Wiem, ze to pewnie temat rzeka, ale może w świetle ostatnich temperatur mozna na niego spojrzec niego inaczej.
W posadziłem na dziace (sucha piaszczysta gleba) kilka krzaczków winorosli odmian deserowych (Einset, Arkadia, Nero) czyli raczej wrażliwych na mrozy. Teraz czekaja bezpiecznie na wiosnę pod warstwą ziemi i dosypanego śniegu (a wiem, ze to świetnie izoluje), ale w tym roku czeka mnie zadanie nadania im jakiejś formy.
W ksiązce "Uprawa winorosli" naczytałem się o przewadze prowadzenia wysokiego nad niskim (i wadach prowdzenia niskiego)i już nawet przygotowałem paliki i druty pod formę Guyota. Jednak po takkiej weryfikacji klimatycznej skłaniam się jednak do ciecia bezpiennego, ze wzgledu na łatwośc i pewnośc okrywania na zimę...
Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie -jaka forma bedzie lepsza, a jesli niska to tak zminimalizowac jej wady?

Poczekaj na konkretne odpowiedzi do kwietnia , albo i później.
Mróz w ty roku zweryfikuje nam wiele dmian. I książkowe opisy o mrozowytrzymałości pewnie zweryfikujemy na forum. Narka.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Witaj.
Nie wiem aktualnie gdzie jest Komornica ale masz w tym roku przykład typowej polskiej zimy, której od dawna nie było. Wiesz jakie temperatury miałeś. Nero ma odporność mrozową około -21oC, Einset Seedles i Arkadia ponoć około -25. Porównaj sobie to z tym co zanotowały termometry u Ciebie i sam zadecyduj czy krzaki okrywać na zimę czy nie. Przy niskim prowadzeniu jest jeden problem, jak pada deszcz to owoce są uwalone w błocie.. ale zawsze możesz czymś wyściółkować

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Moja mapa też nie wskazuje Komornicy???
Może to jaka lokalne nazwa
A może lukaszkozub specyzuje najbliższą większą miejscowość?

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

I oto jest pytanie . Ja ze względu na hm lokalizację taką jaka mi sie trafiła bedę przykrywał więc prowadzę winorośla na wysokim pniu tj jakieś 130cm , ale skośnie tak że na zimę wszystko (czyli pnie już są a ramiona w przyszłym roku się pojawią) przygięte i przykryte.

_________________
Pozdrawiam
Leszek_B

[quote="posy"]
A może lukaszkozub specyzuje najbliższą większą miejscowość?

Leszku!
Mi chodzi oto, aby właśnie nie przykrywać.
Preferuję odmiany atrakcyjne pod wieloma wzgledami, ale mrozowytrzymałoś jest podstawową.
Jest tak wiele odmian, że prawie każdą można zastąpić lepszą np: o mrozowytrzymałość a pozostałe parametry są porównywalne.
Na ludzkiej pracy w winnicy traci się najwięcej.
Czas niepotrzebnej pracy w winnicy można wykorzystać np: na studiowanie opisów nowych lepszych odmian

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Zdzicholo - gratulacje, myslałem, że nikt nie wie gdzie jest moja wioska, bo na większości map jej nie ma...
Ochlapywania z deszczu chyba sie bardzo nie boję, bo po pierwsze tu nigdy nie pada (w tej okolicy, tj. w promieniu kilku kilometrów notuje się najnizsze w Polsce opady - średnio 480 mm podczas gdy w położonej o 3 30km Warszawie już 550 mm czy więcej), a poza tym gołej ziemi jest mało - mam Tylko jeden rząd krzewów, z dołkami przy pniach, a dookoła trawnik. Całośc jest na zachodnim stoku wydmy wzdłóż osi wschód-zachód. Piasek jest więc okropny i woda nigdy nie stoi na ziemi.
Czyli jednak niska forma?

[quote="lukaszkozub"]...
W ksiązce "Uprawa winorosli" naczytałem się o przewadze prowadzenia wysokiego nad niskim (i wadach prowdzenia niskiego)i już nawet przygotowałem paliki i druty pod formę Guyota. Jednak po takkiej weryfikacji klimatycznej skłaniam się jednak do ciecia bezpiennego, ze wzgledu na łatwośc i pewnośc okrywania na zimę...
Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie -jaka forma bedzie lepsza, a jesli niska to tak zminimalizowac jej wady?

[quote="Pawel"][quote="lukaszkozub"]...
W ksiązce "Uprawa winorosli" naczytałem się o przewadze prowadzenia wysokiego nad niskim (i wadach prowdzenia niskiego)i już nawet przygotowałem paliki i druty pod formę Guyota. Jednak po takkiej weryfikacji klimatycznej skłaniam się jednak do ciecia bezpiennego, ze wzgledu na łatwośc i pewnośc okrywania na zimę...
Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie -jaka forma bedzie lepsza, a jesli niska to tak zminimalizowac jej wady?

Dla mojego Nero też przewidziałem formę skośnego sznura. Około 1,5 m pień nie będzie prowadzony pionowo a skośnie niemal poziomo na wysokości 20-30cm a na nim 3 ogniwa. Coś jak ramię stałe (Royat ?) tylko bez wyprowadzania najpierw pnia a następnie ramion.

[quote="CrazyCat"]...Paweł - mógłbyś coś sprecyzować apropo tego sznura skośnego... Jak to to się przycina, jak okrywa. Taka wysoka ale okrywana forma byłaby dość kożystna u mnie, gdzie największym zagrożeniem są wiosenne przymrozki...

[quote="posy"]Mi chodzi oto, aby właśnie nie przykrywać.
Preferuję odmiany atrakcyjne pod wieloma wzgledami, ale mrozowytrzymałoś jest podstawową.
Jest tak wiele odmian, że prawie każdą można zastąpić lepszą

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

Dzięki wielkie za odpowedzi. Pomyslę nad sznurem skośnym, ale nie wiem czy rozstaw krzaczków nie jest na to za mały. Poza tym wymagło by to zmiany "odrutowania" i przestawienia palików.
Boję sie takze przechylac niedawno ukorzenione sadzonki by czegos nie złamac czy nie wyrwac...
Zreszta zobaczymy jak mi krzaczki przezimują, bo Arkadia to była przed zimą słabo zdrewniała...
Pozdrawiam
Łukasz

Opis Pawła to dobry sposób aby uchronić krzewy przed silnym mrozem .
Dodał bym do tego ,wysianie gorczycy w międzyrzędziu od strony zachodniej pasem o szer. 0,5m. zatrzyma snieg a połamane rośliny będą dodatkową osłoną .
Pozdrawiam Kamil