Teraz jest środa, 17 grudnia 2025, 18:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2010, 23:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1058
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
[quote="Erikos"]Kolego ja na tym filmiku widzę klasyczny podwójny Cordon Royat i sekator Felco w rękach prezentera :wink:

Okej okej, ale to nie odpowiedź na moje pytania ;)

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 08:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 887
Lokalizacja: Dębe Wlk.
W pasku podobnych, drugie z góry, "head form" to forma o której niedawno była dyskusja na forum. Głowa z dwoma, b. krótkimi ramion(k)ami.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 13:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
(dot: przerobówek forma Guyota)
Myslę, że podstawowym czynnkiem co do wyboru szczegółowej formy prowadzenia krzewu jest decyzja: okrywamy na zimę czy nie ?
Wpływ na tą decyzję mają:
1.Lokalizacja winnicy--> im dalej na zachód tym bardziej mozna zdecydowac o nieokrywaniu w całości krzewu.
2.Wielkość i przeznaczenie winnicy-->przy dużej towarowej winnicy, pełne okrywanie wiąże sie ze sporymi kosztami...natomiast właścicielom małych winnic prowadzonych dla własnych potrzeb łatwiej podjąc decyzję o okrywaniu na zimę.
3.Odmiana--> mrozoodpormość uprawianych krzaczków
I tak, po podjęciu decyzji:
1.Nieokrywamy--> forma Guyota z łozą mrozową ( przedstawił @ Wesoly, @micki64) powinna być formą optymalną.
2.Okrywamy--> jw nie bardzo ma sens, więc:
2.1.Guyot ze skośnym pniem przyginanym na zimę
2.2.Guyot z niskim pniem (przedstawił @figlar007, mnie też chodzi po głowie), gdzie okryta zimą łoza, na wiosnę stanowi częściowe przedłużenie pnia i dalej tworzy ramię owoconośne.

Osobiście ( wschód PL ) będę okrywał i spróbuję skorzystać z obu sposobów(2.1,2.2), czas ewentualnie pokaże jak jest korzystniej. :wink:

takie moje małe podsumowanie... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 20:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7090
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="Ricci"](dot: przerobówek forma Guyota)
..........
2.1.Guyot ze skośnym pniem przyginanym na zimę
2.2.Guyot z niskim pniem (przedstawił @figlar007, mnie też chodzi po głowie), gdzie okryta zimą łoza, na wiosnę stanowi częściowe przedłużenie pnia i dalej tworzy ramię owoconośne.

Osobiście ( wschód PL ) będę okrywał i spróbuję skorzystać z obu sposobów(2.1,2.2), czas ewentualnie pokaże jak jest korzystniej. :wink:

takie moje małe podsumowanie... :)

Ale czy musi być koniecznie forma Guyota ??
Bo tam gdzie nie musi to:
2.3. sznur poziomy (na niskim pniu) cięty sposobem Royat lub Casanav'a
albo mieszanym.
2.4. sznur skośny na bardzo długim pniu ( długość uzależniona od rozstawy krzewów) + ramię stałe cięte jak w pkt.2.3.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 20:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Kiedyś , pare lat temu Zdzichu pokazywał mi jak zamierza prowadzić winorosl . Nie wiem czy to stosuje . To chyba jakiś ukrainski patent , moze i na forum juz był ale nie pamiętam gdzie . W skrócie : b. długi pień poprowadzony na ziemi , albo inaczej pień długości rozstawu położony na ziemi , częśc owocowa wychodzi w miejscu pnia sąsiedniego . Tym sposobem ma sie uzyskiwać dwie rzeczy niskie prowadzenie i duzą ilosć starego drewna . Oczywiście isnieje możliwość obsypania pnia . Forma prowadzenia dowolna . Tak mi sie teraz wydaje . Zdzichu jakbyś to czytał , napisz coś . Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 22:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
95% krzewów prowadzę na podwójny sznur Royat na pniu około 30-35cm(dały się przykryć śniegiem), część na około 60cm (zobaczymy co po zimie będzie)
Młode krzaki wyprowadzę też na Royat ale na podwójnym pniu (zawsze szansa 50/50 że nie wymarzną oba ramiona).
Wydaje mi się, że wszystkie formy z łozą mrozową są jednak najbardziej odpowiednie.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 23:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
Sznur poziomy pojedyńczy czy podwójny nie za bardzo nadaje się do okrywania.
Jak wyprowadzić pień 30cm to trzeba robić prawie półmetrowy kopiec z ziemi
na śnieg nie można zawsze liczyć :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 23:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Tu dodałbym jedynie, że punkt 3.:
[quote="Ricci"] 3.Odmiana--> mrozoodpormość uprawianych krzaczków
w połączeniu z p. 2. drugiego akapitu:

