jak sznury skośne. Pień musi być odpowiednio długi ( min. 60cm) , żeby nie było problemów z przyginaniem i przyszpilowaniem do ziemi.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Na owocowaniu z pierwszego oczka roślina sporo by zaoszczędziła , myślę o zbędnym przyroście łozy . Może warto sprawdzić w praktyce które odmiany na to pójdą .

_________________
ga ga chwała bohaterom

Liczę, że skoro jest "remont" forum i strony to moze uda sie w dziale odmiany dopisać informacje jak ciąć i z którego oczka roślina owocuje. Łuskanie takich informacji do konkretnych odmian na forum jest troche uciazliwe (oj trzeba się naczytać).