Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 07:38

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 17:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Tego jeszcze Ci nikt nie radził. Skoro ta winorośl obrasta cały dom i jest tak duża to bardzo możliwe, że gdzieś u dołu sama zrobiła sobie odkład złozy. Sprawdz czy i z ziemi nie wyrastają młode pojedyńcze pędy. Zamiast koparki może wystarczy szpadel, którym wykopiesz taki pęd z korzeniami ( przynajmniej ze znaczną ich częścia. Możlwe że nawet kilka takich sadzonek uda się pozyskać. Ja w ubiegłym roku wykopałem tak u brata kilka sadzonek, przesadziłem do siebie i przyjęły się.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 sierpnia 2006, 19:34 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 117
[quote="kapitan"]Tego jeszcze Ci nikt nie radził. Skoro ta winorośl obrasta cały dom i jest tak duża to bardzo możliwe, że gdzieś u dołu sama zrobiła sobie odkład złozy. Sprawdz czy i z ziemi nie wyrastają młode pojedyńcze pędy. Zamiast koparki może wystarczy szpadel, którym wykopiesz taki pęd z korzeniami ( przynajmniej ze znaczną ich częścia. Możlwe że nawet kilka takich sadzonek uda się pozyskać. Ja w ubiegłym roku wykopałem tak u brata kilka sadzonek, przesadziłem do siebie i przyjęły się.


Bardzo dzięki.
Popatrz.Nawet przez myśl mi to nie przeszło a to jest najjjjjj do zrealizowania.
Dzięki.
Rano jest moja ostatnia szansa. Narwę co się da.

Pozdro.

Piotrek

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 września 2006, 16:28 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 117
Są zieloniutkie pączki..:) -I co teraz?

Według podanych mi tu przepisów, zielne wpakowałem do brytwanki w sugerowaną mieszankę ziemi i piasku.
Zrobiłem namiot foliowy (nauczyłem się palić :) i zrobiłem kilkanaście otworów w tym namiocie. Wietrzyłem itd.
Na wszelki wypadek wszystko dodatkowo stało w foliaku warzywnym.

Teraz owe zielne są jakby zdrewniałe i mają piękne pączki.

I co dalej?

Pozdrawiam zapaleńców winorośli.

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 września 2006, 05:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Trzymać tak dalej - starać się nie przelac wodą i nie przesuszyc - jak wypuszczą z tych pączkow po dwa listki mozna odkryc folię.

Dlaczego do brytfanki a nie do skrzynki balkonowej? Brytfanka nie ma dziurek w dnie - więc tym bardziej musisz uwazać żeby nie przedobrzyc z wodą. Jaka jest grubośc ziemi w tej brytfance?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 września 2006, 08:24 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 117
Przede wszystkim dzięki za odpowiedź.

Oczywiście, że zrobiłem otwory także w brytwance. To nie jest taka do ciast, lecz plastikowa i wysoka.

Bałem się że na samym początku przesadziłem z wodą, gdyż zrobiłem z tego prawie błoto, ale teraz widać, że prawie wszystkie badylki zniosły dobrze te podłoże.
Może dlatego, że jednocześnie bardzo mocno ugniotłem ziemię....

No dobrze. Jak będą listki to zdjąć namiot, ale czy także wystawić z foliaka?
Jak przezimować?

Pozdrowienia.

Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 września 2006, 10:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
Nie wystawiać z foliaka - trzymać w nim do oporu - tzn do przymrozków - jeśli przed przymrozkami przynajmniej dwa pierwsze od dołu międzywęźla będą zdrewniałe możesz im pozwolic zgubić liscie i zadołować potem na zimę. Jesli zapowiedzą przymrozki (takie, że w foliaku tez będzie poniżej 0 st.C )a ty stwierdzisz, że nie ma nic zdrewniałego na sadzonkach - to trzeba z nimi na parapet do domu .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 15 września 2006, 21:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="defetysta"]Są zieloniutkie pączki..:) -I co teraz?

Według podanych mi tu przepisów, zielne wpakowałem do brytwanki w sugerowaną mieszankę ziemi i piasku.
Zrobiłem namiot foliowy (nauczyłem się palić :) i zrobiłem kilkanaście otworów w tym namiocie. Wietrzyłem itd.I co dalej?

Pozdrawiam zapaleńców winorośli.