Cytuj:
2.Okrywamy...
mocno traci na znaczeniu - w sumie nie bardzo ważna jest mrozoodporność krzewów okrytych na zimę ziemią.
W chłodnych regionach z krótkim okresem wegetacyjnym poważnego znaczenia nabiera dodatkowy p. 4. Odmiana ---> okres dojrzewania.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 stycznia 2010, 09:59 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
[quote="Maciej"]Tu dodałbym jedynie, że punkt 3.:
[quote="Ricci"] 3.Odmiana--> mrozoodpormość uprawianych krzaczków
w połączeniu z p. 2. drugiego akapitu:
Cytuj:
2.Okrywamy...
mocno traci na znaczeniu - w sumie nie bardzo ważna jest mrozoodporność krzewów okrytych na zimę ziemią.
W chłodnych regionach z krótkim okresem wegetacyjnym poważnego znaczenia nabiera dodatkowy p. 4. Odmiana ---> okres dojrzewania.Zgadzam sie w zupełności, że jeżeli jest decyzja o okrywaniu, mrozoodporność nie ma większego znaczenia.
Zauważ, że ten element umieściłem jako ważący przed podjęciem decyzji czy w ogóle okrywać.
Przecież może być tak, że w danej lokalizacji część odmian (np. Regent, CD, CC, PN) możemy okrywać, a część (np.MF) nie, więć mrozodporność jest brana pod uwagę do podjęcia decyzji o okrywaniu.
Ale to tytułem doprecyzowania... :wink:

Bardziej chodzi mi o Twoją tezę:

W chłodnych regionach z krótkim okresem wegetacyjnym poważnego znaczenia nabiera dodatkowy p. 4. Odmiana ---> okres dojrzewania.

Co miałeś na myśli ? czy okrywane rośliny później startują ?(no w sumie to może być korzystne --> jak wystąpią wiosenne przymrozki)

PS: ze zbyszkiemB zgadzam sie; że inne formy mogą być jak najbardziej. :wink:

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 31 stycznia 2010, 10:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="Ricci"] Bardziej chodzi mi o Twoją tezę:

W chłodnych regionach z krótkim okresem wegetacyjnym poważnego znaczenia nabiera dodatkowy p. 4. Odmiana ---> okres dojrzewania.

Co miałeś na myśli ? czy okrywane rośliny później startują ?(no w sumie to może być korzystne --> jak wystąpią wiosenne przymrozki)


Ja dopisałem p. 4 wcale nie dlatego, żebym nie zgadzał się z tym, co napisałeś wyżej, a jedynie w celu doprecyzowania - Twoje podsumowanie oddaje istotę rzeczy bardzo dobrze.
Pisząc o okresie dojrzewania nie miałem na myśli okresu startu wegetacji - chodziło mi po prostu o zgrubny termin dojrzewania, SAT, liczbę dni od startu do dojrzałości, czy jak tam go zwał. Chciałem zwrócić uwagę na to, że jeśli decydujemy się na okrywanie np. na Podlasiu, to zakres możliwości zmienia się nam mocno: późne mrozoodporne mieszańce (Seyval, Hibernal) są dalej bez sensu, a wczesne mało odporne vinifery (choćby Siegerrebe) dają niemal 100% szans powodzenia.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Trendiction [Bot] i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO