Anki7 - a jak pójdziesz do lekarza z anginą to też przepisze Ci na dwa dni jeden antybiotyk a na nastepne 5 inny? Na kazdym opakowaniu fungicydu masz informację, że oprysk nalezy powtórzyć. 7-10 dni to okres kiełkowania zarodników. Odporność organizmów powoduje zazwyczaj nie dokonczona kuracja danym środkiem

. Jesli zmienisz srodek nie wybijając tym pierwszym organizmu do konca to nie masz gwarancji, że na ten drugi organizm jest równie wrazliwy jak na pierwszy. Być może ten drugi środek zadziała słabiej i w efekcie masz wówczas patogen uodporniony na dwa srodki. Jesli natomiast zastosujesz jeden środek zwalczając najpierw starsze pokolenia, po okresie inkubacji nowego (bo zarodniki sa odporne na fungicydy niejako fizycznie) wybijasz to nowe pokolenie nie pozwalając mu wytworzyć nowych sporów - i masz z głowy. W przypadku jesli nie trafiłeś ze środkiem i patogen jest już na niego odporny zaobserwujesz po dwóch zabiegach brak reakcji - wówczas zmieniasz środek (uwaga na fitotoksycznosc - zbyt duzo oprysków zawsze szkodzi ) ).
Co do Rubiganów i Bayletonów - masz racje - to ciężka chemia - jednak nie zapominaj, że mówimy o leczeniu choroby mocno rozwinietej. na środki dzialające delikatniej - powierzchniowo czy środki biologiczne jest miejsce w profilaktyce. Jak zawalilismy profilaktykę (ach ten ból weekendowego winogrodnika

) to musimy siegnąć po ciężką artylerię lub pogodzić się z faktem, że mamy uprawę grzybów a nie winorosli.
Porownanie takie samo się nasuwa: Jak masz ropną anginę to nie czas doradzać witamin i ruchu na świeżym powietrzu
Oczywiscie każdy robi jak chce - ja wcale takiej ciężkiej chemii na swoje winogrona nie stosuję (ale na agrest np. musiałem w tym roku

) - ale staram się w odpowiednim czasie zastosować środek profilaktyczny - w tym roku zrobilem trzy w sumie opryski: siarkolem, marschalem (to na przędziorki, szpeciele i inne zwierzaki), folpanem i nie mam problemów - nawet z Siberą :0
To co napisalem to oczywiscie mój pogląd - nie uważam żebym wszystkie rozumy pozjadał - jakaś argumentacja do mnie trafia i ją podzielam - to wszystko.
Pozdrawiam i zycze grzybów jedynie w lasach
Darek