Piotrek

Rzuć przede wszystkim palenie :!: :!: :!:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 22 lutego 2007, 20:34 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 117
Na początek pozdrowienia i podziękowania dla: SBYSZEG, Janusz, Heniek, Czapcki, kapitan, DarekRz, Zbyszek1B.

-I dla wszystkich. :)

Mam dla was nowe wieści.
Zrobiłem częściowo po swojemu, ale było warto....:)

Tak oto:::::

PO PIERWSZE !!! :):):)

Dziękuję za wszystkie rady.
Wszystkie sadzonki są super. -Dzięki wam. Aleeee -także mojej pomysłowości :)

Wszystkie zdrewniałe w sierpniu i wrześniu dały powód do wstępnej dumy :)
Przeszedł listopad i liść opadł. :(
Pomyślałem::: dam im odpocząć. Wpakowałem do lodówki - na drzwiach u dołu.

Tydzień temu wyjąłem i wystawiłem na parapet.
Dziś są Taaaaaakie pąki, że aż strach na nie patrzeć :)

Za miesiąc napiszę co z nimi dalej dzieje się.


Buziaki dla wszystkich zapaleńców "gronowych"

Piotrek


Ostatnio edytowano wtorek, 6 marca 2007, 00:46 przez defetysta, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 22 lutego 2007, 21:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 529
Lokalizacja: mogę wiedzieć czy znowu ktoś mnie TU nie obrazi ?
delete


Ostatnio edytowano wtorek, 29 stycznia 2008, 22:11 przez Zbyszek1B, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 23 lutego 2007, 22:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Nie cieszyłbym się tak bardzo z tych pąków. Podstawa to korzenie. No i prawdą jest, że zbyt szybko przystąpiłeś do ukorzeniania. Teraz najlepiej by było żeby stopki sztobrów miały ciepełko a pąki chłodek, ale jak to zrobić?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 23 lutego 2007, 22:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="kapitan"]Nie cieszyłbym się tak bardzo z tych pąków. Podstawa to korzenie. No i prawdą jest, że zbyt szybko przystąpiłeś do ukorzeniania. Teraz najlepiej by było żeby stopki sztobrów miały ciepełko a pąki chłodek, ale jak to zrobić?

Chyba coś żle zrozumiałem. To nie sztobry tylko ukorzenione sadzonki, tak?Zbyszek ma rację, nie "pędz" ich już tak intensywnie.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 marca 2007, 00:52 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 117
Jak na dziś wszystko jest kure***o superancko. Kurcze :D

Troszkę ostudziłem górę i podgrzałem dołek. -Kaloryfer i parapet.

Listeczki jeszcze rachityczne - ok. 2 cm i nie przybywa, ale wyglądają na pierońsko zdrowe.

Sami wiecie....
-To te co ukorzeniałem w sierpniu więc cudów nie ma co się spodziewać...
Ale jeśli wyjdzie 20% to będę "bosem" - albo Boso :D


Pozdro.

PS.
Dziś jest to tak:
Te sztobry co były zadołowane - wszystkie do tyłka.
Te które wstawiłem do garażu i piwnicy - wszystkie popleśniały.
Te które trzymałem w lodówce - teraz mają piękne liście i rosną super.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 13 maja 2007, 11:35 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 maja 2007, 01:00
Posty: 1
Czy ktos moze mi powiedzieć - po ilu latach owocują winogrona od ich posadzenia na balkonie - minie rok od posadzenia na balkonie - na razie nie widac kwiatostanów ....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 13 maja 2007, 12:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
zwyczajowo po 3,czasami po 2,jak sadzonka jest bardzo silna,niektóre odmiany(np beznasienne) w owocowanie wchodzą dopiero w 4-tym.5-tym roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 13 maja 2007, 20:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
[quote="_bikerrr_"]Czy ktos moze mi powiedzieć - po ilu latach owocują winogrona od ich posadzenia na balkonie - minie rok od posadzenia na balkonie - na razie nie widac kwiatostanów ....

..a co posadziłeś?
..u mnie w jednej doniczce pełno kwiatów z malutkiego patyka ukorzenionego w zeszłym roku...zostawię w donicy i zobacę jak dojrzeje.
Wydaje mi się, że istotnym jest, czy sadzonka pochodzi z płodnej czy bezpłodnej części łozy/średnio wg. odmiany.
zauważyłem usiebie lepszą płodność na ukorzenionym jednorocznym odłogu niż 3-letnim S. Pannonii.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO