EnoLab napisał(a):
trestan48 napisał(a):
...w trakcie fermentacji przybywa gatunków nowych kwasów organicznych powodujących zmiany jakościowe w winie a kwasowość wina czyli stężenie jonów wodorowych może się zmieniać lub pozostać taka sama w zależności m in., od wielu warunków w tym warunków np. temperaturowych panujących w czasie fermentacji. Ale o tym nie będę więcej pisał, bo znowu wystąpią nowe nieporozumienia.
A ja napiszę, a właściwie wkleję linkę do świeżego (pod względem daty) materiału w temacie:
Wine acids, not just tartaric (Uwaga: dane liczbowe dotyczą win australijskich)
http://www.awri.com.au/wp-content/uploa ... Wilkes.pdf@EnoLab
tego co napisał @triestan48 nie da się obronić.
Kwasy: winowy,jabłkowy i cytrynowy to w moszczu.
Kwasy: mlekowy, bursztynowy i octowy to podczas fermentacji
Mlekowy to zamiana z jabłkowego na mlekowy w czasie fermentacji FJM
Winowy i jabłkowy to ok.90% kwasów w moszczu.
Winowy, jabłkowy i mlekowy to ok. 70-80% kwasów w winie.
W czasie fermrntacji alkoholowej wytwarzane są kwasy : bursztynowy i octowy.
Bursztynowy ; ok. 0,1g/l na każde 1% alkoholu. To tak średnio.
Przy 13% alkoholu mamy więc ok.1,3g/l kwasu bursztynowego.
Ten kwas wpływa znacząco na goryczkę win.
Kwas octowy to niepożądany produkt i w pijalnym winie nie powinno być go więcej niż 0.3-0,6%
Takie są normy europejskie.
Twierdzenie,że ilość kwasów we winie zależy od podłoża na którym rosną krzewy winorośli to bzdura niczym nie udokumentowana.