Teraz jest sobota, 17 maja 2025, 07:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 17 sierpnia 2020, 18:49 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Jestem raczej koneserem niż smakoszem, ale po wypiciu lampki wina swojego ( Choć w smaku nie najlepsze ) mam dobry humor i samopoczucie oraz optymistycznie widzę otaczający mnie świat, nawet politykę traktuje z humorem, jestem wtedy bardzo fajnym chłopakiem, choć uczulony na salicylany nie choruję !
Natomiast gdy wypiję alkohol sklepowy, mam nastrój przytłaczający, ponury i widzę wszystko w czarnych barwach, oraz choruję bardzo po tym !
Czy to ma jakoś sens ? Czy Wy też coś takiego doznajecie po wypiciu lampki swego wina ?

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 grudnia 2020, 17:41 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2873
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Dokładnie tak jest. Ja nie piję za wiele ogólne alkoholu, bo mam niską tolerancję, ale po sklepowym winie czuję się zdecydowanie źle.
Ale to chyba nie ten dział :?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 grudnia 2020, 18:28 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1283
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
Jerzy1957 napisał(a):
... po wypiciu lampki wina swojego ...mam dobry humor i samopoczucie oraz optymistycznie widzę otaczający mnie świat, nawet politykę traktuje z humorem...


Przyznaj się jaką pojemność ma ta lampka? Może to lampion? ;)

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 4 grudnia 2020, 18:38 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 562
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
Ależ to proste. Jak zwykle chodzi o kasę. Jak się policzy ile tak naprawdę kosztuje lampka własnego wina to "łoo panie...".

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 grudnia 2020, 10:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Najczęściej przyczyną jest wysokie siarkowanie sklepowych win. I to nie tylko tych tanich, ale i drogich!!!
Ja swoje wina siarkuję w dolnych granicach normy (siarki aktywnej) a żeby całkowita zawartość siarki się nie kumulowała staram się ograniczać kontakt z tlenem (przelewanie, ściąganie znad osadu - w osłonie CO2 i to tylko jak jest niezbędne)
Różnica jest kolosalna. Ludzie to wyczuwają w smaku, a niektórzy którzy źle się czują po sklepowych winach, po moich nie mają takich objawów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 30 grudnia 2020, 23:03 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 13 marca 2018, 22:11
Posty: 43
Lokalizacja: Snopków
Swoje to wiesz co pijesz :D jesteś tym co pijesz (i jesz) :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2020, 00:18 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Znalazłem przed świętami butelkę zapomnianego wina (17 lat) butelka cała zapleśniała już myślałem że do wylania, ale coś mnie tknęło i zadzwoniłem do syna, kazał zaczekać.
Było to pierwsze wino jakie zrobiłem ze wszystkich odmian przerobowych jakie miałem Muskat Odeski, Aurora Gołubok, Sibera, same młode krzewy , z samego soku bez cukru. pamiętam że nie byłem wtedy zachwycony...
Natomiast w święta wszyscy domownicy chwalili za wyborny smak, zapach i kolor
Nie pamiętam jakich drożdży użyłem - wniosek że trza wszystko zapisywać bo już się gubię

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2020, 07:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Jerzy1957 napisał(a):
Znalazłem przed świętami butelkę zapomnianego wina (17 lat) butelka cała zapleśniała już myślałem że do wylania, ale coś mnie tknęło i zadzwoniłem do syna, kazał zaczekać.
Było to pierwsze wino jakie zrobiłem ze wszystkich odmian przerobowych jakie miałem Muskat Odeski, Aurora Gołubok, Sibera, same młode krzewy , z samego soku bez cukru. pamiętam że nie byłem wtedy zachwycony...
Natomiast w święta wszyscy domownicy chwalili za wyborny smak, zapach i kolor
Nie pamiętam jakich drożdży użyłem - wniosek że trza wszystko zapisywać bo już się gubię
Drugi wniosek:to,co na początku wydaje się do niczego,bez łał-u,po latach może okazać się hitem.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2020, 15:39 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2020, 13:53
Posty: 317
Lokalizacja: Scyzoryków
piotr85 napisał(a):
Drugi wniosek:to,co na początku wydaje się do niczego,bez łał-u,po latach może okazać się hitem.


Święta prawda - Ja wczoraj myszkując po piwnicy, znalazłem przypadkiem zapomnianą i zakurzoną butelkę z Cascade z 2016 roku.
Postanowiłem ją sprawdzić, chociaż wcześniej nie miałem o tym winie dobrego zdania, zaś bardzo stare krzewy wykopałem.
I wyszła niespodzianka - nikt by nie uwierzył (ani ja, ani żona), że tak może smakować i pachnieć wiśniami ta odmiana po 4 latach starzenia. Butelka zeszła szybciutko.
W konsekwencji teraz mam szukać jeszcze co najmniej jednej butelki na dzisiejszą noc sylwestrową.

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2020, 15:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Muskat Odeski, Aurora Gołubok, Sibera, same młode krzewy , z samego soku bez cukru. pamiętam że nie byłem wtedy zachwycony...

Przez jakiś czas fermentowałem podobny zestaw, tylko bez Gołuboka i wino zawsze wychodziło pijalne - do "zapleśniałych" jakoś na razie nie mam odwagi zaglądnąć.

Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 stycznia 2021, 17:58 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Coś w tym jest. Mój szwagier rodowity Włoch, pijający różne wina włoskie stwierdził że po niektórych dostawał plam na skórze, a po moich jakoś nie. No cóż muszę jeszcze się sporo nauczyć i opracować technologię aby dorównać włoskim trunkom. :?

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 stycznia 2021, 18:29 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 21 grudnia 2018, 15:35
Posty: 34
Lokalizacja: Rzeszów
To i ja się pochwalę pomysłem . Jak urodził mi się syn to dostałem butelkę wina od kolegi bo pomagałem przy obrywaniu .Wino zostawiłem do jego 18 roku i wtedy była super atrakcja :) Następne dzieci też miały na 18 butelki ze swojego rocznika :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 stycznia 2021, 00:40 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Ktoś kiedyś pisał, że po winach z nowego świata, chyba chillijskich boli go głowa, po europejskich nie. Nie zauważyłem tego, ale może jest w tym garstka prawdy, że tam luźniej podchodzą do norm użytych śor. W Europie się pilnują, ale pewnie też dają górne granice normy. Gdzieś widziałem badanie ile aktywnego środka z roundupu zostaje w alkoholach - najwięcej było w piwach chińskich bodajże Tsing Tao i niektórych dużych producentach wina - chyba Barefoot?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 stycznia 2021, 01:30 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 lipca 2016, 10:18
Posty: 367
Lokalizacja: 07-106 / pogranicze mazowiecko-podlaskie
Najwięcej chemii stosuje się we Francji i Kalifornii. Są dokumenty na ten temat.
Nie ruszam tych win. Poza tym są lepsze, więc po co się truć.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO