Teraz jest środa, 17 grudnia 2025, 02:37

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 3 czerwca 2013, 12:34 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 12 maja 2013, 22:38
Posty: 5
Lokalizacja: G.Slask Ledziny, stok wschodni
Ja z niektórymi nasadzeniami tegorocznymi mam podobny problem.
1-latki się zatrzymały, a 2-latki rosną bez zastrzeżeń.
Oczywiście rośliny nie przejawiają żadnych chorób, obecności szkodników lub innych uszkodzeń mechanicznych.
Czy moje podejrzenia dotyczące zawrotnej ilości deszczu mogą być główną przyczyną takiego stanu?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 czerwca 2013, 13:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2348
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
dejavu napisał(a):
Ja z niektórymi nasadzeniami tegorocznymi mam podobny problem.
1-latki się zatrzymały, a 2-latki rosną bez zastrzeżeń.
Oczywiście rośliny nie przejawiają żadnych chorób, obecności szkodników lub innych uszkodzeń mechanicznych.
Czy moje podejrzenia dotyczące zawrotnej ilości deszczu mogą być główną przyczyną takiego stanu?


Nie ma się co przejmować. Jeśli były to profesjonalne sadzonki to są posadzone głęboko i rosną w większości wolniej w pierwszym roku. A obecna deszczowa pogoda rzeczywiście nieco powstrzymała wzrost roślin. Ale za to po raz pierwszy od trzech lat mam nareszcie wystarczającą ilość opadów.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 czerwca 2013, 17:22 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 22 czerwca 2012, 15:22
Posty: 334
Lokalizacja: okolice Sobkowa (Ponidzie)
dejavu napisał(a):
Ja z niektórymi nasadzeniami tegorocznymi mam podobny problem.
1-latki się zatrzymały, a 2-latki rosną bez zastrzeżeń.
Oczywiście rośliny nie przejawiają żadnych chorób, obecności szkodników lub innych uszkodzeń mechanicznych.
Czy moje podejrzenia dotyczące zawrotnej ilości deszczu mogą być główną przyczyną takiego stanu?


U mnie podobnie natomiast 2 latki wystrzeliły jak z procy (na niektórych są już pąki kwiatowe - najwięcej na Arkadii)...
Dłuższa zima dała się we znaki naszym 1 latkom - tak mi się przynajmniej wydaje ;)

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 czerwca 2013, 15:31 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 200
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Witam

Nawiązuje do autora postu i jego zdjęć. Ja też mam posadzone w tym roku REGENTYI RONDO gołokorzeniowe 30cm i wyglądają prawie identycznie jak twoje, nawet mają troche więcej takich zółtych zielonych plamek. Też właśnie się zastanawiam co zrobiłem nie tak, zamówiłem urządzonko do sprawdzenie pH, gnojówka z pokrzyw już się robi. Zastanawiam się właśnie na nawożeniu czymś dolistnym. No i oczywiście jak tylko przedtanie padać to coś na mączniaki profilaktycznie. Jak będe miał wyniki pH to prześle Ci fotki porównasz.

Jak ktoś może doradzić co warto stosować w takim wypadku to też chętnie skorzystam (uniwersalny nawóz do liści z kompletem witaminek) Czy nawozy dolistne można stosować razem z środkami ochrony, na przykład Miedzian lud Dithane.

Pozdrawiam

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 22:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 22
Lokalizacja: Lublin
Witam
U mnie BIANCA kupiona u P.Myśliwca - gołokorzeniowa- sadzona w kwietniu 2012 roku.
W tym roku wczesną wiosną oprysk SIARKOLEM. W maju podlałem ROSAHUMUSEM i dwa dni temu oprysk KARATE i DECIS - profilaktycznie.Dużo kwiatów.W ubiegłym roku zasilałem 2 razy "gnojówką" z pokrzyw , jesienią ROSAHUMUS.


Załączniki:
bianca.jpg
bianca.jpg [ 65.6 KiB | Przeglądane 798 razy ]
bianca II.jpg
bianca II.jpg [ 71.45 KiB | Przeglądane 799 razy ]

_________________
Pozdrawiam Ryszard
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2013, 07:43 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cytuj:
dwa dni temu oprysk KARATE i DECIS - profilaktycznie

W jakim celu ta profilaktyka?

P.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2013, 09:23 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 22
Lokalizacja: Lublin
Opryskiwałem inne rośliny i krzewy od mszycy, więc i winorośla też.Na krzewie Izy Zaliwskiej być może pokazały się przędziorki a wyczytałem , że KARATE może być.Liście na dolnym pędzie były jakoś dziwnie pomarszczone.Zobaczyłem na spodzie liści tak jakby przezroczyste jajeczka.

_________________
Pozdrawiam Ryszard


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2013, 09:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
To na spodzie to prawdopodobnie naturalna substancja wydzielana przez winorośl :wink: .Przędziorki szybko się uodparniają jak nie jesteś pewny diagnozy nie pryskaj.Jeżeli jest ich mało to na winorośl podziałają jak stymulator wzrostu,nie pryskaj.Jeżeli pada deszcz,przędziorki tego nie lubią,nie pryskaj.Jeżeli nie pada deszcz i nie masz wielu krzewów to wąż ogrodowy + woda wystarczą.
Jeżeli jest ich dużo-wtedy pryskaj,ale najpierw się upewnij,że wiesz jakim środkiem i jak dobrze technicznie to wykonać.

P.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2013, 09:43 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 22
Lokalizacja: Lublin
OK dzięki za poradę - będę obserwował.

_________________
Pozdrawiam Ryszard


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 18 czerwca 2013, 14:20 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 200
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Ponawiam pytanie:

Czy nawozy dolistne można stosować razem z środkami ochrony, na przykład Miedzian lud Dithane?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 18 czerwca 2013, 15:03 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 09:46
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
Z moich doświadczeń - Florovit uniwersalny mieszałem z Topsinem, SNL, Magusem - nie widziałem poparzeń czy jakiś niepożądanych efektów. Florovitu daję zawsze trochę mniej niż zaleca instrukcja na opakowaniu. Nie daję mocznika jak jest zalecane dla upraw sadowniczych.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2013, 22:37 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 15:00
Posty: 104
Lokalizacja: Lublin/Roztocze Zachodnie
I jak tam twoje sadzonki, podrosły troszkę? Ja mam podobną sytuację z częścią swoich, najwięcej skarłowaciało MF, mniej LM a Hibernal wystartował najlepiej. W moim przypadku podejrzewam że zbyt wcześnie rozkopałem kopczyki, te które najlepiej wystartowały wystawały ponad kopczyk po 10 - 20 cm, niektóre z kopczyka jeszcze nie wystawały i naraziłem "szparagi" na słońce, choć był wtedy pochmurny dzień, to na tygodniu było trochę słońca. Teraz dolistnie florovit i może gnojówka z pokrzyw. Szkoda że nie wiedziałem o kredzie do dołków by podnieść pH, też posadziłem w glebie nie przygotowanej, ale zdążyłem zaprawić dołki obornikiem i lepszą glebą. Więcej informacji o mojej przygodzie z winoroślą w poście Winniczka AD 2013. Pogoda w tym roku nie pomaga :problem:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2013, 08:30 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 6 października 2010, 19:37
Posty: 162
Lokalizacja: mazowieckie, Krupia Wólka
Z mojego skromnego doświadczenia - pierwszy rok po posadzeniu przyrostu są stosunkowo mniejsze niż z innych lat. Roślina się umorzenia. Długoś przyrostów oczywiście zależy też od warunków pogodowych, glebowych, odmiani itd.

Pozdrawiam
Rafał


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 26 lipca 2013, 06:00 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Rafal76 napisał(a):
Z mojego skromnego doświadczenia - pierwszy rok po posadzeniu przyrostu są stosunkowo mniejsze niż z innych lat. Roślina się umorzenia. Długoś przyrostów oczywiście zależy też od warunków pogodowych, glebowych, odmiani itd.

Pozdrawiam
Rafał


Winorośle w moim winnym ogrodzie osiągają w okresie wegetacyjnym przyrosty sięgające ponad metr. Podobnie z sadzonkami ze sztobrów winorośli pozyskiwanymi po wsiach. Tak jest od trzech lat, bez względu na to czy to była ziemia w ogrodzie w Brzegu, czy na wsi, i nie narzekam. Może to właśnie gleba Nie wiem, czy da się ustalić jakąś regułę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 26 lipca 2013, 07:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
SilwMaliniarz napisał(a):
W tym roku to wina pogody. Rok temu sadziłem gorsze sadzonki Marquette niż w tym i na początku lipca miały ponad metr, a w tym roku lipiec się kończy, a sadzonki tej odmiany nie mają jeszcze 50cm. Musiałem wykopać kilka sadzonek, bo zaczęły rosnąć ładnie, ale padły całkowicie i dopiero w doniczkach ożyły. Niektóre odmiany znoszą to lepiej, inne gorzej, ale odpowiedzialność za to ponosi nadmiar wilgoci.
Zgadzam się że to wina pogody. Tyle że ja dorzuciłbym jeszcze temperatury nocne. U mnie w lipcu max nocami to 18'C, a wielokrotnie było 13'C. Przy gruncie pewnie jeszcze mniej. Najbardziej chyba dotyka to sadzonki w doniczkach rosnące na dworze. Najmniej cierpią sadzonki na folii odizolowane nieco od nadmiernych opadów i od nocnych chłodów.
Gdzie te parne, duszne lipcowe noce? Jak się idzie rano w pole trzeba czasami polar zakładać :wtf:
Wiosna się spóźniła w tym roku, to może lato też jest miesiąc spóźnione i dopiero się zaczyna patrząc po prognozach pogody. Chociaż upałów nocami to już raczej nie ma się co spodziewać bo "Od świętej Hanki zimne wieczory i ranki" :roll:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO