Teraz jest sobota, 20 kwietnia 2024, 07:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 1 lutego 2008, 23:13 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
Wszyscy ogólnie wiemy, że dżdżownica to pożyteczny zwierz, który swoją pracą poprawia dla roślin (w skrócie) właściwości gleby. Podobno dżdżownica kalifornijska (Eisenia foetida) jest bardziej pracowita od naszych (wiadomo strefa dolarowa), więc mam pytanie - czy wypuszczając te dżdżownice pod krzak winorośli, skorzysta on z ich obecności? Czy dżdżownica kalifornijska,która jest znana ze swej wszystkożerności (także papier, tektura) może uszkodzić żywą tkankę korzeniową winorośli?

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 03:50 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
O uszkodzeniach korzeni nie słyszałem. Mam jednak inne doświadczenia związane z "dzikim" zachowaniem tych zwierzątek. Wpuściłem je do kompostownika w ogródku. Takiego nieizolowanego. Rzeczywiście są wszystkożerne. Jesienią w tej części ogrodu były tylko one. Tych lokalnych nie było. Po zimie nie było żadnych. Dwa lata trwało zanim wróciły zwyczajne polskie dżdżownice. Przynosiłem je z drugiej części ogrodu. Uważam, że najeźdźcom nie należy ułatwiać i trzeba chuliganów izolować.
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 07:42 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
czy wypuszczając te dżdżownice pod krzak winorośli, skorzysta on z ich obecności?

Aż tak dobrze to nie jest - pod krzewem pojawią się natychmiast gryzonie
dżdżownicolubne a potem inne stworzenia polujące na gryzonie.
Przeszkodą w tej walce będzie krzew winorośli :lol:

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 10:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
ale te dżdżownice żyją w resztkach, odpadkach, a nie w ziemi> I to jest zasadnicza różnica między nimi a naszymi krajopwymi. Dlatego trzyma się je w kompostownikach. Jak mają co jeść, to nie uciekają :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 13:29 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2005, 01:00
Posty: 49
Lokalizacja: Limanowa
Dżdżownica kalifornijska żyje przeciętnie 16 lat ( 4 krotnie dłużej od „dzikiej”) a jej zdolności rozrodcze są od 4 – 12 razy większe. D. kalifornijska trzyma się swego siedliska cały czas , nie ucieka z niego jak jej „dzicy” pobratymcy.
A co do wpuszczania ich pod krzewy to lepszym sposobem jest stworzenie im takich warunków żeby same tam się pojawiły – wystarczy wokół krzewów wybrać warstwę ziemi(ok. 10 cm) wypełnić przefermentowanym obornikiem i lekko przysypać ziemią( ja dodatkowo zakupiłem odstraszasz do gryzoni o zmiennej częstotliwości – wszystkie krety u sąsiada). Po miesiącu jak to rozkopałem to sam byłem zdziwiony ile ich tam było.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 14:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Ale ja nie rozumiem idei trzymania dżdżownic kalifornijskich pod krzakami :roll: Przeciaż nie będą ryć w ziemi tylko siedzieć w tym oborniku. Więc nic nie spulchnią. Jedyna zaleta - nie musisz wrzucać potem kompostu pod krzaki - ale wcześniej musisz tam dać obornik. A jak już dasz obornik - to czy warto go przerabiać? Poza tym zimy na pewno nie przetrzymają, więc trochę ich szkoda. Moim zdaniem za bardzo kombinujecie z tymi dżdżownicami - one mają inne zwyczaje i najprościej trzymać je w kompostowniku, a potem wykorzystywać ten biohumus.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 2 lutego 2008, 15:37 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2005, 01:00
Posty: 49
Lokalizacja: Limanowa
Pisząc o „stwarzaniu im odpowiednich warunków” miałem na myśli Dżdżownice ziemną (Lumbricus terrestris) a nie kalifornijską .
Jeśli chodzi o przerabianie obornika na wermikompost - to zapewniam Cię że warto – obornik wypłukiwany jest z gleby najpóźniej po trzech latach, żółta i brązowa gleba po zastosowaniu obornika pozostaje żółta i brązowa. Najważniejszą zaletą kompostu jest to, że wprowadza on do gleby życie biologiczne(grzyby i bakterie).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 10:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
[quote="kLINTON"]Pisząc o „stwarzaniu im odpowiednich warunków” miałem na myśli Dżdżownice ziemną (Lumbricus terrestris) a nie kalifornijską .
Jeśli chodzi o przerabianie obornika na wermikompost - to zapewniam Cię że warto – obornik wypłukiwany jest z gleby najpóźniej po trzech latach, żółta i brązowa gleba po zastosowaniu obornika pozostaje żółta i brązowa. Najważniejszą zaletą kompostu jest to, że wprowadza on do gleby życie biologiczne(grzyby i bakterie).


