A ja w tamtym roku ukorzeniane Agat D., Perła Z., Beżewyj, Muskat Bleu, Prim, V52/46 wysadziłem wstępnie ukorzenione (ukorzeniarka a później doniczki w tunelu) w tamtym roku w pierwszej połowie czerwca i jestem bardzo zadowolony z efektów bo pień częściowo uformowany do sznura skośnego a Prim i V52/46 ma kwiaty pomimo bardzo kiepskiego roku 2010.
Przyrosty powyżej 2,5m i łoza wystarczająco gruba.
W doniczkach stojących w tunelu mają cieplutko w korzenie i 10czerwca kodrianka tak wyglądała



edit:
dodam jeszcze że w miejscu bardzo cieplutkim posadziłem na glinie i podlewałem raz w tygodniu jak było sucho (2x ?).

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Jutro nad ranem w Krakowie ma być ok zera. http://new.meteo.pl/php/meteorogram_lis ... e=Krak%F3w Jak ma zareagować w takich warunkach młoda sadzonka przeniesiona z cieplarnianych warunków?

_________________
****

Ja ukorzeniam na wiosnę, sadzę do szkółki w maju (płytko - szybciej się ziemia nagrzewa i nie puszczają korzeni podpowierzchniowych) przed zimą przesadzam je w miejsce docelowe już na prawidłową głębokość, po pierwszych przymrozkach okrywam kopczykiem ziemi.

PS. W cieplarnianych warunkach trzymane nie były - ale też aklimatyzacji porządnej nie przeszły

Pomimo nieznacznego stopnia zaawansowania rozwoju latorośli, wyraźnie widzę skutki majowych przymrozków na sadzonkach ukorzenianych w namiocie. Nie wiem jak to w tym roku wygląda w szkółkach polowych, w których sadzonki trafiły do ziemi na początku maja?

_________________
****

Pewnie osoby próbujące mi pomóc są ciekawe co tam dalej z moimi sadzonkami.
Otóż:
* okazało się że kwaśna ziemia była tylko w jednym worku, a chorowały wszystkie (choć te w kwaśnej ziemi bardziej)
* zrobiłem lokalne pomiary kwasomierzem - i okazało się że nie jest tak tragicznie, choć dobrze też nie jest
* liście żółkły - braki żelaza?
* podsypałem dolomitem
* nawiozłem trochę kurzeńcem granulowanym i odrobinę wiloskładnikowym nawozem sztucznym
* obficie podlałem
* kilkukrotnie opryskałem ekolistem z extra dodatkiem żelaza

Po tygodniu zmiany się zatrzymały a potem zaczęły się cofać, nowe liście mają piękny zielony kolor. Ja podejrzewam że ten torf (o kwaśny i ten odkwaszony) był w ogóle jakiś trefny - już tego nie kupię.

Pozdrawiam i dziękuję za porady