[quote="aguskac"]U mnie w ogrodzie są takie wielgachne dżdżownice, że w życiu wcześniej takich nie widziałam. Są grubaśnie, ponad 0,5 cm średnicy i długaśne
Jest ich mnóstwo. Chyba zacznę zbierać do słoika i wrzucać na kompost przy kopaniu. A mam co kopać!! Ciekawe ile uzbieram w ciągu godziny hihi. Pozdrawiam Aga

_________________

Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1

To nie lepiej rosóweczki na masełko rozgrzane na patelni?
Mniej problemów a jaki smak. Czysta też może być.
Włodekj

Ha haha dobre... Zbyszku może to i dobry pomysł, ale te rosówki takie cenne szkoda ich tak do wędkarskiego. To już raczej na patelnię albo na wędkę, wtedy w optymistycznej wersji - 3 rosówki = węgorz. Do jeziora mam 300m

Wyciągam ten wątek, by donieść z radością i zdziwieniem, że moje dżdżownice przeżyły tę zimę 8O

Rozdłubałam dziś trochę widłami kompostownik, i są - duże i małe.

Jestem - przyznam - w szoku, bo nie sądziłam, że przetrwają ponad 20 stopniowe mrozy. Kompostownik mam z resztek podbitki dachowej (pcv), z przerwami i wywietrznikami, a na zimę przykryłam go od góry kilkoma kartonami, i owinełam (dolną część z boków) warstwą agrowłókniny, ale bardzo nieudolnie (fruwała trochę na wietrze). Ja widać, to wystarczyło, więc myślę, że nie muszę się już obawiać o przyszłość dżdżownic

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Witam

Materiał roślinny podczas rozkładu wytwarza ciepło czyli pomimo mrozów na zewnątrz w środku temperatura była dodatnia, przy odpowiedniej wielkości pryzmy, oraz ilości rozkładającego się materiału roślinnego dżdżownice mają zapewnione optymalne warunki do przetrzymania zimy. Jej przykrycie spowodowało dodatkową ochronę przed utratą ciepła stąd na wiosnę miały się dobrze

Pozdrawiam

Tak, wiem, że rozkładające się resztki wytwarzają ciepło. Ale nie spodziewałam się, że będzie go na tyle dużo, żeby powstrzymać aż tak niską temperaturę z zewnątrz, tym bardziej, że kompostownik jest od strony północno- zachodniej, i tam jednak najbardziej wieje.

W każdym razie - już nie będę wyciągać części dżdżownic na zimę do garażu.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Kiedyś nałożyłem na kompost b. grubą warstwę ze świeżo skoszonego i wyrwanego zielonego mat. roślinnego (zielsko itp ) Było to jesienią (poranne przymrozki).
Zgadnijcie jaka temperatura wytworzyła się po pewnym czasie wewnątrz pryzmy ?...

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

60?

40 ?

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Chyba znacznie więcej w samym środku skoro ręki nie dało się utrzymać przez sekundę.
Najlepiej to wyglądało rano przy braku wiatru . Kłębowisko pary wodnej nad pryzmą a wszystko wokół pokryte szronem.
Zdaje się , że tak jak ja to zrobiłem można było wywołać samozapłon.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

[quote="Andrzej_z_Wolki"]
Zdaje się , że tak jak ja to zrobiłem można było wywołać samozapłon.

_________________
Wojtek


_______________________________
Think you know wine?
Think again

Mam juz kompost od swoich dzdzownic Fajna grudkowata struktura, ciemny kolor i przyjemny zapach. Tej jesieni jednak rowniez zabezpiecze kompostownik, tym razem przez przykrycie go dosc gruba warstwa suchej trawy.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Ludzie piszą w tym wątku o rosówce. Rosówka nie nadaje się do hodowli! Ciężko jej dobrać warunki z kolei tytułowa Kalifornijka znakomicie sprawdza się w tej roli. Jest bardzo mrozoodporna![nie ogrzewałem kompostownika w trakcie zimy. Na wiosnę była jedna wielka breja lodu! Wbicie szpadla było rzeczą niewykonalną, a w maju niespodzianka dżdżownice pracują i przerabiają]. Ilości kompostu uzyskiwanego są bardzo spore. Tworzą idealny organiczny nawóz. W moim odczuciu znacznie przebija te sztuczne, gdyż można go dać naprawdę sporo nie bojąc się tego, iż rośliny spali. Sama hodowla dżdżownic jest banalnie prosta wystarczy im podrzucić co jakiś czas trochę substancji organicznych od obornika[najlepiej stary, conajmniej półroczny gdyż nie ulega wachaniom temperatury- do zdobycia u przecietnego rolnika] po resztki z obiadu, pozostałości z ogrodu, poprzez trawę z trawnika na fusach od kawy kończąc, ba fusy od kawy są ich ulubionym pokarmem. Sama hodowla daje sporo satysfakcji, może nie dlatego, że jet ciekawa ale znacznie pozwala dbać o ochronę środowiska - nic się nie marnuje, mniejsze używanie nawozów sztucznych, pierwiastki w humusie są prostsze i łatwiej przysfajalne. Jako nawóz do podlewania roślin może służyć zawiesina z 1 litra humusu na 5 litrów wody, taka mieszanina po upływie 3 tygodni doskonale sprawia swoją rolę. Pozdrawiam

Rosówki też uwielbiają fusy z kawy, nie ważne czy parzonej czy z ekspresu.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Ale szybko giną mimo wszystko