A, to sorry, myślałam że o kalifornijskich piszesz, bo taki temat wątku jest :oops: Z tym obornikiem to może masz i rację - nie mam pojęcia, ostatnio czytałam wypowiedź Janusza, że dołki pod winorośl należy zaprawić obornikiem, i dzięki temu na jakieś 3 lata mamy z głowy nawożenie.

Tylko ja tak się zastanawiam, czy kupowanie obornika celem produkcji wermikompostu ma sens (nie mam dostępu do krów :( ). Nie lepiej zrzucać wszystkie odpadki kuchenne - mam tego dużo :oops: plus ogrodowe i tym karmić dżdżownice? Czy jakość kompostu będzie znacząco niższa?

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 11:10 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2005, 01:00
Posty: 49
Lokalizacja: Limanowa
Jeśli chodzi o kupowanie obornika to nie ma to sensu, co do „jakości” biohumusu uzyskanego z odpadów kuchennych to z tego co pamiętam to jest bardzo wysoka.
Należy pamiętać o „karmienu” dżdżownic celulozą(kartony, papier, liście- im większa jej zawartość tym większe zdolności rozrodcze dżdżownic).

_________________
Janusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 15:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
Chyba mam dołek intelektualny. Co to jest żółta czy brązowa gleba? Czy to znaczy, że sie ubrudziła? Czy zastosowanie obornika nic nie wnosi do struktury gleby?
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 23:28 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 4 stycznia 2008, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Sztum-Napa
Cytuj:
Czy dżdżownica kalifornijska,która jest znana ze swej wszystkożerności (także papier, tektura) może uszkodzić żywą tkankę korzeniową winorośli?


Owa dżdżownica nie jest umieszczona na liście szkodników żyjących w winnicy, zatem nie powinna mieć negatywnego wpływu na winorośl.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 10:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Bo to nie jest jej naturalne środowisko, dlatego nie będzie jej na liście :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:40 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2005, 01:00
Posty: 49
Lokalizacja: Limanowa
[quote="wlodekj"]Chyba mam dołek intelektualny. Co to jest żółta czy brązowa gleba? Czy to znaczy, że sie ubrudziła? Czy zastosowanie obornika nic nie wnosi do struktury gleby?
Włodekj


Taką zwykle barwę mają słabe gleby, których w naszej Ojczyźnie nie brakuje.

Natomiast, jeśli chodzi o OBORNIK to jest cennym nawozem naturalnym, a także ma duże znaczenie w kształtowaniu struktury gleby. Jednak niewłaściwe przechowywanie obornika powoduje nie tylko straty składników nawozowych(N- w wyniku utleniania się amoniaku, K- ulega wymywaniu), ale również zanieczyszczenie środowiska. Także, jeśli po wywiezieniu go na pole natychmiast go nie przyoramy to straty N są znaczne( w ciągu 6 godzin ok. 10%, kilku dni do 40%).
Nawożenie nieodpowiednio przygotowanym lub świeżym obornikiem może powodować wiele negatywnych zjawisk: wprowadzenie nasion chwastów, przenoszenie chorób. Można tego uniknąć poddając go kompostowaniu( w warunkach tlenowych).
Kompost jest jakościowo odmiennym nawozem w stosunku do obornika. Kompost bardziej nadaje się do poprawy bilansu materii organicznej w glebie w dłuższej perspektywie czasowej.
Zalety kompostu
- niszczenie patogenów i szkodników
- wzrost aktywności biologicznej gleby
- poprawa właściwości fizycznych gleby, struktury, zdolności retencji wody
- poprawa jakości płodów rolnych
- znacznie większa zawartość pozytywnych drobnoustrojów w porównaniu z obornikiem

_________________
Janusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 23:06 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="dominikams"]Bo to nie jest jej naturalne środowisko, dlatego nie będzie jej na liście :mrgreen:

A jakie jest jej naturalne środowisko :?:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 23:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Smieci i odpadki :twisted:

Dlatego ma inne zwyczaje, niż nasza swojska dżdżownica - spróbuj taką utrzymać w jednym miejscu :wink: No ale niestety - wrażliwa jest biedaczka na zimno, i to jest podstawowy problem.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emerycik, ZbyszekTW i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO