Tytułem wstępu: jestem całkowicie nowa, w maju posadziłam 4 winorośle a w czerwcu jeszcze jedną.
Wszędzie piszą o dostatecznym lub nie dostatecznym drewnieniu łozy ale nie natrafiłam na informację jak rozpoznać stopień zdrewnienia? Moje latorośle nie wyrosły specjalnie długie (w tym momencie 30-120cm), nie potrzebnie zostawiłam po dwie a nawet trzy. Trzeba było wyłamać ale szkoda mi było.
Mimo niewielkiego przyrostu kusi mnie żeby z najdłuższych formować już niewielki pień (jakieś 25cm, pierwszy drut mam na 30cm). Winorośle będą prowadzone w formie sznura skośnego.

Problem w tym że nie potrafię rozpoznać czy dobrze drewnieją i czy mam jakąkolwiek szansę na opuszczenie jednego roku w planie formowania winorośli.

Ps. Podobno z końcem sierpnia należy ogłowić winorośle żeby drewniały, a moje się właśnie wzięły za rośnięcie po dwóch miesiącach spoczynku (4 na 5, jedna miała miesiąc przerwy i to ona dorosła do 120).

Po 1. Winorośl jest dla cierpliwych(wino tym bardziej )... i owoc mamy w 3 roku od posadzenia..(to nie żyto!)W tym roku krzew wykrztałca system korzeniowy i to co urośnie tniemy nisko na 2-3 pąki.
2. Uważam że to jest wielki błąd w myśleniu (wino)ogrodnika "Zostaw! Tak ładnie rośnie!"...nie ma że boli.... trzeb to wycinamy mimo że ręka zadrży i łza poleci .Ile to wspaniale rokujacych gron w tym roku musiało spaść na ziemię??
3.Jaka jest planowana forma skoro drut tak nisko?sznur skośny? by okrywać na zimę?

Takim świeżakom daj w spokoju rosnąć. Jak jest sucho, to raz na jakiś czas podlej (winorośl nie lubi mieć zbyt mokro). Na zimę kopiec, na przedwiośniu przytniesz na dwa oczka. I na razie tyle w temacie.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Wyłamałbym w największej krótsze latorośle i dałbym jej porosnąć. Przy ciepłym sierpniu i jesieni może uzyskać magiczne 0,6mm na wysokości 1,5m i zdrewnieje przed przysypaniem. Jeśli nie urośnie to musi przezimować razem z innymi cięta na 2 oczka.

Sadzonki doniczkowe sadzone w maju (gleba piaszczysta pokryta humusem i na dole dołka obornik) uzyskują u mnie w połowie sierpnia od 3 do 5m wysokości (jedna latorośl, inne usuwane przy sadzeniu). W okresie bezdeszczowych upałów są co kilka dni podlewane. W drugim roku zostawiam od 1 do 3 kontrolnych gronek.

Na 14 sadzonek gołokorzeniowych sadzonych w maju br. tak samo jak doniczkowe tylko 3 sztuki urosły (na 2,5-3,5m i około średnicy 6mm na wysokości 1,5m i skróciłem ostatnio na 2 metry) wystarczająco do formowania pnia na wiosnę 2021r. Pozostałe mniejsze rosną sobie do przymrozków, będą cięte na 2 oczka i przysypane ziemią na zimę.

Tak, prowadzić będę w formie sznuru skośnego. To są deserówki. Na jednej już w tym roku były zawiązki kwiatostanów, ale aż tak łapczywa nie jestem i je od razu oberwałam

Po prostu na lepiej rosnących myślałam zostawić po kontrolnym gronie w przyszłym roku wedle instrukcji:
https://winnicakapitana.blogspot.com/20 ... zanie.html

Kolega ZbyszekTW trafnie takie rozterki kiedyś podsumował :
post198474.html?hilit=zostawisz#p198474
" Możesz przyciąć na 2 oczka, 4 oczka, 8 oczek, 15 oczek czy jak tam Ci się zamarzy
A na wiosnę zostawisz np. po 3-4 mocne latorośle na każdym krzewie a resztę wyłamiesz. Może będą one wyrastały od ziemi, a może 20 cm od ziemi a może 60 cm od ziemi.
Jak będą ładnie rosły, grube przyrosty, to zostawisz na każdej po gronie, a jak się zagapisz to po 2 grona.
A jak będą miały słaby system korzeniowy, to nie będą silnie rosły, zostawisz 1-2 latorośle, grona oberwiesz.
Na wiosnę będzie widać różnice "

Sprawdzałem w praktyce działa... w 2 roku grona kontrolne u nas się często zdarzają, żyżna ziemia, łagodny klimat, deserówki. Pozdrawiam

Dzięki Mcin
Tak zrobię. Pewnie i tak skończy się za dwóch latoroślach tylko trochę wyżej. Cudów nie ma, może część dorośnie do 1,5m ale na pewno nie z grubością 6mm.

Tylko na dal nie wiem po czym poznać że mi latorośle drewnieją Po sztywności, kolorze?

Po zmianie koloru , faktury i sztywności łozy (odmiany wczesne , na słońcu szybciej drewniej. Do przymrozków sporo czasu i zdążą zdrewnieć. W grudniu robię kopczyki na zimę bo zimy kapryśne u nas a na wiosnę przycinam na gotowo. A potem zostawisz np.1-2 łozy na nich może jakieś małe grono itd..

Dziękuję za pomoc

A ja mam inny problem. Jubilej Nowoczerkasska pięknie drewnieje, spokojnie wyprowadzę pień i ramię na następny sezon. Tyle że cholera ma okropnie długie międzywęźla, ok. 20cm. Planowałem na ramieniu 4-5 węzłów krzewienia i miejsca mi brakuje, bo posadziłem w rozstawie ok. 1.2m, na lewo jest Przeobrażenie, a na prawo Liwia. Obie też silnie rosną, ale międzywęźla krótsze.

Zawodzi mnie natomiast Kristaly. W poprzednim (pierwszym) sezonie wyrosły piękne dwie latorośle, pozostawiłem jedną i przyciąłem ją na dwa oczka, zgodnie z zasadami prowadzenia młodego krzewu. W tym roku liczyłem na silną latorośl, by wyprowadzić pień i ramię, a tu klops. Latorośl nie dorasta do metra, u nasady gruba, ale szybko robi się cienka, już zaczyna drewnieć, więc raczej już dłuższa i grubsza nie będzie... co robić? Jakiś krótki pieniek zostawić, czy znów ciach na 2 oczka i jeden sezon w plecy?

_________________
Szpaler deserówek o długości 27 metrów: Alladin, Eszter, Bajkonur, Liwia, Reliance, Arkadia, A-1704, Jubilej Nowoczerkasska, V68021, Prima Ukrainy, Pierwozwannyj, Gałachad, Nero, FVR 7-9, Nadieżda AZOS, Przeobrażenie, Bianca, Alladin, Neptun, Venus.

Krystaly to żywotna odmiana, zostaw jaka jest łozę - z tych kilku pąków, w 2021roku będzie kilka nowych łóz i 1-2 grona z pąka.
U mnie już w 2 roku(2019) lekko owocowała , a w 3cim 2020 jest duży krzew i kilkanaście gron.

Witam serdecznie,

to pierwszy mój taki rok z racji powiększenia mojej mikrokolekcji winorośli.
Do tej pory była tylko Fredonia i ES N-11 1/2 i nigdy nie było z tym problemu. W przypadku tych odmian nie ma i w tym roku.
Ładnie zdrewniały bez żadnych dodatkowych zabiegów uszczykiwania czy pryskania.
Ale niestety pozostałe odmiany wyglądają już gorzej. Oczywiście będę musiał wyciągnąć wnioski na przyszłość, ale czy z Waszego doświadczenie - jest opcja, że to jeszcze zdrewnieje na czas?
Próbuję monitorować w jakim tempie postępuje drewnienie.
Wiem, że nie da się przewidzieć, kiedy przyjdą pierwsze przymrozki.

Pozdrawiam

Na zdjęciach widać że co nieco masz zdrewniałe.
Proces drewnienia jeszcze trwa więc jeszcze conieco się poprawi.
Jeśli poprawnie zdrewnieje chociaż na oczko to zrob kopczyk i zabezpiecz na zimę. Zresztą uważam że to samo należy robić że wszystkimi młodymi krzewami nawet jak są całkowicie zderwniałe.
Jeśli jakimś cudem nie zdrewnieje to zostaje tylko wiara że odbije w przyszłym roku z korzenia (pod warunkiem że było dobrze posadzona).

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

A ja dodam że jak nie ma już liści to nie postępuje drewnienie...tak zaobserwowałem u siebie

Przecież u gościa są liście

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka